tag:blogger.com,1999:blog-24217771278901206302024-03-19T10:57:31.692+00:00Biblioteczka MoniWitaj w moich skromnych progach. Rozgość się i czuj się jak u siebie. Porozmawiajmy o książkach.Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.comBlogger377125tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-20008741396338005532022-04-01T11:10:00.003+01:002022-04-01T11:10:48.979+01:00"Jutro będziesz mój" Samantha Young<p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAELJf1K38GHgAhOlXliYhxubkluLqNLOq-xfvpfOf1p6FrauowMhxVUybsRAKu2z4KGSHGdj7ff0S4wtssKP_zkICCFmVbNJX48yeMKm6a4qVCnRz0W0K7rwaNlpsYt49rL6xBaDlUu_NVryJRGZsYEu57ItphGVo9mvzhoqiwnuh9Qt9dW3bsT97/s2575/20220313_105147-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2575" data-original-width="2541" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAELJf1K38GHgAhOlXliYhxubkluLqNLOq-xfvpfOf1p6FrauowMhxVUybsRAKu2z4KGSHGdj7ff0S4wtssKP_zkICCFmVbNJX48yeMKm6a4qVCnRz0W0K7rwaNlpsYt49rL6xBaDlUu_NVryJRGZsYEu57ItphGVo9mvzhoqiwnuh9Qt9dW3bsT97/w632-h640/20220313_105147-01.jpeg" width="632" /></a></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK_AFVVRksFAHRyCujVb8aqKGlSM3gIQjcwe0wN8xZKSSSweTRoa2HJXoWn6N3Zf56g-GSlQTElXixnzr4B6HgRpOb7IUiqQre7iYTAsu3Ll8E_h34wB_CSbGv4yurD8lvkCAGMY49tTjZi-IszVyTrY1vgLUtbgKbYh4YsIv8P1e8PlBm-uFJOK4o/s3638/20220313_105151-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3638" data-original-width="2633" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK_AFVVRksFAHRyCujVb8aqKGlSM3gIQjcwe0wN8xZKSSSweTRoa2HJXoWn6N3Zf56g-GSlQTElXixnzr4B6HgRpOb7IUiqQre7iYTAsu3Ll8E_h34wB_CSbGv4yurD8lvkCAGMY49tTjZi-IszVyTrY1vgLUtbgKbYh4YsIv8P1e8PlBm-uFJOK4o/s320/20220313_105151-01.jpeg" width="232" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"JUTRO BĘDZIESZ MÓJ"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> An Adair Family (tom 1)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Samantha Young</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Tłumaczenie:</u></i></b> Aldona Możdżyńska i Kaja Gucio</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Słowne z uczuciem</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania polskiego:</u></i></b> 2022</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 456</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"Połączy ich namiętność silniejsza od rozsądku. A co ich rozdzieli?"<span></span></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki: </u></i></b></span></p><p>Porywający romans autorstwa uwielbianej Samanthy Young.</p><p>Robyn Penhaligon przyjeżdża do Szkocji, by odnowić kontakt z ojcem, który wiele lat temu odszedł, aby w pełni poświęcić się pracy prywatnego ochraniarza. Odnalezienie go okazuje się jednak dużo trudniejsze, niż myślała. Przy okazji poszukiwań Robyn poznaje celebrytę Lachlana Adaira. To właśnie on zatrudnił jej ojca i odebrał jej go na dobre. Każde kolejne spotkanie tylko potwierdza jej dotychczasową opinię na temat mężczyzny, jednak jego pewność siebie jest jednocześnie irytująca i pociągająca.</p><p>Kobieta chętnie wyjechałaby z Ardnoch, zanim ulegnie urokowi swojego wroga. Jednak gdy jej ojciec staje się celem ataku stalkera, była policjantka postanawia zrobić wszystko, aby zapewnić mu bezpieczeństwo. Rozpoczynając prywatne śledztwo, musi liczyć się z tym, że od teraz Lachlan będzie jej towarzyszył niemal na każdym kroku, a ogień, który się między nimi tli, może zapłonąć na dobre.</p><p>Czy Lachlanowi uda się uciec przed przeszłością, która może zniszczyć mu życie? A może bardziej powinien się obawiać wroga ukrywającego się tuż obok niego?</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihHZLKI0xa4J07b5xKTAKQC9wYT_6b6SS3RObd-Nzb46o3GKugRZCFw4OJ-FY-fhRbXf1xe3cBU45Fc67087lHsb1aGzBfWBs8eVLeFx2njxpHSemjSX7_VKF_M8hsQdVJTGXYwj80jhWT2HZUdwdrUjr1WmLcnVrk7xdunZPSD38tUpXbF5ePQ42L/s2084/20220313_105144-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2084" data-original-width="2084" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihHZLKI0xa4J07b5xKTAKQC9wYT_6b6SS3RObd-Nzb46o3GKugRZCFw4OJ-FY-fhRbXf1xe3cBU45Fc67087lHsb1aGzBfWBs8eVLeFx2njxpHSemjSX7_VKF_M8hsQdVJTGXYwj80jhWT2HZUdwdrUjr1WmLcnVrk7xdunZPSD38tUpXbF5ePQ42L/s320/20220313_105144-01.jpeg" width="320" /></a>"Jutro będziesz mój" Samanthy Young, to kolejna powieść autorki, w której akcję zostałam wciągnięta od pierwszych stron. Nie ukrywam, że książka zyskała u mnie dodatkowe plusy za miejsce, w którym osadzona jest fabuła, czyli w mojej ukochanej Szkocji. </p><p>Wbrew pozorom prostego romansu, który jak dla mnie był ciut przewidywalny, pisarka wplotła bardzo ważne wątki, które są wartościowe i ukazują obraz psychiki człowieka oraz to, jak długo człowiek potrafi nosić w sobie cierpienie, smutek i żal. Niestety w dorosłym życiu nie zawsze jest tak, że zapomina się o wydarzeniach, które miały miejsce w dzieciństwie, często ich cień potrafi ciągnąć się jeszcze przez długie lata. Niektórym udaje się poradzić sobie z marami z lat dziecięcych lat, a inni muszą z nimi nauczyć się żyć. Relacja ojca z córką i cały ten proces podobał mi się najbardziej w tej lekturze. Oczywiście romans również był niczego sobie i z chęcią powracałam do książki, by dowiedzieć się jak on się rozwinie, a droga dwojga ludzi, których do siebie ciągnie, nie zawsze jest łatwa. </p><p>Samantha Young również uświadamia nas czytelników, jak światem rządzą stereotypy. Widzimy życie bardzo bogatych ludzi, między innymi gwiazd filmowych i odgórne zdanie na ich temat, na przykład przez główną bohaterkę. Lecz z takim podejściem do życia, trzeba uważać, gdyż często można pomylić się co do drugiego człowieka. </p><p>Chciałabym się rozpisać na temat tej książki, lecz obawiam się, iż osoby, które jeszcze tę lekturę mają przed sobą, niekoniecznie chciałyby poznać szczegóły jej wnętrza. </p><p>Książkę polecam.</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwlOXfm2EE_54SEx_wli4u5OaM3Zl9hLP-u3Xhh4trfZStJIrnuI12X0EwsOYe-hCmrABakRTn_MMdgZ7do08PajnRFSyQGAsuQXFqUGY5eP9mAb3pbyNvWR4aAmmugbVVkqIvNdRtjP5c_xF8iNYI0JJUbZC2FAKveD0gfsavwZfFWY9VG9YT21Pr/s2504/20220313_105141-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2504" data-original-width="2492" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwlOXfm2EE_54SEx_wli4u5OaM3Zl9hLP-u3Xhh4trfZStJIrnuI12X0EwsOYe-hCmrABakRTn_MMdgZ7do08PajnRFSyQGAsuQXFqUGY5eP9mAb3pbyNvWR4aAmmugbVVkqIvNdRtjP5c_xF8iNYI0JJUbZC2FAKveD0gfsavwZfFWY9VG9YT21Pr/w636-h640/20220313_105141-01.jpeg" width="636" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com42tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-22388389271378165012022-03-22T15:26:00.003+00:002022-03-22T15:32:11.066+00:00"Karma" Gabriela Gargaś<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXQF5L1oaIfvWqQfnxZe3kqkbFxxTsj4AmvOR7-aN9rEKI4ce7Qqv9o6X_PIVM75Eba9U550FQ18Tnjkf0DsrrltdQCsr-hsIkRyCfGA4OKiYrrI7rmMBv8BCpx0Oj8AQlgEn37ivwB8CcBR4ukRQpBv_xAQMYY8Wl5nq8DDbpJFA_0z12JQg44v5I/s2374/20220313_104930-01.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2359" data-original-width="2374" height="636" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXQF5L1oaIfvWqQfnxZe3kqkbFxxTsj4AmvOR7-aN9rEKI4ce7Qqv9o6X_PIVM75Eba9U550FQ18Tnjkf0DsrrltdQCsr-hsIkRyCfGA4OKiYrrI7rmMBv8BCpx0Oj8AQlgEn37ivwB8CcBR4ukRQpBv_xAQMYY8Wl5nq8DDbpJFA_0z12JQg44v5I/w640-h636/20220313_104930-01.jpeg" width="640" /></a></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg98L6jhqsD-y5jwIdFGlzO5l6yKf4IFWDJydLtC3z240MWRpBgtz9V9QK9h6p4lrzYb6322VccMG9Lvi3vjnGb2hb3zuXFHYv-kLirvE6vK7r6aM5WmIfbh3Sw3DWgDdI-4NUBdersLo59a-An7Z7BQs931YKDVF3Yx7kCvJQwXc5by-KFLBNQNNF9/s2899/20220313_104941-01.jpeg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2899" data-original-width="2146" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg98L6jhqsD-y5jwIdFGlzO5l6yKf4IFWDJydLtC3z240MWRpBgtz9V9QK9h6p4lrzYb6322VccMG9Lvi3vjnGb2hb3zuXFHYv-kLirvE6vK7r6aM5WmIfbh3Sw3DWgDdI-4NUBdersLo59a-An7Z7BQs931YKDVF3Yx7kCvJQwXc5by-KFLBNQNNF9/s320/20220313_104941-01.jpeg" width="237" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"KARMA"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Gabriela Gargaś</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Wydawnictwo Literackie</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura piękna<br /></span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2022</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 372</span></p><p><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"Pożądanie. Szaleństwo. Zdrada."<span></span></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>Ona ulega jego urokowi od pierwszej chwili, on ma wyrachowany plan.</p><p>Jaką cenę przyjdzie im zapłacić za tę namiętność?</p><p>W korporacji Dreams Company rządzą układy, a nadużycia, wykorzystywanie pracowników i romanse w zamian za szybki awans, są tu na porządku dziennym. Gdy w firmie pojawia się dziennikarka Gaja, Ryan otrzymuje specjalne zadanie, które wymaga nawiązania bliższej znajomości z reporterką. Od pierwszego spotkania zaczyna między nimi iskrzyć, a z każdym kolejnym dniem relacja staje się coraz intensywniejsza. Ryan myśli, że jego plan jest doskonały, ale szybko okazuje się, że jest w błędzie. Nie docenił Gai i teraz to ona dyktuje warunki...</p><p>Gabriela Gargaś, znawczyni kobiecej duszy, opowiada historię o tym, że konsekwencją płomiennego romansu nie zawsze jest szczęście, a krzywdy, które wyrządzisz, wrócą do ciebie z podwójną mocą.</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcSPhzyI4LCC3U0q8U2sY23IkpvMusOcDvj856j2AOglYruAZi8leHZVKTVLh9W1gKJYH6M7avunrOkVwRoPU8NsCHjt_cXPo0JDMZCSVZKnbOCQXMrypyISzGJAqhxyu0LttL-mdzrqPkkcdneJpr87NupYZTDt2fn2bhFct6QKzld9yDa06ZqxOH/s2930/20220313_104936-01.jpeg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2930" data-original-width="2344" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcSPhzyI4LCC3U0q8U2sY23IkpvMusOcDvj856j2AOglYruAZi8leHZVKTVLh9W1gKJYH6M7avunrOkVwRoPU8NsCHjt_cXPo0JDMZCSVZKnbOCQXMrypyISzGJAqhxyu0LttL-mdzrqPkkcdneJpr87NupYZTDt2fn2bhFct6QKzld9yDa06ZqxOH/s320/20220313_104936-01.jpeg" width="256" /></a>"Karma" Gabrieli Gargaś to powieść, która jest ostrzeżeniem dla tych, którzy chcieliby lub są blisko wpadnięcia w sidła romansu, będąc mężatką lub żonatym mężczyzną. Można by tu również dodać, że otworzy oczy i rozjaśni umysł tym, którzy już w takiej relacji się znajdują. Muszę przyznać, że autorka z bohaterami swej powieści wcale się nie pieściła, aczkolwiek to chyba niezbyt trafne wyrażenie, gdyż pieszczot na początku wcale nie brakowało. Zatem, można by tu napisać, że karma, ukarała tych niegrzecznych, w bardzo dotkliwy sposób. </p><p>Kilka lat temu przeczytałam książkę o romansie, zdradzie, kochance, kochanku... I była to dla mnie jedna z najgorszych lektur, jakie dane było mi pochłonąć. I biorąc ten fakt pod uwagę, trochę miałam obawy, gdy sięgałam po "Karmę", gdyż od razu w mojej głowie powróciły wspomnienia tamtej książki, przez którą ciężko mi było przebrnąć. Jedynie zachęcał mnie fakt, że powieść ta napisana jest przez Gabrielę Gargaś, więc w głowie kłębiły mi się myśli, że musi być co najmniej dobra. Nie zawiodłam się, gdyż okazało się, że jej fabuła wciągnęła mnie od samego początku i praktycznie pochłonęłam ją w ciągu jednej doby, oczywiście z przerwami na domowe obowiązki. </p><p>Powieści tej nie brakuje niczego. Jest akcja, która dość szybko się toczy, płynąc przez nią otrzymuje się całe mnóstwo przeróżnych emocji. I jeżeli wydaje się, że wszystko jest jasne, to koniec nieźle zaskakuje. Pamiętaj, niespodziewane zawsze nadchodzi znienacka! </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="color: #cc0000;">***************************</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="color: #741b47;">Zapraszam Was na kolejny filmik na moim kanale na YouTube. Tym razem z miejsca: Carlin Maggie, Szkocja:</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/-sSVNkoqEW4" width="320" youtube-src-id="-sSVNkoqEW4"></iframe></div><br /><b style="color: #cc0000;"><br /></b></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-58698836312816638142022-03-08T10:13:00.006+00:002022-03-08T10:14:34.503+00:00"Śniadanie z Arsenem" Agnieszka Lingas-Łoniewska<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgx2e1L5M0Ot96ro_eH1gmhb0aaWVPg4xJi6a81FKUPDo2Lc82hCo8-7B0NxzgM-BU0x_ev0P_Ve1GZv15IloKnuLYOsr30wSs8lFbzSs8m2m6I6-341mL0G71KwocgblvmxDTPr1RNUKJOdLCYaqzCVqVMH_a0m0E_ms5aIpFPC27tmdXNIukXbssc=s1080" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgx2e1L5M0Ot96ro_eH1gmhb0aaWVPg4xJi6a81FKUPDo2Lc82hCo8-7B0NxzgM-BU0x_ev0P_Ve1GZv15IloKnuLYOsr30wSs8lFbzSs8m2m6I6-341mL0G71KwocgblvmxDTPr1RNUKJOdLCYaqzCVqVMH_a0m0E_ms5aIpFPC27tmdXNIukXbssc=w640-h640" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhpLFeaTKlN5h4dPJRjrtBK_RMlM4IiQfJog2axrVhTDXiqqiouGWLxJq3-2cMMMePv-4RU8UCTQybumUqIZhzOPX7f5fJ4GuZbheU0HH7VTTMExgka9ZJYjmqShuID97ZwIrt4_Mb-FBs_y9EUuzCA4M6R-hPdq8sYO9hoB8bmnxIfhLw9QWk5s8Cn=s2675" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2675" data-original-width="2106" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhpLFeaTKlN5h4dPJRjrtBK_RMlM4IiQfJog2axrVhTDXiqqiouGWLxJq3-2cMMMePv-4RU8UCTQybumUqIZhzOPX7f5fJ4GuZbheU0HH7VTTMExgka9ZJYjmqShuID97ZwIrt4_Mb-FBs_y9EUuzCA4M6R-hPdq8sYO9hoB8bmnxIfhLw9QWk5s8Cn=s320" width="252" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"ŚNIADANIE Z ARSENEM"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Kolacja z Tiffany'm (tom 3)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Agnieszka Lingas-Łoniewska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Wydawnictwo Słowne</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2022</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 248<span></span></span></p><a name='more'></a><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span><p></p><p>Gorący romans to dopiero początek tej porywającej historii!</p><p>Chris to sprytny złodziej, dla którego od honoru ważniejsza jest tylko rodzina. Zadziorny chłopak nie spodziewa się, z czym przyjdzie mu się zmierzyć w zostawionej przed laty Gołdapi.</p><p>Lina nie chętnie opowiada o tym, że wciąż nosi w sercu ślad namiętnej miłości, po której zostało jej więcej niż wyłącznie wspomnienia.</p><p>Gdy po długiej nieobecności, nieprzewidywalny i zabójczo przystojny Włoch znów staje w drzwiach Liny, dziewczyna czuje, że czekają ją kłopoty. Co się stanie, kiedy jej największa tajemnica ujrzy światło dzienne? Czy ogniste charaktery da się pogodzić, a stracona miłość będzie miała szansę rozkwitnąć na nowo?</p><p>Przygotujcie się na chwilę śmiechu, dreszcz napięcia i wiele wzruszeń. Dilerka Emocji powraca z kolejną komedią romantyczną, która podbije wasze serca.</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiGYAhkgkDNDJrvgWe89S7FY2k1D45s7_QNM7TXa8YN9o65M7GBtkcVCE9m8WPI7u0vY6Z8bMgYXpEQVZZaQd08fG-OmqpLA3ImCnY9y6VHg2MY5am0aA-2Klw69OiipX_sKZbHwXRsktnSOEyBmls4XeuDwteLKVjwopo3SvY_J3ZXnc0DVQxlDqoV=s2258" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="2258" data-original-width="1514" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiGYAhkgkDNDJrvgWe89S7FY2k1D45s7_QNM7TXa8YN9o65M7GBtkcVCE9m8WPI7u0vY6Z8bMgYXpEQVZZaQd08fG-OmqpLA3ImCnY9y6VHg2MY5am0aA-2Klw69OiipX_sKZbHwXRsktnSOEyBmls4XeuDwteLKVjwopo3SvY_J3ZXnc0DVQxlDqoV=s320" width="215" /></a>"Śniadanie z Arsenem" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, to już trzeci tom serii Kolacji z Tiffany'm, kolejny i również bardzo udany. Kiedyś myślałam, że nie przepadam za komediami romantycznymi, ale tych w wykonaniu Agnieszki Lingas-Łoniewskiej nie da się nie polubić.</p><p> Śmiało mogę napisać, że znając powieści autorki, można się spodziewać, iż jej bohaterami będą mężczyźni, którzy pobudzają wyobraźnię kobiet - z jednej strony groźni i niebezpieczni, a z drugiej tacy, przy których czuje się bezpieczeństwo i wyjątkowość. Ich cechy charakteru z pewnością przyciągają kobiety i ich dodatkowym atutem zawsze jest ich wygląd, który jeszcze bardziej podsyca emocje. I można by było o tych mężczyznach się rozpisywać, ale tym razem skupmy się na bohaterach tej jednej powieści, w której oczywiście takich panów nie brakuje. Ja jednak, nie wyobrażam sobie, aby w "Śniadaniu z Arsenem" zabrakło dwóch przesympatycznych kobiet z poprzednich części. To one wprowadzają najwięcej zamieszania i humoru do akcji, są wyjątkowe, a ściślej pisząc są wyjątkowo zakręcone. Tym razem dołącza do nich Lina, która pasuje do nich idealnie, a razem tworzą idealne trio. Jednak czy dane im będzie spędzać ze sobą czas i czy będą miały okazje, aby się zaprzyjaźnić? Tego oczywiście zdradzić mi nie wolno. </p><p>W powieści akcja toczy się bardzo szybko, nie ma czasu na nudę. Emocji nie brakuje, aczkolwiek nie ma się co dziwić, w końcu lekturę tę napisała sama Dilerka Emocji - tak nazywają czytelnicy pisarkę. Jestem jedynie zła, że ta książka jest taka krótka. Miałam wrażenie, że dopiero co zaczęłam ją pochłaniać, a już musiałam się z nią żegnać. Po przeczytaniu czułam niedosyt i mało mi było czasu spędzonego z postaciami, z którymi spędziłam przyjemnie czas. </p><p><b><span style="color: #cc0000;">xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx</span></b></p><p>Na moim kanale na YouTube pojawił się nowy filmik, na który Was serdecznie zapraszam:</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/SaELm6ykWRU" width="320" youtube-src-id="SaELm6ykWRU"></iframe></div><br /><span style="color: #cc0000; font-weight: bold;"><br /></span><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-83859988293634945162022-03-04T10:21:00.002+00:002022-03-04T10:22:47.506+00:00"Bachur. Historia rodziny von R." Anna Klara Majewska<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgBKJshJ5_2MEbWq3WsF6svZzbk1JWFIP-xrAVOakh73CpMAYrjMjme0mgQjwUkEIgAlbQLUhx5ND0ZLK1ZgLLStUf701d6te5hDEVIYtLGhy0Gt6IST_WBoPswSRtSSo-0VhfMGG2y_Owa9TfpRksPK1V-Aa9ZURPlZ-h6XgzV1dYJchTzUpNcTPOv=s1080" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgBKJshJ5_2MEbWq3WsF6svZzbk1JWFIP-xrAVOakh73CpMAYrjMjme0mgQjwUkEIgAlbQLUhx5ND0ZLK1ZgLLStUf701d6te5hDEVIYtLGhy0Gt6IST_WBoPswSRtSSo-0VhfMGG2y_Owa9TfpRksPK1V-Aa9ZURPlZ-h6XgzV1dYJchTzUpNcTPOv=w640-h640" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgqxXBcAdsLvtRL6yLQfoVrqGO_Yg4sNBTt5Y0tDCgjk0gi9mrsHSj-WCa2IlzqvoYzoXpdj4F5UdxqOl4N9IsQLg5WxNkaRRiLH_HUdjuOtwXM2-LSNzhNqhmP2aTn0jAno3W3zOKH8UsKd7vbQfu_GxomhZh_rUYgNdmZDq-U2VgJIk96F4vh4jFu=s2046" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2046" data-original-width="1583" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgqxXBcAdsLvtRL6yLQfoVrqGO_Yg4sNBTt5Y0tDCgjk0gi9mrsHSj-WCa2IlzqvoYzoXpdj4F5UdxqOl4N9IsQLg5WxNkaRRiLH_HUdjuOtwXM2-LSNzhNqhmP2aTn0jAno3W3zOKH8UsKd7vbQfu_GxomhZh_rUYgNdmZDq-U2VgJIk96F4vh4jFu=s320" width="248" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b><i>"BACHUR. HISTORIA RODZINY VON R."</i></b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Anna Klara Majewska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Wydawnictwo Literackie</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2022</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura piękna</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 312<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>Rodzinne tajemnice, miłość i kłamstwa przekazywane przez pokolenia oraz wojenna zawierucha, która splata losy obcych sobie ludzi.</p><p>Nowa powieść Anny Klary Majewskiej, autorki bestsellerowej serii, której akcja rozgrywa się na malowniczej Majorce.</p><p>Rok 1939. W rodzinnym majątku Odette von Ritthoff marzy o zostaniu matką. Wkrótce jednak zamiast dziecka w pałacu pojawia się jej nowa szwagierka, piękna i tajemnicza Helena. Wojna, która wybuchnie kilka tygodni później, postawi obie kobiety wobec wyzwań i wyborów, które zaciążą nie tylko nad ich pokoleniem.</p><p>Kilkadziesiąt lat po wojnie Gerd von Ritthoff wyrusza w podróż do Polski, by poznać miejsce swoich narodzin. Towarzyszy mu młoda tłumaczka, Iwona. Ich znajomość przeradza się szybko w intymną zażyłość. Dla Iwony to początek wielkiego uczucia i wciągającej spirali tajemnic, a dla Gerda prawdopodobnie próba zmierzenia się z przeszłością.</p><p>"Bachur" to poruszająca saga rodzinna, rozgrywająca się na precyzyjnie odtworzonym tle danych Prus Wschodnich. Anna Klara Majewska zadaje pytania o narodową tożsamość, pokoleniowe różnice oraz cenę, jaką trzeba zapłacić za kłamstwo.</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjqa1aSeSDI2UkZJmQ2eoxS074SNUcaLuK6fkBuW__RwGG76_UZRbEgqOuNMRazAF20vuiMDyKFAftFoLtsegObbqFdK-WBuuxr7G_1XQdb8OB1YIOB5tPYDzaLpMfKHpsRIiY1yIH9Fi1pW3wTj6lScPLquR53AgMgO2qAszew9kh0wPrb3P8tRfko=s2037" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2037" data-original-width="1520" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjqa1aSeSDI2UkZJmQ2eoxS074SNUcaLuK6fkBuW__RwGG76_UZRbEgqOuNMRazAF20vuiMDyKFAftFoLtsegObbqFdK-WBuuxr7G_1XQdb8OB1YIOB5tPYDzaLpMfKHpsRIiY1yIH9Fi1pW3wTj6lScPLquR53AgMgO2qAszew9kh0wPrb3P8tRfko=s320" width="239" /></a>"Bachur. Historia rodziny von R." Anny Klary Majewskiej jest powieścią, której akcja dzieje się wielotorowo. Dzięki zapiskom w pamiętniku zostajemy przeniesieni do lat drugiej wojny światowej, następnie dzięki wspomnieniom Iwony wracamy do lat późniejszych, gdy wojna się już skończyła, a jeden z jej bohaterów, który urodził się podczas jej trwania wraca w miejsce swego narodzenia, gdzie spotyka go wiele niespodziewanego. To nie koniec wędrówki w czasie, gdyż dalsze pokolenia również chcą uzyskać odpowiedzi na dręczące ich pytania. </p><p>Fabuła powieści jej ciekawa, wzbudza zainteresowanie czytelnika, aczkolwiek jest mocno przewidywalna i mogę śmiało napisać, że w swoich przypuszczeniach nie pomyliłam się ani razu. Niemniej jednak wciągnęła mnie i wzbudziła wiele emocji. Uwielbiam wszelkie powieści z tajemnicą rodzinną w tle, gdzie prawda wypływa powoli na wierzch. Gdy pochłaniam lektury, często ich bohaterowie wzbudzają we mnie sympatię lub wręcz coś zupełnie odwrotnego, a mianowicie negatywne emocje. W tym przypadku miałam totalny mętlik, moje postrzeganie ich było zmienne. </p><p>Pomimo tego, że jak już wcześniej napisałam, akcja książki była dla mnie przewidywalna, to jednak samo jej zakończenie mnie mocno zaskoczyło - tego się nie spodziewałam. </p><p>Nie wiem, czy gdyby ktoś zapytał się mnie, czy polecam tę powieść, mogłabym śmiało to zrobić. Mam mieszane odczucia co do niej. Z jednej strony uważam, że fabuła jest interesująca i wzbudza ciekawość, a z drugiej budzi we mnie jakiś nieznajomy mi niepokój, jakby podczas jej pochłaniania coś nieodgadnionego mnie męczyło. </p><p><b><span style="color: #cc0000;">xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx</span></b></p><p style="text-align: center;">Dziś zapraszam Was do obejrzenia najnowszego odcinka na moim kanale na Youtubie, pt. "Piramidy w Szkocji?! Medal za skok dla Moni (żart)":</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/YD6oE9vecZs" width="320" youtube-src-id="YD6oE9vecZs"></iframe></div><br /><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-5402014091760950882022-02-22T18:29:00.000+00:002022-02-22T18:29:20.327+00:00"A może ty i ja" Roni Loren<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhv4944Cnhz4kSHsaaNCl5EMmCspfyITfe-yUSX-a-Wnfm6A548Sw5oLVegnP1N-mHyWVDUFeRWDafLOKvAIoyvtsxRu6IqvHVN94quV1lwO_k4gh2BJQMAxO3pT8uZhuH8HYkqK4SCILffhF_SkTdUycu0eVV_YDe5aCOrmOsrDVUOZBEZ3IgKM7Vx=s1080" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhv4944Cnhz4kSHsaaNCl5EMmCspfyITfe-yUSX-a-Wnfm6A548Sw5oLVegnP1N-mHyWVDUFeRWDafLOKvAIoyvtsxRu6IqvHVN94quV1lwO_k4gh2BJQMAxO3pT8uZhuH8HYkqK4SCILffhF_SkTdUycu0eVV_YDe5aCOrmOsrDVUOZBEZ3IgKM7Vx=w640-h640" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgZbtSQ2bR-AXLU0mLh_StzlnXImpjFTl9R2-vw7id5PuXkwmXacB-W_LgIVEP6WCy9UQXckKFsHZfw9gP77iyJLkH8eRn9Jdj28Lg_XpwXf0HdoJZCPGSnK2aB_F-T4MzewlTh0qFJnqkhw44KeVOJcwYa4Ae21v9hNSy940La8FAH7smokHTvykdL=s2137" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2137" data-original-width="1828" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgZbtSQ2bR-AXLU0mLh_StzlnXImpjFTl9R2-vw7id5PuXkwmXacB-W_LgIVEP6WCy9UQXckKFsHZfw9gP77iyJLkH8eRn9Jdj28Lg_XpwXf0HdoJZCPGSnK2aB_F-T4MzewlTh0qFJnqkhw44KeVOJcwYa4Ae21v9hNSy940La8FAH7smokHTvykdL=s320" width="274" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"A MOŻE TY I JA"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Say everything (tom 2 )</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Roni Loren</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Tłumaczenie:</u></i></b> Ewa Kleszcz</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Słowne z uczuciem</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 352</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2022<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>Na zewnątrz jest pogodną i wyluzowaną dziewczyną, choć tak naprawdę od dawna rządzi nią lęk. Ale teraz w końcu jest gotowa napisać swoją historię na nowo.</p><p>Andi Lockley - autorka bestsellerowych horrorów - uważa, że świat jest przerażający i niebezpieczny. Dlatego zawsze pamięta o zaryglowaniu drzwi, a w torebce nosi pojemnik z gazem pieprzowym. Na domiar złego jej nowy sąsiad jest złowieszczo ponury i hałasuje w środku nocy...</p><p>Były strażak, Hill Dawson, nie może spać. Po tym, jak został ciężko ranny podczas akcji ratunkowej, musi uporać się ze swoimi emocjami. Hill czuje, że utknął w martwym punkcie, próbuje się pozbierać i wymyślić, co zrobić dalej ze swoim życiem. Nie może dopuścić do tego, by rozpraszała go ładna rudowłosa dziewczyna mieszkająca za ścianą. </p><p>Wkrótce między dwojgiem bohaterów tworzy się krucha więź. To, co zaczęło się jako sąsiedzka znajomość, może stać się czymś więcej, o ile Andi i Hill przezwyciężą strach i odzyskają zaufanie do samych siebie... i miłości.</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgDkSuv2YNryy8WYXyYMXtt9pRxLMz1PGlgBSE_rLtJQWm7kR9BCsWXopFsC-uHs2SlPXOGhnyuwr9x2bILBRGKCRy1Ygj1CO4RARIcre2QDbLJv3chMyyPTVTA8zN8ETTFwKAaYIFhpsUZCJTqGSRwTCB6D2JmDlIx3wlZYLnzaW85nYxTHkwOjyQA=s2137" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="2137" data-original-width="1828" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgDkSuv2YNryy8WYXyYMXtt9pRxLMz1PGlgBSE_rLtJQWm7kR9BCsWXopFsC-uHs2SlPXOGhnyuwr9x2bILBRGKCRy1Ygj1CO4RARIcre2QDbLJv3chMyyPTVTA8zN8ETTFwKAaYIFhpsUZCJTqGSRwTCB6D2JmDlIx3wlZYLnzaW85nYxTHkwOjyQA=s320" width="274" /></a>"A może ty i ja" Roni Loren jest powieścią, która nie zrobiła na mnie ogromnego wrażenia i z pewnością nie mogę stwierdzić, że pokochałam ją i nie mogłam się od niej oderwać. Ale... polubiłam ją, a jej postaci książkowe zyskali moją sympatię od pierwszych przeczytanych stron. Lekturę tę mogę określić jako ciekawą i mającą fabułę niepodobną do innych, przynajmniej ja jeszcze z czymś podobnym się nie spotkałam. Mamy kobietę, która pisze horrory, ale zmaga się z własnym koszmarem, który przeżyła będąc jeszcze bardzo młodą dziewczyną. On natomiast, były strażak, również boryka się z marami własnej przeszłości, której wydarzenia zmieniły dalsze jego losy. Oboje mają coś ze sobą wspólnego, teraźniejszość, w której nie widzą obok swego boku drugiej połówki. I niby to wszystko wydaje się dość banalne, ponieważ opisałam to oczywiście skracając do minimum, by nie zdradzić zbyt wielu szczegółów, to jednak takie nie jest. Dla mnie zastanawiający jest fakt, że gdy pomyślę o tej powieści, o jej bohaterach i ich traumach, to wydaje mi się, iż powinnam myśleć, że ta książka należy do ciężkich lektur, które będę przeżywać bardzo, lecz jest inaczej. Autorka świetnie wplotła wątki lekkie, a także erotyczne, dzięki którym powieść jako całość zyskała lekkości i różnorodności. Na początku napisałam, że lektura ta nie zrobiła na mnie ogromnego wrażenia i tego się trzymam, lecz z pewnością uważam ją za taką, po którą warto sięgnąć i z którą miło można spędzić czas. Czyta się ją szybko, z różnymi emocjami, gdyż jest i zabawnie, i romantycznie, i strasznie. Suma summarum mogę napisać, że czym dalej pochłaniałam tę lekturę tym bardziej odczuwałam emocje i nie tylko ta dwójka bohaterów wydała mi się interesująca, gdyż poboczne, drugoplanowe postaci również są barwne. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEide3qvKiKNRbItfrPhnQ6HulPGxSR5sFc9hGsx_UPm0u63-ErX6n56q9ZK5Oha3Ek2ytHyaMJ_cfMGEHGTg3chUL_74KPIqDZXQWIiWeoviPxnQhO99zJc9LpyOkxLO6nRAhGFheqLlFg8jCS_mRJns5UDp1J0l79dC0-GFRZXfPm69_ae-DSCmftq=s1832" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1832" data-original-width="1803" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEide3qvKiKNRbItfrPhnQ6HulPGxSR5sFc9hGsx_UPm0u63-ErX6n56q9ZK5Oha3Ek2ytHyaMJ_cfMGEHGTg3chUL_74KPIqDZXQWIiWeoviPxnQhO99zJc9LpyOkxLO6nRAhGFheqLlFg8jCS_mRJns5UDp1J0l79dC0-GFRZXfPm69_ae-DSCmftq=w630-h640" width="630" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-47793258945207807582022-02-18T07:37:00.000+00:002022-02-18T07:37:22.117+00:00"Spragnieni by kochać" Anna Szafrańska<p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhYUeAp4q19MiGvtu4OGqARx8ehmvOzBnJSO5KWz74jQcAordRJecrsVTIh6LrfWaquXMLOLFmNVWaPG87rRCSbHRSV0aq7CB3u3er6R9H06h816qFZFheyrlPls2KpLT_W1jtIY4oodPJP8wpjfmb5jf10C1Gt3zW2MqahYUu92Obw5rPe0zBd48gx=s2314" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2314" data-original-width="2299" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhYUeAp4q19MiGvtu4OGqARx8ehmvOzBnJSO5KWz74jQcAordRJecrsVTIh6LrfWaquXMLOLFmNVWaPG87rRCSbHRSV0aq7CB3u3er6R9H06h816qFZFheyrlPls2KpLT_W1jtIY4oodPJP8wpjfmb5jf10C1Gt3zW2MqahYUu92Obw5rPe0zBd48gx=w636-h640" width="636" /></a></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi23kH7cKgEEqSfWAex_i9ttZFLAxgKWUwgafidGXnsNQBR55LpknmM25PWWLtOIVsHMEXRUC0JxCOMXYEz4nwQZ_nv0mKhUeDkgUFloozkgK64YLd6Y40d_5J57pWo_pfSBTKfdmX5o6S6dJ9GMT2Ze8HtlqyxeJIhrbAUHfOl-Rz_hJG1BGKd0Cu6=s2812" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2812" data-original-width="2186" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi23kH7cKgEEqSfWAex_i9ttZFLAxgKWUwgafidGXnsNQBR55LpknmM25PWWLtOIVsHMEXRUC0JxCOMXYEz4nwQZ_nv0mKhUeDkgUFloozkgK64YLd6Y40d_5J57pWo_pfSBTKfdmX5o6S6dJ9GMT2Ze8HtlqyxeJIhrbAUHfOl-Rz_hJG1BGKd0Cu6=s320" width="249" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b><i>"SPRAGNIENI BY KOCHAĆ"</i></b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Spragnieni (tom 2)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Anna Szafrańska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Burda Książki</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 432</span><span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>Są blizny, które zostają na całe życie. Jest strach, który skuwa serce niczym lód. Są pragnienia gorące jak ogień.</p><p>On - impulsywny, z sercem na dłoni, dla niej - gotowy na wszystko. </p><p>Ona - tajemnicza, wycofana i niedostępna niczym Królowa Śniegu.</p><p>Eryk wie jedno: ta dziewczyna jest wszystkim, czego pragnie. Zrobi, co tylko w jego mocy, by skruszyć mur, za którym się chowa. Ale Ewelina, choć pod maską chłodu kryje gorące uczucia, nie wierzy, że ze swoją przeszłością może jeszcze zaznać szczęścia. Są takie rzeczy, których nie można wybaczyć. A ona ma zbyt wiele na sumieniu, by ktokolwiek mógł ją pokochać.</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhDQeULgPlmW5abWhXHGbJoC2ZipyYE87XWsYX5-UlgdrLH6fGM3LN_AIiXkPzQiq_55td_bnFZVqHIiWV7bSzYpIFYeAIWSv6QMCkIu-PePsDjTnQU4qKX6S7d-9KVzCfQWy_qmVtr8oTN02D408Yn1jwp2QSow-N4ZFif9YryTtILVYt9P0JjGQPP=s2372" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="2372" data-original-width="2349" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhDQeULgPlmW5abWhXHGbJoC2ZipyYE87XWsYX5-UlgdrLH6fGM3LN_AIiXkPzQiq_55td_bnFZVqHIiWV7bSzYpIFYeAIWSv6QMCkIu-PePsDjTnQU4qKX6S7d-9KVzCfQWy_qmVtr8oTN02D408Yn1jwp2QSow-N4ZFif9YryTtILVYt9P0JjGQPP=s320" width="317" /></a>"Spragnieni by kochać" Anny Szafrańskiej jest jedną z tych powieści, obok których nie da się przejść obojętnie. I choć jej bohaterowie nie raz potrafią zirytować czytelnika swym zachowaniem, a raczej w niektórych momentach podejmowania decyzji, to jednak mają swoje usprawiedliwienie w swojej przeszłości, która ma ogromny wpływ na ich teraźniejsze postępowanie. Bo nie łatwo jest zmienić swojego życia w ciągu jednego dnia, a tym bardziej nie da się odejść i zatrzasnąć za sobą drzwi, gdy ktoś za nimi ma pozostać. Autorka w swej powieści wykreowała dwójkę głównych bohaterów, których dzieli ogromna przepaść, jaką jest ich przeszłość, a raczej dzieciństwo w jakim im było poznawać życie. Jedno z nich poznało miłość i ciepło, drugie natomiast żyło w zupełnie innych warunkach, gdzie z pewnością tych wartości nie było. Wrażliwy czytelnik z pewnością powinien przygotować sobie chusteczki, zanim zasiądzie do pochłaniania tej lektury, gdyż z pewnością wzruszy się niejednokrotnie. Emocji nie brakuje i są one przeróżne, zaczynając od tych ciepłych i pięknych, a kończąc na złości, a nawet wściekłości. </p><p>Powieść ta z pewnością jest o budowaniu zaufania, o radzeniu sobie z przeszłością, a także o tym jak ważne jest przyjąć pomocną dłoń. Pokazuje również, że można znaleźć rozwiązanie w bardzo trudnych sytuacjach i że nie trzeba trzymać się kurczowo tego co się zna, a co wcale nie jest dla nas dobre, a wręcz niszczy. </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhJJatsALuxFBz0AeZH6bKOetIoYvphUb4o4KaJX2uStRRHjTIbxSWqsruYjLYHzZkmzJwAv2soxXOx_o90WWA9pS2N9LPeGiRDGU1ycU2cDBuVoUBDmWsIm8md_GIYK3o745v7QxmWu_LvzsQQBZayry-d-Voe3s8zjxtplbZjF4Ff-Iu1Djh6ZmTu=s2314" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2314" data-original-width="2299" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhJJatsALuxFBz0AeZH6bKOetIoYvphUb4o4KaJX2uStRRHjTIbxSWqsruYjLYHzZkmzJwAv2soxXOx_o90WWA9pS2N9LPeGiRDGU1ycU2cDBuVoUBDmWsIm8md_GIYK3o745v7QxmWu_LvzsQQBZayry-d-Voe3s8zjxtplbZjF4Ff-Iu1Djh6ZmTu=w636-h640" width="636" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-90206624651458767192022-02-08T13:00:00.001+00:002022-02-08T13:00:28.838+00:00"Pytania z kosmosu. Kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy i dokąd zmierzamy" Neil deGrasse Tyson i James Trefil<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaDm1ByCnyeiIWQAgyBQRZsdLJpSh3XKvx3SUKSKWHpmLZzwnMhaknXFWqOkR0Jop7ys5c_sB-u5r6KbnNlKzngfHDhC-8BB8nZ1mfDgpW6DRVV9T7eJFl0GJir8lMglQvJJylR6lNcwv9j6helVB0KkKlXwi8IXPLiwfNReo7dYt-L1do--am-PQM/s2274/20220203_124026-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2258" data-original-width="2274" height="636" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaDm1ByCnyeiIWQAgyBQRZsdLJpSh3XKvx3SUKSKWHpmLZzwnMhaknXFWqOkR0Jop7ys5c_sB-u5r6KbnNlKzngfHDhC-8BB8nZ1mfDgpW6DRVV9T7eJFl0GJir8lMglQvJJylR6lNcwv9j6helVB0KkKlXwi8IXPLiwfNReo7dYt-L1do--am-PQM/w640-h636/20220203_124026-01.jpeg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU8W9zbARVKjwmwwIqVxlw9MVApkcGIRx3rMxqboqoQUA_tA0T_ljeUK6CSoPy3Ov-Zv1hEoWfRV3UMTLgKRYpLw9Ir7X1Pwor2KDDgRDuIQuSmwToEbyjOe1G4LdBwPNefIAV6wuUvaaAFcc3VC4Ya-icf7qMpQrMXQc6HJWSKqT2uItQaqLBuEP2/s1949/20220203_124022.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1949" data-original-width="1676" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU8W9zbARVKjwmwwIqVxlw9MVApkcGIRx3rMxqboqoQUA_tA0T_ljeUK6CSoPy3Ov-Zv1hEoWfRV3UMTLgKRYpLw9Ir7X1Pwor2KDDgRDuIQuSmwToEbyjOe1G4LdBwPNefIAV6wuUvaaAFcc3VC4Ya-icf7qMpQrMXQc6HJWSKqT2uItQaqLBuEP2/s320/20220203_124022.jpg" width="275" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: large;"><div style="text-align: center;"><b>"PYTANIA Z KOSMOSU. KIM JESTEŚMY, SKĄD SIĘ WZIĘLIŚMY I DOKĄD ZMIERZAMY"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Neil deGrasse Tyson i James Trefil</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Tłumaczenie:</u></i></b> Jacek Sikora</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Słowne</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> astronomia, astrofizyka</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 312<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Światowej sławy astrofizyk i kolejna olśniewająca książka o złożoności życia i wszechświata.</p><p>Sondy kosmiczne wyprawiają się coraz dalej, akceleratory rozbijają atomy, a radioteleskopy i teleskopy rejestrują promieniowanie wyemitowane przed miliardami lat... Nasze rozumienie Wszechświata i miejsca, jakie w nim zajmujemy, zmienia się w rewolucyjny sposób. Neil deGrasse Tyson w intrygujący sposób przymierza najnowsze koncepcje astrofizyczne do odwiecznych pytań filozoficznych: "skąd się wzięliśmy?", "czy jesteśmy sami?", "skąd wiemy to, co wiemy?".</p><p>Autor - nawiązujący do wiedzy dawnych mędrców, od Eratostenesa po Galileusza, i objaśniający najważniejsze naukowe osiągnięcia teraźniejszości, takie jak odkrycie egzoplanet oraz identyfikowanie cząstek elementarnych - zabiera czytelnika w podróż z przeszłości w przyszłość, od niewyobrażalnie małego do przeogromnego, od granic obecnej wiedzy ku nieznanemu. Dowcipny jak zawsze, zachęca do nieustannego patrzenia w górę i poszukiwania..."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7CX31vDQAchdF1_qk0x4L4Nia9f_6I4o7K5VrhycXA85ZwXMMrBClvt-qjS9Q-9EF5h9ITH4SPYmd-dctKHKCc2jKRVdSrIFQGdzccF9y-iGDN8sZFUb4aJjY5n9mz_fsS8xUnguFDLJOynjCkUDoFXF7szYb6y-owkQl2sJUZmgmdgtNFPhg8tSq/s4032/20220203_124036.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="4032" data-original-width="3024" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7CX31vDQAchdF1_qk0x4L4Nia9f_6I4o7K5VrhycXA85ZwXMMrBClvt-qjS9Q-9EF5h9ITH4SPYmd-dctKHKCc2jKRVdSrIFQGdzccF9y-iGDN8sZFUb4aJjY5n9mz_fsS8xUnguFDLJOynjCkUDoFXF7szYb6y-owkQl2sJUZmgmdgtNFPhg8tSq/s320/20220203_124036.jpg" width="240" /></a>"Pytania z kosmosu. Kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy i dokąd zmierzamy", której autorami są Neil DeGrasse Tyson i James Trefil, to pierwsza książka z tego gatunku, po którą sięgnęłam. Podchodziłam do niej bardzo sceptycznie i z pewnymi obawami. Bałam się, że sama tematyki nie za bardzo mnie wciągnie, choć skusiło mnie to, że mogę uzyskać odpowiedzi, na niektóre nurtujące mnie pytania i oczywiście sam fakt nauki nowych rzeczy. Jestem miłośniczką drobnych ciekawostek, o których nie miałam pojęcia, a często są czymś dość logicznym i cieszę się, że mogę o nich się uczyć. </p><p>Uważam, że lektura ta jest w ciekawy sposób opracowana i można z niej się wiele nauczyć. Do tego ilustracje są przykuwające uwagę i interesujące. I uwaga! Nie trzeba być miłośnikiem takiej tematyki, aby sięgnąć po tę książkę. Ja nie jestem, a naprawdę mnie zainteresowała i cieszę się, że mam ją pod ręką i mogę sobie do niej zaglądać i wrócić do niektórych zagadnień. <br /><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgUtz9NY6Gvt8-LWgLQM6uNq8K56MiMfGk-vE7JFoYdisyu6Vln2COH0kT7DroGDqMd2KfhcSjx0-bsBHf9E7UXhmFw2Hcv6yUPigJq-I15yNjd-Aw_s6URcf64IcY-iwL45U4OqQ0IQlPxpfB6thwpHrBHw1DVXFImD4-PuvvHYhNs7IHpDJlyr8N/s2274/20220203_124026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2258" data-original-width="2274" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgUtz9NY6Gvt8-LWgLQM6uNq8K56MiMfGk-vE7JFoYdisyu6Vln2COH0kT7DroGDqMd2KfhcSjx0-bsBHf9E7UXhmFw2Hcv6yUPigJq-I15yNjd-Aw_s6URcf64IcY-iwL45U4OqQ0IQlPxpfB6thwpHrBHw1DVXFImD4-PuvvHYhNs7IHpDJlyr8N/w400-h398/20220203_124026.jpg" width="400" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-11127136382638851802022-02-03T17:42:00.001+00:002022-02-03T17:42:44.253+00:00"Sny Morfeusza" K.N.Haner<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhpHeXN90wQTHvCsWucC1YPWIN92PGOzi8ye048yXmd7VLdUMQ6yDgB6cxivdWO4DtlzQyx-inqxtPyC58nhLTHrmhRtNGb2IUnHl5WEx-IaavYUc_0mfWm_nhXau-PwI3V455-3nZwcoTj8ALesdDqwv8o51edGBQPw88tTv8MCY79J6-pARqVNHd4=s2509" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2509" data-original-width="2497" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhpHeXN90wQTHvCsWucC1YPWIN92PGOzi8ye048yXmd7VLdUMQ6yDgB6cxivdWO4DtlzQyx-inqxtPyC58nhLTHrmhRtNGb2IUnHl5WEx-IaavYUc_0mfWm_nhXau-PwI3V455-3nZwcoTj8ALesdDqwv8o51edGBQPw88tTv8MCY79J6-pARqVNHd4=w636-h640" width="636" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhcgKgeCHA9dSr-DgHQj-yWe9-KQ3mqY6DP6oK-4O8QnJpZJStXcC1Kt3wsQQGZ1MkXtmqxZ6yXnDjX4qSKj9pRI13mTHIdAdwJNuSspWSqDOKnn3FUyVMUgGHZjp6Qq77VYUIGeptVRuoyDKu4eElw7Ooii5-TILd_rHIksWtdgWlRUWUX_ga3YjqU=s2050" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2050" data-original-width="1615" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhcgKgeCHA9dSr-DgHQj-yWe9-KQ3mqY6DP6oK-4O8QnJpZJStXcC1Kt3wsQQGZ1MkXtmqxZ6yXnDjX4qSKj9pRI13mTHIdAdwJNuSspWSqDOKnn3FUyVMUgGHZjp6Qq77VYUIGeptVRuoyDKu4eElw7Ooii5-TILd_rHIksWtdgWlRUWUX_ga3YjqU=s320" width="252" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><b>"SNY MORFEUSZA"</b></span><p></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Mafijna miłość (tom 1)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> K.N.Haner</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Edito Red</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2016</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans </span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 416<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, dodatkowo wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma być drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKeya - jej przyszłego szefa - komplikuje wszystko jeszcze bardziej.</p><p>Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandrę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.</p><p>Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?</p><p><i>Sny Morfeusza</i> to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic powieść, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie Cię w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgqc5NCPlsrDibJAFD15OivmPH8haAaONhsipU4VnyON14HVSEt9gY4bQRju39VkCD3T4aZ5vF9c37t2DvA4ghFJAO6Je53j5QnkF4FeQQo4r5soslI5JyTqNFK9H9OS57FVBT1FLhjvXdUW1UP8xS-UWqr-htbHgLarDbcA8YVk9JM0_Nf7ltGX37p=s2509" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="2509" data-original-width="2497" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgqc5NCPlsrDibJAFD15OivmPH8haAaONhsipU4VnyON14HVSEt9gY4bQRju39VkCD3T4aZ5vF9c37t2DvA4ghFJAO6Je53j5QnkF4FeQQo4r5soslI5JyTqNFK9H9OS57FVBT1FLhjvXdUW1UP8xS-UWqr-htbHgLarDbcA8YVk9JM0_Nf7ltGX37p=s320" width="318" /></a>Powieści K.N.Haner nie są mi nieznane i sięgając po "Sny Morfeusza", pierwszy tom serii <i>Mafijna miłość</i>, wiedziałam, że nie będzie to zwykły romans. Byłam gotowa na sceny erotyczne, które nie raz wprawią mnie w zakłopotanie i wywołają rumieńce na policzkach. Dlatego, gdy ktoś decyduje się na lektury, które wychodzą spod pióra tej autorki, to musi wiedzieć, że nie są one dla grzecznych kobiet, które wstydzą się scen erotycznych opisanych bez cenzury, a później nie mogą wyjść z szoku i czują się zgorszone. Od razu więc ostrzegam, że jeżeli należysz do tej grupy osób, to sięgnij po inną powieść i oszczędź swój czas. Natomiast... i tu zrobi się gorąco... dla miłośniczek niegrzecznych romansów, gdzie słowo seks to tylko wprowadzenie do tego, co znajduje się na stronach książki i zaczyna rozbudzać wyobraźnię, to jak najbardziej, historia w niej zawarta się spodoba. </p><p>Od samego początku jest ciekawie i czytelnik zostaje wciągnięty w fabułę powieści. Przez cały czas akcja szybko się toczy i ani na chwilę nie zwalnia, a nawet śmiało mogę stwierdzić, że wciąż nabiera tempa. Oczywiście, nie wszystko układa się po mojej myśli i nie wszystkie sceny mi się podobały, ale na tym polega, że czytając książki poddajemy się temu co zafundował nam autor. Dlatego mamy podwójną dawkę emocji, bo nasz umysł się buntuje i czasem wychodzi z tego niezła mieszanka wybuchowa. Na główną bohaterkę wściekałam się nie raz, ale suma summarum, to dzięki jej uległości znalazło się tyle scen miłosnych, czy też erotycznych, które mogłam pochłaniać. Momentami miałam wrażenie, że to jakiś rollercoaster, który zaraz się rozleci i nic już nie pozostanie, ale nadchodziła chwila i spod czarnych chmur wychodziło słońce - oczywiście nie na długo i tak w kółko. Emocji z pewnością nie brakuje. </p><p>Oprócz tej dwójki rozgrzanych do czerwoności bohaterów, jest jeszcze Tommy. On jest takim delikatnym promyczkiem w całej tej powieści, który wzruszy nie jedno serce. </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhIola09lk7MczT3cWPwzCBJ1V2sYNmg73L3eeZmZCbvMq1v494P62viptksy8yHJbeQCVsnpwvHq9mjzelAhzAqy9K9GcTf5vugFgwTjSXZHcTFdbw5bQwNZR_8cWokGWnhvDE_kAThrecz5zZwPC-qV8RMCIxnnjTJRg86F3PlfcTBZUpZPk9SacV=s2161" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2161" data-original-width="2123" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhIola09lk7MczT3cWPwzCBJ1V2sYNmg73L3eeZmZCbvMq1v494P62viptksy8yHJbeQCVsnpwvHq9mjzelAhzAqy9K9GcTf5vugFgwTjSXZHcTFdbw5bQwNZR_8cWokGWnhvDE_kAThrecz5zZwPC-qV8RMCIxnnjTJRg86F3PlfcTBZUpZPk9SacV=w628-h640" width="628" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-72227156208632569812022-01-21T16:30:00.000+00:002022-01-21T16:30:18.205+00:00"Zaufaj swoim marzeniom" Natalia Sońska<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjerlNknn4lL5iBbWinKgb8_fliirqqLa8GAEzS9le7hw5XmN-yFE7NrbseFJUFKVzuiS-g3065FEPkIa1SP7kx-2WfLXY_9aLIKfF7-eS9wJm-_3k4kt3HmNiy7hrtDUVP6c0IlMV88MddLNtKRCuSkm46PxSjLbl4diqqDB0HGylN7IL_zJi_xDj9=s2576" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2576" data-original-width="2576" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjerlNknn4lL5iBbWinKgb8_fliirqqLa8GAEzS9le7hw5XmN-yFE7NrbseFJUFKVzuiS-g3065FEPkIa1SP7kx-2WfLXY_9aLIKfF7-eS9wJm-_3k4kt3HmNiy7hrtDUVP6c0IlMV88MddLNtKRCuSkm46PxSjLbl4diqqDB0HGylN7IL_zJi_xDj9=w640-h640" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjLXOv1F-TfXYm_eYkPCOMJ_TLxG_3IQ8RHTehXaIEvpxF1lKICKJRzBul_-pEAPtGSosEurYO2NVb3AjakVysjqdLzlsab-b8l3S4zGlHc3HhjJzXO8WNhw7wIbfr57yiWgg1uKniRT05UilcwNsYDJCRCy_aUDH81N5-bJm2W-072YimmIGkLkB-e=s2323" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2323" data-original-width="1675" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjLXOv1F-TfXYm_eYkPCOMJ_TLxG_3IQ8RHTehXaIEvpxF1lKICKJRzBul_-pEAPtGSosEurYO2NVb3AjakVysjqdLzlsab-b8l3S4zGlHc3HhjJzXO8WNhw7wIbfr57yiWgg1uKniRT05UilcwNsYDJCRCy_aUDH81N5-bJm2W-072YimmIGkLkB-e=s320" width="231" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><b><i>"ZAUFAJ SWOIM MARZENIOM"</i></b></span><p></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Natalia Sońska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta Strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 400</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"Niech nigdy nie zabraknie ci odwagi, by zawalczyć o siebie!"<span></span></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Autorka najpiękniejszych zimowych książek po raz kolejny zabierze cię w urokliwe polskie góry!</p><p>Gdy nadarza się okazja wspólnego wyjazdu do Zakopanego, w sercu Pauliny pojawia się iskierka nadziei. Uwielbia jeździć na nartach i od dawna tego nie robiła; co jednak ważniejsze, firma, w której pracuje wraz z partnerem, ma realizować duże zlecenie - kompleks hotelowy pod samymi Tatrami! Robert obiecuje zaangażować ją w projekt. To miła odmiana w ich życiu - Paulina ma już dość jego egoizmu i opryskliwości.</p><p>Wkrótce kobieta przekona się, jak wiele może kosztować rezygnowanie z własnych marzeń.</p><p>Czy magiczna, grudniowa atmosfera Zakopanego pomoże Paulinie uporządkować w głowie wszystkie sprawy? A może to dzięki nowemu przyjacielowi, z którym może rozmawiać o problemach, otworzy wreszcie oczy?</p><p>W tej cudownej, zimowej opowieści Natalia Sońska udowadnia, że nigdy nie jest za późno, by zacząć spełniać swoje marzenia!"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiOXcXDk_cXLThtaWpOTNTOAWLqZcsmF1GNPhZvkq49znczT25Vaap1O1bM3UsrrIUXAWo4l-z1y7WafTMbVUWCJlkDJpsPMjWm8DmX1YIwaiuSxqa7vLl6dwtIihq9FSRiqPO1BjaBYPZSsCGFtHsmx5pF5RdbpBHHHb5qlO4bf9cUjW02rsXP_Jly=s2660" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="2660" data-original-width="2649" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiOXcXDk_cXLThtaWpOTNTOAWLqZcsmF1GNPhZvkq49znczT25Vaap1O1bM3UsrrIUXAWo4l-z1y7WafTMbVUWCJlkDJpsPMjWm8DmX1YIwaiuSxqa7vLl6dwtIihq9FSRiqPO1BjaBYPZSsCGFtHsmx5pF5RdbpBHHHb5qlO4bf9cUjW02rsXP_Jly=s320" width="319" /></a>"Zaufaj swoim marzeniom" Natalii Sońskiej, to bardzo urokliwa powieść, dzięki której nie tylko poczułam magię świąt, ale przede wszystkim poczułam przecudowny klimat Zakopanego. Czasem aż miałam ochotę przytulić się do tej książki i móc się przenieść do świata jej bohaterów. Nie dość, że postaci książkowi, to zgrana paczka przyjaciół, to jej dopełnieniem była pani Aniela, której serce dla tych wszystkich osób zawsze było otwarte. Była dla nich babcią, o jakiej każdy marzy. Oczywiście nie obyło się bez czarnych charakterów, które by nie wywoływały jakichś burz, które wydawałoby się, że będą trudne do przejścia. W życiu jednak bywa różnie i niejedną burzę się przechodzi. Czy zawsze po niej wychodzi słońce? Tego wam nie zdradzę, gdyż u bohaterów tej powieści bywa różnie. Są uniesienia miłosne, ale także złamane serca, które potrzebują uleczenia. Wszystko dzieje się dość szybko, ale momenty, które czytelnik chciałby chłonąć powoli, degustować się nimi, pozwalają mu na to, akcja jakby zwalnia, by to co najlepsze trwało jak najdłużej. </p><p>Bardzo ciepła powieść, którą czytałam z czystą przyjemnością. Akcja oczywiście oddająca wszystkie uroki gór, ale także wywołująca emocje i pobudzająca do refleksji. </p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi6DF01f4dNcN-IKGqjKwiZcO01dlCzWnlM8ZDgGV3MkrLp7ZyAXg9ahHRcDDn1eQ2UYWkA36HG6dAk6MiPztZvJoj23ASqL3LRuwU92XtQ-ZXiX79fK689zG8NBId201mmlHDdpTSYkdk05O3ZZJ2vKnvl-7UggBXGLhZDPIbjm0L4Kmo25MQKbR0r=s2576" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2576" data-original-width="2576" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi6DF01f4dNcN-IKGqjKwiZcO01dlCzWnlM8ZDgGV3MkrLp7ZyAXg9ahHRcDDn1eQ2UYWkA36HG6dAk6MiPztZvJoj23ASqL3LRuwU92XtQ-ZXiX79fK689zG8NBId201mmlHDdpTSYkdk05O3ZZJ2vKnvl-7UggBXGLhZDPIbjm0L4Kmo25MQKbR0r=w640-h640" width="640" /></a></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-28112247788258303172022-01-13T18:07:00.001+00:002022-01-13T18:07:49.297+00:00"Gdy zasypie śnieg" Agata Przybyłek<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj9hr2MPx0Uiz2wJJOsyYrUEP35ML2A7cW-NXHkJXZRM6wk7lqkV93HTje0ltOC8oqiCL6ljbSfcIzErGDuVk6b8w24wsWn1OPkz7Im8rx_Z6gO4q6TlDWY554W1BjEM_FVoWrWp5JOrkAVmZviWMhu64nhqhiWQ1WCKtPxIBbxmY3yGidxDXusWSw0=s1980" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1980" data-original-width="1967" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj9hr2MPx0Uiz2wJJOsyYrUEP35ML2A7cW-NXHkJXZRM6wk7lqkV93HTje0ltOC8oqiCL6ljbSfcIzErGDuVk6b8w24wsWn1OPkz7Im8rx_Z6gO4q6TlDWY554W1BjEM_FVoWrWp5JOrkAVmZviWMhu64nhqhiWQ1WCKtPxIBbxmY3yGidxDXusWSw0=w636-h640" width="636" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj95x2m7w4Gk-Ra8Hjx0dFLDqV8WgQFukHT_2Xm29HPPRF-MHyO_fqAt-R9wNcRw9aLG3QIJIym4NADPjeMDo8YYSLz3b1rjwZ0dE9jrey8OEb5e56HijyHkW0GelCx6ZWUInhE0rfG1ShmQhCzGYFIKcplCFOW-iJXpqQabObH_PqwrvAU9IDDGU24=s2522" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2522" data-original-width="1744" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj95x2m7w4Gk-Ra8Hjx0dFLDqV8WgQFukHT_2Xm29HPPRF-MHyO_fqAt-R9wNcRw9aLG3QIJIym4NADPjeMDo8YYSLz3b1rjwZ0dE9jrey8OEb5e56HijyHkW0GelCx6ZWUInhE0rfG1ShmQhCzGYFIKcplCFOW-iJXpqQabObH_PqwrvAU9IDDGU24=s320" width="221" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><b><i>"GDY ZASYPIE ŚNIEG"</i></b></span><p></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Agata Przybyłek</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta Strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 368</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"W życiu każdego z nas przychodzi ten moment, gdy trzeba zrobić trochę miejsca na... miłość!</p><p>Marta woli być sama niż tkwić w związku, który mógłby okazać się pomyłką. Całą energię poświęca swojej firmie, więc znalezienie miłości na pewno jej nie grozi...</p><p>Gdy w prezencie od ukochanej babci dostaje voucher na pobyt w pensjonacie pod Tatrami, jest sceptyczna. Nie zdecydowałaby się na urlop tuż po świętach, lecz nie chce sprawić przykrości Janinie. Żywiołowa i towarzyska emerytka nie może doczekać się wyjazdu - jak mawia, życie jest za krótkie, żeby tylko siedzieć i patrzeć, jak inni dobrze się bawią. Czy to jednak powód , by tak często pakować się w kłopoty? Marta musi mieć na nią oko, szczególnie że już pierwszego dnia pobytu w górach babcia znajduje adoratora. Nie tylko Janina zawrze nowe znajomości pośród zaśnieżonych stoków, przy kubku pysznego grzanego wina. </p><p>Czy ten międzypokoleniowy babski wypad okaże się sukcesem, czy zakończy się połamaniem nart lub...serca?"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh0VuNiS8jhZzK1D2iR_qQ6K-Gfw1iwlMuJjW2_FeGc1B9tvuko7zx7fKaKwEOeyJVA0RQdUgZONFLq18Wd5BwJQT15Rr2dt6qqjssygu-YrMdkzp6adj3evzDA_tvsO8gtjBk4WlCQw0CLfI2UOQBzi3GpXvt5l88vw8gx1SY6uZxceNbEhvzBQFH0=s1980" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1980" data-original-width="1967" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh0VuNiS8jhZzK1D2iR_qQ6K-Gfw1iwlMuJjW2_FeGc1B9tvuko7zx7fKaKwEOeyJVA0RQdUgZONFLq18Wd5BwJQT15Rr2dt6qqjssygu-YrMdkzp6adj3evzDA_tvsO8gtjBk4WlCQw0CLfI2UOQBzi3GpXvt5l88vw8gx1SY6uZxceNbEhvzBQFH0=s320" width="318" /></a>Co roku bardzo czekam na powieści w klimacie świąteczno-zimowym, i gdy przychodzi już na nie pora opatulam się ich ciepłem i magią. "Gdy zasypie śnieg" Agaty Przybyłek, to jedna z tych powieści, która obdarowuje czytelnika wyjątkowymi postaciami książkowymi, które wydają się być tak prawdziwe, że aż chciałoby się je przytulić. I choć Marta na początku sprawia wrażenie wycofanej, raczej o poważnym charakterze, to bardzo szybko odkrywa tę prawdziwą osobowość, którą naprawdę się lubi. Moje serce skradła miłością do swojej babci, bo choć czasem ta wpadała na różne pomysły, które wnuczce nie do końca się podobały, to jednak nie potrafiła odmówić, aby jej nie zasmucić. Wiem, że to może być nieco dyskusyjne, ale w tym przypadku dla mnie było to urocze. </p><p>Bardzo podoba mi się fabuła powieści i choć w pewnym momencie domyśliłam się, jak potoczy się akcja, to jednak nie zmieniło to faktu, że nadal czytałam ją z wielką radością. Szkoda tylko, że tak szybko pochłonęłam tę lekturę, gdyż po jej zakończeniu, od razu zatęskniłam za jej bohaterami i za górskim, zimowym klimatem. Cenię tę książkę również za to, że pomimo iż były ważne w niej relacje damsko męskie, to jednak najważniejsza była więź babci z wnuczką i to mnie urzekło. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjBHNQyLpwK5Y2XwPqN5FIk0D4mf8JBkLVclT12vrdNDL_mfOpTkiqJgifkIhNX2lHqq5pSe_pm5O5Vm4oeJadtBmHSvg0TvSkOaRyIQ2uKA-vljuaAD1udIuBMPA9iq9erKQgpBKz4kBU30Akbzx2IhFeca6sE6pSUoMsqObmZpkjUgtQuSs1hOD2K=s2096" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2096" data-original-width="2096" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjBHNQyLpwK5Y2XwPqN5FIk0D4mf8JBkLVclT12vrdNDL_mfOpTkiqJgifkIhNX2lHqq5pSe_pm5O5Vm4oeJadtBmHSvg0TvSkOaRyIQ2uKA-vljuaAD1udIuBMPA9iq9erKQgpBKz4kBU30Akbzx2IhFeca6sE6pSUoMsqObmZpkjUgtQuSs1hOD2K=w640-h640" width="640" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-48366618130601564532022-01-09T15:56:00.003+00:002022-01-09T15:56:26.924+00:00"Kraina spełnionych życzeń" Joanna Szarańska<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEje2K7ZagylCf5FM1Zf7EVqEVbvPCromSi4WEA6f7e5AvmugyZ4B1Vb-EfZz4GWCkb9jA_TLkPFeeFv89GxJ4GQImgwT2LDlCcIbK_NnFIXBkuElXdhK28roHTvAlCGSgM-AiEOJJpB8pwzPHP_gyyWJvgoAvuGg-cGPjjs2KUgW1GhaOVUahv04xEM=s2683" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2683" data-original-width="2683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEje2K7ZagylCf5FM1Zf7EVqEVbvPCromSi4WEA6f7e5AvmugyZ4B1Vb-EfZz4GWCkb9jA_TLkPFeeFv89GxJ4GQImgwT2LDlCcIbK_NnFIXBkuElXdhK28roHTvAlCGSgM-AiEOJJpB8pwzPHP_gyyWJvgoAvuGg-cGPjjs2KUgW1GhaOVUahv04xEM=w640-h640" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgH5sCgCA3mVvd_qxKkPXlpGM4jkcsj2kJAcMF8XQrgOEcIy-G798mNtL_Ci7J9gMZODl9jfBMa7RcMG5oCbo-EKxAOhokjTHTTb1MVTcdKYcxUyfdQLzTnznC8cIMKVwuThfyEJmMXJc58qXD-zJfAVrg87Vv1oRgqgCli4AYrMHUwPfPiESZzgi6L=s2231" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2231" data-original-width="1638" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgH5sCgCA3mVvd_qxKkPXlpGM4jkcsj2kJAcMF8XQrgOEcIy-G798mNtL_Ci7J9gMZODl9jfBMa7RcMG5oCbo-EKxAOhokjTHTTb1MVTcdKYcxUyfdQLzTnznC8cIMKVwuThfyEJmMXJc58qXD-zJfAVrg87Vv1oRgqgCli4AYrMHUwPfPiESZzgi6L=s320" width="235" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b><i>"KRAINA SPEŁNIONYCH ŻYCZEŃ"</i></b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Kraina zeszłorocznych choinek (tom 2)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Joanna Szarańska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta Strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 432<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>" Szepnij życzenie - może akurat spełni się w ten świąteczny czas, gdy wszystko jest możliwe!</p><p>W grudniu rozpoczynają się przygotowania do świąt. Nie inaczej jest w miasteczku, gdzie znajduje się znany sklepik - Kraina Zeszłorocznych Choinek. Jego wnętrze wypełnia zapach imbirowych ciasteczek oraz świąteczna magia. Mieszkańcy chętnie odwiedzają to miejsce, jednak zajęci swoimi sprawami nie dostrzegają tego, co najważniejsze. Pojawienie się nieznajomego, który otwiera stragan z ozdobami na świątecznym kiermaszu, jeszcze bardziej ich dzieli. A przecież zbliża się czas spotkań i wspólnej radości...</p><p>Czy świąteczna magia zadziała i tym razem? Jak zareagują mieszkańcy na zaproszenia, które znajdą na progach swoich domów? Ile życzeń spełni się w te święta?</p><p>Po bestsellerowej serii "Cztery płatki śniegu" i magicznej "Krainie zeszłorocznych choinek" przyszedł czas na wyjątkową opowieść, która otuli Cię jak miękki szalik w mroźny dzień i ogrzeje jak futerko mruczącego kota!"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawnictwa)</span></p><p style="text-align: left;"><b><span style="color: #351c75; font-size: large;"><i><u>Moja opinia:</u></i></span></b></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhjJZqXjPaEmUbu-ndnedN_fsv8lwZAbwN-iO_8r8JhoBiv--lnl_8SHNYOPbjacvE2urK373_0p1VHTaOn2YefTzlqreKVxIfHKcU3nGpCK3vvVf3mY2SyrxjcbisgtSESD6akaCR_cYetThAJt9fHJ7NgAMzQRMSaZyGFznOSP2X7rm4yMoYJKY2Q=s2388" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="2388" data-original-width="2010" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhjJZqXjPaEmUbu-ndnedN_fsv8lwZAbwN-iO_8r8JhoBiv--lnl_8SHNYOPbjacvE2urK373_0p1VHTaOn2YefTzlqreKVxIfHKcU3nGpCK3vvVf3mY2SyrxjcbisgtSESD6akaCR_cYetThAJt9fHJ7NgAMzQRMSaZyGFznOSP2X7rm4yMoYJKY2Q=s320" width="269" /></a>"Kraina spełnionych życzeń" Joanny Szarańskiej jest powieścią, która będzie kojarzyć mi się z ciemnymi wieczorami za oknem, z ciepłym kocykiem i mnóstwem gorącej herbaty. Zatapiałam się w tę lekturę i odpływałam do świata jej bohaterów, który choć nie zawsze jest idealny, to jednak magia świąt była w nim cudowna. Lektura ta, ma w sobie wszystko to, czego bym oczekiwała od powieści, która miała mi zaoferować klimat świąt. Podczas pochłaniania każdej następnej strony, czułam przygotowania do świąt, gorączkę tego intensywnego okresu, czasem stresu jaki w tych dniach występuje, ale także wiele ciepłych emocji. Autorka pokazała normalne życie, w którym ludzie muszą zmagać się z problemami, ale wplątała w fabułę sporo magii i wyjątkowości pięknych chwil. Również miło było powrócić i przeczytać o dalszych losach bohaterów z poprzedniej części, a mianowicie "Krainy zeszłorocznych choinek". </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhqiXH5IKaCKdE8dGjdmRbuQycVg_3Eo395wMUzdtI0RMbcmsGHM3klbVQYjNf4Cr5XnTY_sqBFGbFeu8mfBA5UeB5bmAYWvLhbkkPSJoGtBwkqJN4VzBoKjdw1WEVVtClblSBaB3Cnvr_k_hXM2WMIZbS1SyKAuzfzY4Vq5WCwr3nPIRw647Yfu3jy=s2557" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2557" data-original-width="2543" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhqiXH5IKaCKdE8dGjdmRbuQycVg_3Eo395wMUzdtI0RMbcmsGHM3klbVQYjNf4Cr5XnTY_sqBFGbFeu8mfBA5UeB5bmAYWvLhbkkPSJoGtBwkqJN4VzBoKjdw1WEVVtClblSBaB3Cnvr_k_hXM2WMIZbS1SyKAuzfzY4Vq5WCwr3nPIRw647Yfu3jy=w636-h640" width="636" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-78943138379755258082022-01-05T14:05:00.000+00:002022-01-05T14:05:39.599+00:00"Jak oddech" Agata Czykierda-Grabowska<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjJdGFMBf1lOJ2F3z1qJj_R8XDkl8yv6IQWkoWmMvTre39SkWYdOycBd-1tEdIdqwRNJ95G5gqYP9a1XOGOth3plwbS1Z34ZoE56UneVgFmmynoKTHt-vXSb3dgTqCWFHjv6mUEN7MyH9d1ZEK22-zImsKPiwUFxCTWvhSgFZ4zpZSNQ3nrBZRC1xA5=s2725" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2725" data-original-width="2725" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjJdGFMBf1lOJ2F3z1qJj_R8XDkl8yv6IQWkoWmMvTre39SkWYdOycBd-1tEdIdqwRNJ95G5gqYP9a1XOGOth3plwbS1Z34ZoE56UneVgFmmynoKTHt-vXSb3dgTqCWFHjv6mUEN7MyH9d1ZEK22-zImsKPiwUFxCTWvhSgFZ4zpZSNQ3nrBZRC1xA5=w640-h640" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiW6l7ZMyqDMp4EOxT9s-bNlziZkhvDk2wVGcHA7mqRA6BcyOifOg2BzLsFVA5c_12yf1Kc16NDVJ2JXwfBqPIjgDoe70X_7t82fKZv1pIeAzt210e0B4Kfm1VtkntW81YwIagsdJJbk6Yo9AaUCOJzgMIdeexEMssV6bya_Jqg9izaJmfksZvjKJA7=s3070" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3070" data-original-width="2222" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiW6l7ZMyqDMp4EOxT9s-bNlziZkhvDk2wVGcHA7mqRA6BcyOifOg2BzLsFVA5c_12yf1Kc16NDVJ2JXwfBqPIjgDoe70X_7t82fKZv1pIeAzt210e0B4Kfm1VtkntW81YwIagsdJJbk6Yo9AaUCOJzgMIdeexEMssV6bya_Jqg9izaJmfksZvjKJA7=s320" width="232" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><b>"JAK ODDECH"</b></span><p></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Agata Czykierda-Grabowska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta Strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 360<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Wyczekiwana kontynuacja bestsellerowej powieści Jak powietrze to historia o gorącym uczuciu, które rodzi się w najmniej spodziewanym przez wszystkich momencie.</p><p>Hania, młoda i ambitna studentka architektury krajobrazu, pracuje w urokliwej warszawskiej kawiarni. Tego dnia, gdy zaczyna zmianę, nie spodziewa się, że nadchodzące godziny całkowicie odmienią jej życie. W końcu mała, senna kawiarenka to ostatnie miejsce, w którym ktokolwiek spodziewałby się napadu...</p><p>Leo czuje, że sięgnął już dna. Postawiony pod ścianą przez los i własne fatalne w skutkach decyzje jest gotowy zrobić wszystko, by zdobyć potrzebne mu pieniądze. Zdesperowany postanawia napaść na pobliską kawiarnię i dokonać rabunku. Łupy pozwalają mu na chwilę odbić się od dna. </p><p>Tylko jak poradzić sobie z gorzkim poczuciem winy, które pojawia się, kiedy tylko przypomni sobie przerażone oczy kelnerki z tamtej kawiarni?</p><p>Leo czuje, że musi ją odnaleźć."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjsP6uDMHJ-npf3OeqxlUbQQ3SdTfuEdpmXSLBoolXNKKdVDwGx-xbiIrcs-o6de_kHfxgtCwTHn6UiSZPQEAeJLvZDHvjsYrj_KGXUi3Jw_7XZwPjMwTRN0ghEzfd8qDfxTFF8__CfhqnBEdZAQXHU3H1drmx42lHMi3xTX6NLD6GaLNqNL7mVLq4L=s2672" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2672" data-original-width="2647" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjsP6uDMHJ-npf3OeqxlUbQQ3SdTfuEdpmXSLBoolXNKKdVDwGx-xbiIrcs-o6de_kHfxgtCwTHn6UiSZPQEAeJLvZDHvjsYrj_KGXUi3Jw_7XZwPjMwTRN0ghEzfd8qDfxTFF8__CfhqnBEdZAQXHU3H1drmx42lHMi3xTX6NLD6GaLNqNL7mVLq4L=s320" width="317" /></a>"Jak oddech" Agaty Czykierdy-Grabowskiej jest kontynuacją powieści "Jak powietrze". Ja, niestety nie znam poprzedniej części i bardzo tego żałuję, ponieważ drugi tom bardzo mi się podobał. Na szczęście nie jest to typ serii, gdy poprzez nieznajomość poprzednich części czytelnik się gubi. Ani przez chwilę nie miałam wrażenia, że czegoś nie rozumiem, czy że gdzieś się miotam pomiędzy niejasnymi wątkami. Wszystko było dla mnie jasne i oczywiste.</p><p>Okładka, jak również data wydania powieści sugerują, że jest ona powieścią w klimacie świątecznym lub zimowym. Ale zanim po nią sięgniecie, musicie wiedzieć, że klimatu świąt tam nie odnajdziecie. Owszem akcja książki dzieje się podczas zimy, gdzie główni bohaterowie wciąż odczuwają jej zimno, lecz to by było na tyle. Niemniej jednak fabuła oraz losy bohaterów są tak poruszające i łapiące za serce, że ani przez chwilę nie poczułam potrzeby czytania czegoś zupełnie innego, w innym klimacie. Zostałam pochłonięta losami Hani, Leo i reszty postaci książkowych, iż nie mogłam się oderwać. Nie raz uroniłam łzę i przymykałam oczy, by złapać oddech i czytać dalej. Piękna historia, lecz bolesna. </p><p>Odnajdziecie w tej lekturze coś głębokiego, co skłoni Was do refleksji, a przede wszystkim otworzy oczy lub po prostu potwierdzi, to o czym już wiecie, a mianowicie fakt, iż aby ocenić drugiego człowieka należy go najpierw poznać. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjTa5q4KTS9fguVVAXmHUblJXXk76am1el-v0sTXE-dIbU12RMksrpCACmxjF4C3TnO-xpuWpbujfprX83GAA70-YKQdKQgEJlnLVToaaq6rvL0514r0l__Fk-56msW0OrtdFMuwLE3ZcrFor0jZK_2pkKuAp4MezTOCkco0ibiYrEUkNhYNoU25mMu=s2555" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2555" data-original-width="2555" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjTa5q4KTS9fguVVAXmHUblJXXk76am1el-v0sTXE-dIbU12RMksrpCACmxjF4C3TnO-xpuWpbujfprX83GAA70-YKQdKQgEJlnLVToaaq6rvL0514r0l__Fk-56msW0OrtdFMuwLE3ZcrFor0jZK_2pkKuAp4MezTOCkco0ibiYrEUkNhYNoU25mMu=w640-h640" width="640" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-50027273963895464592021-12-27T10:12:00.000+00:002021-12-27T10:12:46.836+00:00"Promyczek na święta" Klaudia Bianek<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjvX7CUPrsQKbHg-8dQSf-XQdwrjfJzTUJrvO37ZTzjEyRjKlaobYVw2zGm5cxeFZviacduEuirbwG0ZRAGEN1udJxISogYbFerCy9eEwgw9O4NuR9JCxiDku4KCML5g4rwVPl_05W5ygNwsteHyVok54DZWv3_MYH4eM5PyzEd3j-bfeSrbTwjmASB=s2304" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2304" data-original-width="2304" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjvX7CUPrsQKbHg-8dQSf-XQdwrjfJzTUJrvO37ZTzjEyRjKlaobYVw2zGm5cxeFZviacduEuirbwG0ZRAGEN1udJxISogYbFerCy9eEwgw9O4NuR9JCxiDku4KCML5g4rwVPl_05W5ygNwsteHyVok54DZWv3_MYH4eM5PyzEd3j-bfeSrbTwjmASB=w640-h640" width="640" /></a></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgtBXws9bOM1-bL70JbGoLDn-b4IcrUqs7vN6sGgKEzsbeesrulzGVuxmlXIMemV6sZ0yDFXoNAAKyamPIdthGsH9jJ4k4C-OxIEosFhhBwnxF__GouDfsXAePsh46qv4II_e2V7G_bHGRd1JWQIfTZWabpwVevworazOHRN7Ug5UxCzmfh4jKjDZHD=s2579" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2579" data-original-width="1964" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgtBXws9bOM1-bL70JbGoLDn-b4IcrUqs7vN6sGgKEzsbeesrulzGVuxmlXIMemV6sZ0yDFXoNAAKyamPIdthGsH9jJ4k4C-OxIEosFhhBwnxF__GouDfsXAePsh46qv4II_e2V7G_bHGRd1JWQIfTZWabpwVevworazOHRN7Ug5UxCzmfh4jKjDZHD=s320" width="244" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"PROMYCZEK NA ŚWIĘTA"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Klaudia Bianek</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta Strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 360</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"W grudniu, najmagiczniejszym miesiącu w roku, wszystko wydaje się możliwe. A przecież zwykle nie potrzeba wiele, by być szczęśliwym... Czasem wystarczy tylko usiąść przy jednym stole.</p><p>Zielony Zakątek to gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez starsze małżeństwo, Bożenę i Leona Troczów. Z pomocą Hani, Kajetana i Marceliny, dwudziestokilkulatków, którzy poznali się jeszcze w czasach szkolnych, tworzą piękne, przytulne i ciepłe miejsce. Niestety, nawet w urokliwym Zielonym Zakątku zdarzają się kłopoty.</p><p>Bohaterowie opowieści Klaudii Bianek próbują samodzielnie mierzyć się ze swoimi problemami, ale aura za oknem i świąteczna atmosfera sprawiają, że zbliżają się do siebie, odkrywając, że czasem bliskość drugiego człowieka może okazać się prawdziwym darem z nieba. <i>Promyczek na święta</i> to piękna, rodzinna opowieść o wszystkich odcieniach miłości, bo przecież przy świątecznym stole dla każdego znajdzie się miejsce. Szczególnie dla tych z sercem na dłoni i kotem na kolanach."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj84IH4LcJH4AF2U-AMOFuGOBtG6VV03HXRtqo82KLFFsm9beReCLc7Qfpcj3R2aoV7kFNPPmwHRTla3QqGUmZDEBd-Lr3s10SlBKj_AMN-fmMZH7cLKuF7P4I6DBdjhJgdmH7y-AsaLBYQzv4Al2ecvhejP-GPhuNThPBOjA5Ubwd0Ng35nhnaVI4_=s2304" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2304" data-original-width="2304" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj84IH4LcJH4AF2U-AMOFuGOBtG6VV03HXRtqo82KLFFsm9beReCLc7Qfpcj3R2aoV7kFNPPmwHRTla3QqGUmZDEBd-Lr3s10SlBKj_AMN-fmMZH7cLKuF7P4I6DBdjhJgdmH7y-AsaLBYQzv4Al2ecvhejP-GPhuNThPBOjA5Ubwd0Ng35nhnaVI4_=s320" width="320" /></a>"Promyczek na święta" Klaudii Bianek, to powieść wyjątkowo ciepła i delikatna. Podczas jej pochłaniania czułam się, jakbym została przeniesiona do lepszego świata, gdzie dobre serce jest największą wartością. Owszem, świat bohaterów tej książki nie jest idealny, ponieważ jest cierpienie i zmaganie się z trudami życia, lecz oni sami są cudownymi ludźmi , takimi którymi chciałoby się otaczać na co dzień. Jest to z pewnością lektura w świątecznym klimacie, gdzie magii tego wyjątkowego czasu nie brakuje. Jest to idealna książka na zimowe wieczory spędzone pod kocykiem, z kubkiem gorącej herbaty. </p><p>Miłośnicy zwierząt pokochają tę lekturę i niejedna łza spłynie im po policzkach podczas czytania. Ja wzruszałam się wielokrotnie i nie raz musiałam sięgnąć po chusteczki, by otrzeć łzy. </p><p>Powieść tę obdarzyłam sympatią i będę ją wspominać z uśmiechem na twarzy. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgqb3JgsQ7t3gbj6ulca0t92pbiMEFhIuLXVB9PMUGEgLHh8x4vQGX8feHzIwCSSIMx2_zYo0bCzhyy-FfW2wQ2AYF3JYyNNKfcG_WtSp_22uWOdwQb32YPr2ik8tV69v1fDNNoOiG2SbDV23YIiD0Xr9xCwMaHzc11ErhXq63692rDneaRCHLyhcb3=s2558" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2558" data-original-width="2558" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgqb3JgsQ7t3gbj6ulca0t92pbiMEFhIuLXVB9PMUGEgLHh8x4vQGX8feHzIwCSSIMx2_zYo0bCzhyy-FfW2wQ2AYF3JYyNNKfcG_WtSp_22uWOdwQb32YPr2ik8tV69v1fDNNoOiG2SbDV23YIiD0Xr9xCwMaHzc11ErhXq63692rDneaRCHLyhcb3=w640-h640" width="640" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-18395599392403434192021-12-20T09:38:00.002+00:002021-12-20T09:38:59.042+00:00"Wigilia z nieznajomym" Natasza Socha<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj4afDQ4FnI6k6hSGQ1ibz_1ZhuKGLFn2TW7rGlxWTNADGrJye5PWSksrQt7JFXMiE575I7A82_5zJ3CwTrZ3WX8ZYXlumDvzIJoTWR9gBsQeC3UphfUh8u-ogPPJVHPAhZ6ceEEgCJjIPRWELgpxXvouAsasUKErM0TtK62ex0WfuCbPLYs2ViI4tU=s2826" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2826" data-original-width="2826" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj4afDQ4FnI6k6hSGQ1ibz_1ZhuKGLFn2TW7rGlxWTNADGrJye5PWSksrQt7JFXMiE575I7A82_5zJ3CwTrZ3WX8ZYXlumDvzIJoTWR9gBsQeC3UphfUh8u-ogPPJVHPAhZ6ceEEgCJjIPRWELgpxXvouAsasUKErM0TtK62ex0WfuCbPLYs2ViI4tU=w640-h640" width="640" /></a></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj1Jq0NobLBr5XK1bfCPKqPbjO3DAnhcXjifHWIhPQ0S9ZBzWvvlxZTLo3k10ayPMbuwmw4JXkj_R1ZoYFVLsofyQoPTuRjLWfQA-k9QvHk_sq3zdaF9Z5kxmaObUKRemRBE1fs_XLbEZyegzSknaWmsSjTHBpV163pIa_LsCxd8kP5hHz9vh8gpWhl=s2650" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2650" data-original-width="2096" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj1Jq0NobLBr5XK1bfCPKqPbjO3DAnhcXjifHWIhPQ0S9ZBzWvvlxZTLo3k10ayPMbuwmw4JXkj_R1ZoYFVLsofyQoPTuRjLWfQA-k9QvHk_sq3zdaF9Z5kxmaObUKRemRBE1fs_XLbEZyegzSknaWmsSjTHBpV163pIa_LsCxd8kP5hHz9vh8gpWhl=s320" width="253" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"WIGILIA Z NIEZNAJOMYM"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Natasza Socha</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Wydawnictwo Literackie</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 280<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Antonina i Marcel od dawna czują, że ich uczucie się wypaliło. I choć nadal mieszkają pod jednym dachem, z roku na rok stają się sobie coraz bardziej obcy. Antonina waha się, czy nie wrócić do ukochanego sprzed lat, Marcel rozważa wyjazd za granicę. Żadne z nich nie chce spędzać tegorocznych świąt w rodzinnym gronie.</p><p>Ale życie ma swój własny pomysł na nadchodzący czas. Gdy córka Antoniny i Marcela nieoczekiwanie trafia w Wigilię do szpitala i prosi ich, by choć ten jeden dzień spędzili wspólnie, nie potrafią jej odmówić. I żadne z nich nie ma pojęcia, jak zwariowany i zaskakujący okaże się ten dzień!</p><p>Urokliwa opowieść o tym, że miłość nie ma daty ważności."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi48Q9Yy5q88fy-PraoEYHEEyeMqZtsDJln1-hMlFpTKGBJUI2AYaKuQ0zkvfP5EgA4WM7CQHzFyK26RMvlLAbOZD92iX7-XD1cZKpv7gkmKK73eYU9R2gv8_JqrfBKK9pg1iCSc-wcYD0-PDikU3vmYqHkfCL3DuO9-_DSEFzGMSgQqAJ5QzGQmPVT=s3149" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: left;"><img border="0" data-original-height="3149" data-original-width="2554" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi48Q9Yy5q88fy-PraoEYHEEyeMqZtsDJln1-hMlFpTKGBJUI2AYaKuQ0zkvfP5EgA4WM7CQHzFyK26RMvlLAbOZD92iX7-XD1cZKpv7gkmKK73eYU9R2gv8_JqrfBKK9pg1iCSc-wcYD0-PDikU3vmYqHkfCL3DuO9-_DSEFzGMSgQqAJ5QzGQmPVT=s320" width="260" /></a>"Wigilia z nieznajomym" Nataszy Sochy jest troszkę nietypową powieścią świąteczną, ponieważ jej bohaterowie mają specyficzne podejście do tego magicznego czasu. Niemniej jednak, tak jak i reszta lektur w tym klimacie, ma w sobie to coś, co w nich uwielbiam, czyli zmusza do refleksji, dzięki którym można otworzyć oczy na wiele spraw. </p><p>Bardzo pozytywnie odebrałam tę lekturę i czytało mi się ją bardzo przyjemnie. Perypetie głównych bohaterów są zakręcone i nietuzinkowe. Podejrzewam, iż czasem podczas pochłaniania tej powieści mój wyraz twarzy mówił jasno o tym, jak bardzo zaskoczona jestem sytuacjami, o których właśnie czytam. Wiele akcji, które zawarte są w fabule są wręcz śmieszne i niedorzeczne, ale w tym dobrym znaczeniu. </p><p>Mam wrażenie, że autorka pod powłoką tych nietypowych zdarzeń, przedstawiła bardzo ważne sprawy, które dotyczą wielu osób. Przede wszystkim to, jak życie potrafi pokierować ludzkim losem i jak bliska osoba może stać się nieznajomą. Granice pomiędzy ludzkimi więzami są czasem tak delikatne, że pękają przy pierwszej lepszej sprzeczce, a innym razem wystarczy brak rozmów, zamykanie się we własnym świecie i upływ czasu robi już swoje. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhRKICP8ixG64nVCvHqX4ZnaM5aXB_rCqKlXFJkRtbFPvZj4F-Q22_qDlThvipfkCd2A0b3MnPgfE9pd8tXDPhxsZCTqAM-A9YNY4s1YmQkMO9c7fnOLweIgj2Y--g_y_06RTaZCfwN-C9AwPN0MhBz9twhRkZFBz6uysBG-HDc9eTXsFa5_gSXzpK_=s3024" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3012" data-original-width="3024" height="638" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhRKICP8ixG64nVCvHqX4ZnaM5aXB_rCqKlXFJkRtbFPvZj4F-Q22_qDlThvipfkCd2A0b3MnPgfE9pd8tXDPhxsZCTqAM-A9YNY4s1YmQkMO9c7fnOLweIgj2Y--g_y_06RTaZCfwN-C9AwPN0MhBz9twhRkZFBz6uysBG-HDc9eTXsFa5_gSXzpK_=w640-h638" width="640" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-22697653206085950062021-12-15T10:22:00.001+00:002021-12-15T10:22:06.095+00:00"Trzeba marzyć" Bogna Ziembicka<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiCycRoCreFzhvvrvoIsedpxZNZMBs1rCVAfHolhJ6SrqXN_6io7u9KLVerRtD5kNGQ7MLi3YB2zfzCQINWi3Pi_7ORS7RsI0htjrfOb-UzybDnDycHJNIisMm8z95UwnrBvjF9nUlOvdgupiD2nKJnDzRFCVrHyAoZC6YuKNWNJomGIFQ6VkkDu07V=s2211" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2211" data-original-width="2101" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiCycRoCreFzhvvrvoIsedpxZNZMBs1rCVAfHolhJ6SrqXN_6io7u9KLVerRtD5kNGQ7MLi3YB2zfzCQINWi3Pi_7ORS7RsI0htjrfOb-UzybDnDycHJNIisMm8z95UwnrBvjF9nUlOvdgupiD2nKJnDzRFCVrHyAoZC6YuKNWNJomGIFQ6VkkDu07V=w608-h640" width="608" /></a></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhHTlMus9TXMgP9TGSC4QvwNC16HyFNsDp3y00xfYgbKunVJGY5OK9KnRPbJIQ-8QCZtpF-WyKTpmHR8SfQu1XXI4cc0WTiir2sJshFk7EKjamgCaHIgaFDw_IuVoN0Czm3wsApDGNgLjeo9E36DxP7bEaP7R4_ZWaQT5VHvLQ_FHCsXl_ygBC1doDu=s2387" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2387" data-original-width="1683" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhHTlMus9TXMgP9TGSC4QvwNC16HyFNsDp3y00xfYgbKunVJGY5OK9KnRPbJIQ-8QCZtpF-WyKTpmHR8SfQu1XXI4cc0WTiir2sJshFk7EKjamgCaHIgaFDw_IuVoN0Czm3wsApDGNgLjeo9E36DxP7bEaP7R4_ZWaQT5VHvLQ_FHCsXl_ygBC1doDu=s320" width="226" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"TRZEBA MARZYĆ"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Willa pod Jodłami (tom 2)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Bogna Ziembicka</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 352</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"Jodły szumiały, na niebie świeciły gwiazdy, trzaskały gałązki w ognisku. Życie to tylko chwila.</b></span></p><p style="text-align: center;"><b style="color: #cc0000; font-size: x-large;">Ale nasze czyny - i te dobre, i te złe - tworzą historię."<span></span></b></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"To tu, w starym domu na Zagórzu, spotykają się wojenna przeszłość i teraźniejszość.</p><p>Minął rok, odkąd Jaga zamieszkała w willi Pod Jodłami. Znalazła nową pracę, randkuje z Damianem. Zaprzyjaźniła się z panią Anielą, od której kupiła dom, i stopniowo poznaje jej burzliwą przeszłość: tajne życie agentki przedwojennego polskiego wywiadu. Siostra Jagi, Mela, szykuje się do ślubu. Jednak jej dawny narzeczony nie zamierza odpuścić. Robi wszystko, by Mela do niego wróciła.</p><p>Do tej pory zawsze ktoś jej mówił, co ma robić: rodzice, szef, facet, z którym mieszkała. Teraz była wolna. Stanęli wokół ognia, pili gorącą herbatę. Jodły szumiały jak morze, na niebie świeciły gwiazdy, trzaskały gałązki w ognisku."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p>"Trzeba marzyć" Bogny Ziembickiej to druga część cyklu Willi pod Jodłami. Po opisie tej powieści byłam nastawiona na świetną lekturą, gdyż ma w sobie wszystko to co lubię, a przede wszystkim przeszłość, która zawsze budzi ciekawość, a tu była to przeszłość z tajnego życia agentki przedwojennego polskiego wywiadu. Do tego willa Pod Jodłami, która już swoją nazwą wywołuje ciepłe uczucia. Jednak będę bardzo szczera i przyznam, że moje pozytywne nastawienie, czym głębiej brnęłam przez tę lekturę, słabło. Na początku miałam wrażenie, że znajduję się w dość chaotycznym świecie, gdzie poprzez wiele wątków, gubiłam się i nie mogłam odnaleźć oraz niestety aż do samego końca nie zżyłam się i nie poczułam szczególnej sympatii do żadnego z bohaterów powieści, a także żaden z nich nie wywoływał we mnie odwrotnych emocji. Myślę, że jest to powieść, która nie trafiła w moje serce, ale może trafić w serce innych czytelników, ponieważ nie jest ona zła czy też źle napisana - tego napisać nie mogę. Po prostu czasem się zdarza, że akcja, opisy bądź styl autora do nas nie przemawia, a inni nie mogą wyjść z zachwytu. I tak może być z tą lekturą. Zatem jeśli kogoś zachęca opis książki, to sięgnijcie i oceńcie sami. Jedna moja rada jest taka, aby zacząć od pierwszego tomu, aby lepiej odnaleźć się w drugiej części.</p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhz3EaD5X-7sbBVg0vrjn8jyA8dVk8gpS_oKJPibmZLdo-suyWjWStUiwTKZuj78K2Ryxnhu2-5xyRCEpklN3jFtjiCt0EvN8LDxe9U-R3JWb3e8yRZhjDY5XKAS6whSOeEnZkOBR-FKN54TBJydcco6Rlnocmv__fRH83VntoQQ7AH1XCy2sNRok-W=s2211" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2211" data-original-width="2101" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhz3EaD5X-7sbBVg0vrjn8jyA8dVk8gpS_oKJPibmZLdo-suyWjWStUiwTKZuj78K2Ryxnhu2-5xyRCEpklN3jFtjiCt0EvN8LDxe9U-R3JWb3e8yRZhjDY5XKAS6whSOeEnZkOBR-FKN54TBJydcco6Rlnocmv__fRH83VntoQQ7AH1XCy2sNRok-W=w608-h640" width="608" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-30121116298923627652021-12-11T08:51:00.003+00:002021-12-11T08:51:54.965+00:00"Oni" Joanna Opiat-Bojarska<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh9u-TGZiHkhr2f6F37kjXe0rSr4i7hnn2hIm_wVHOx4WYfS8tbv5JPrRPuddTFDXnJc5g0YEyZQXU6tE7a15I5e73rL47ang0Gf9TDTo-2h6QABcTDRuqSGsV6OIRtBSUXhFJoMIR4jKejyOJCOwu1DTYmKeQiuW1bdPpLnSSbNqb6fZ0bjTOFRDnR=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2037" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh9u-TGZiHkhr2f6F37kjXe0rSr4i7hnn2hIm_wVHOx4WYfS8tbv5JPrRPuddTFDXnJc5g0YEyZQXU6tE7a15I5e73rL47ang0Gf9TDTo-2h6QABcTDRuqSGsV6OIRtBSUXhFJoMIR4jKejyOJCOwu1DTYmKeQiuW1bdPpLnSSbNqb6fZ0bjTOFRDnR=w636-h640" width="636" /></a></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjvUxCMWA2Vd3DyisrNy_-EBsn-gQAuq722tULRGSSf4okmSTofY8_9H2MdRigBSUKJ1auy8_ZnNOy1cIM9YdoXNfIoAm8cRtD-WS4qhS-lLQbC2hiEmycdaaOv-37sVGC5r6Ae90aQdbmQLMaKD9W-Bfs79b6H9VfJKBFsenez0WWuTzz-PV9LVVkm=s2048" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1488" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjvUxCMWA2Vd3DyisrNy_-EBsn-gQAuq722tULRGSSf4okmSTofY8_9H2MdRigBSUKJ1auy8_ZnNOy1cIM9YdoXNfIoAm8cRtD-WS4qhS-lLQbC2hiEmycdaaOv-37sVGC5r6Ae90aQdbmQLMaKD9W-Bfs79b6H9VfJKBFsenez0WWuTzz-PV9LVVkm=s320" width="233" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"ONI"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Joanna Opiat-Bojarska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Słowne Mroczne</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> kryminał, sensacja, thriller</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 352</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"Ty jesteś jeden,</b></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>ich jest zbyt wielu."<span></span></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Kosma lubi żyć według ustalonego porządku, zwyczajów i rytuałów.</p><p><i>Lubi</i> to mało powiedziane. Tylko to pomaga mu funkcjonować w świecie, który postrzega inaczej niż neurotypowa większość.</p><p>Ale kiedy jego ojciec zostaje oskarżony o brutalne zabójstwo, w życie Kosmy wkracza chaos.</p><p>Czy to możliwe, że ukochany tata jest mordercą? Do zbrodni doszło lata temu, do tej pory nie znaleziono ciała, a potencjalni świadkowie nabrali wody w usta. Policja jednak już wydała wyrok. Kosma nie ma wyboru: jeśli nie rozwikła zagadki, jego ojciec spędzi resztę życia za kratami. </p><p>Dziewiętnaście lat to sporo czasu, by zatrzeć ślady i znaleźć typowych winnych. Ale Kosma nie jest typowy. I nie zamierza się poddać."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p>"Oni" Joanny Opiat-Bojarskiej, to nie moja pierwsza przeczytana książka tej autorki. Jest to kolejne spotkanie z twórczością pisarki i kolejne udane, choć nie będę się też mocno zachwycać. Dlaczego? Otóż z jednej strony cała akcja książki jest naprawdę wciągająca, wzbudza zainteresowanie czytelnika i co najważniejsze czuć w niej emocje. Postaci książkowi, to osoby o ciekawych charakterach i interesującym usposobieniu. Ponadto śledztwo, które się toczy w tej powieści, również wciąga i intryguje, a samo jego zakończenie jest zaskakujące. W pewnych momentach myślałam sobie, że autorka ma mocne nerwy, gdyż momentami czułam mdłości, które czuję do tej pory jak sobie przypomnę niektóre wydarzenia, zresztą samo jedno słowo, którego nie zdradzę już wzbudza we mnie te odruchy. Niemniej jednak nie poczułam tego wielkiego wow. Kończąc czytać tę lekturę, nie poczułam, że to było coś naprawdę świetnego, nad czym mogłabym się zachwycać. Ale z pewnością jest to dobry kryminał, z dobrze poprowadzoną akcją, niebanalnymi bohaterami i finałem, którego nikt by się nie spodziewał. Myślę, że na sześć gwiazdek przy ocenie, śmiało mogę jej dać ich pięć.</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgKJ32RnkapsRKy5LLWVJYeMmQSdCpLc0ryueEL0hUweCyvdGxCIc7V-GM-PNi0hUk1X4QsmA2ZtC2u1ezvU1pDrCWzQaS8Nj2NdEnu_6tcRZM7qclDf1XTIarni64gaBiujgqo8VL9SPRvVyFNuwd-ZI2hSzWx3r7mFyGa8Cs0QDeGt0wYqaDsjGrN=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgKJ32RnkapsRKy5LLWVJYeMmQSdCpLc0ryueEL0hUweCyvdGxCIc7V-GM-PNi0hUk1X4QsmA2ZtC2u1ezvU1pDrCWzQaS8Nj2NdEnu_6tcRZM7qclDf1XTIarni64gaBiujgqo8VL9SPRvVyFNuwd-ZI2hSzWx3r7mFyGa8Cs0QDeGt0wYqaDsjGrN=w640-h640" width="640" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-27012019367342539692021-12-09T17:10:00.001+00:002021-12-09T17:10:09.216+00:00"Dobrze, że jesteś" Gabriela Gargaś<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhN5p1LKQ8cZ41f3ATToNfpWigi1LzBGvHcMWJAiOrnJPEJ8xEgXG3FzrtwV7-LRITpZHOMcDUlL2W6IIaIJILZu74WuDGbL9uq4FgwekyhYAv40-6XRKtPzNLd8ZXkyx1gTy7pE1pdLsuf5Cfd5afnAwJbHDtVPiGrc5abD7vYba67NvEmd2C6B3vx=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhN5p1LKQ8cZ41f3ATToNfpWigi1LzBGvHcMWJAiOrnJPEJ8xEgXG3FzrtwV7-LRITpZHOMcDUlL2W6IIaIJILZu74WuDGbL9uq4FgwekyhYAv40-6XRKtPzNLd8ZXkyx1gTy7pE1pdLsuf5Cfd5afnAwJbHDtVPiGrc5abD7vYba67NvEmd2C6B3vx=w640-h640" width="640" /></a></p><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjNZO_EBTFyAa-UslauV3Y2xU-QnVdeD8uprWM7STf6gWyfeKNCBRaBmvzMXir4PV5bcXEiS7bC4UlgRjHlICaKAJtqmNOzxRV2RI5b6WzGNMR_bUrTUrS6PeTeRzoCOG8783IFyXrtjMt6xYQmcVD_79GfmA0gdQhBApanb1ZNNe49ZXq-duqtgnJV=s2048" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1380" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjNZO_EBTFyAa-UslauV3Y2xU-QnVdeD8uprWM7STf6gWyfeKNCBRaBmvzMXir4PV5bcXEiS7bC4UlgRjHlICaKAJtqmNOzxRV2RI5b6WzGNMR_bUrTUrS6PeTeRzoCOG8783IFyXrtjMt6xYQmcVD_79GfmA0gdQhBApanb1ZNNe49ZXq-duqtgnJV=s320" width="216" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"DOBRZE, ŻE JESTEŚ"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Gabriela Gargaś</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 336</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"W zimowy wieczór ulice Warszawy wypełnia gwar świątecznych przygotowań, a gwiazdkowy nastrój rozgrzewa wszystkie serca. Wśród zabieganych mieszkańców stolicy jest też ona - dziewczyna, która tęskni.</p><p>Borys nie wierzy w magię świąt, a praca jest dla niego najważniejsza nawet wtedy, gdy inni zajmują się już przystrajaniem choinki. Wszystko się zmienia, gdy spotyka Zoję. Rudowłosa, spontaniczna, roześmiana - jest jego ciepłym promieniem słońca w mroźny dzień. Zakochani szybko orientują się jednak, że spotkali się nie w tym miejscu i nie w tym czasie. W chwili rozstania obiecują sobie jedno - jeśli za dwa lata o tej porze wciąż będą za sobą tęsknić, dadzą sobie jeszcze jedną szansę. </p><p>Gdy Zoja z drżącym sercem dociera do miejsca spotkania, odkrywa, że Borysa tam nie ma. Czy to możliwe, że po prostu przestał ją kochać? Przecież ona tęskniła za nim każdego dnia...</p><p>Nostalgiczna opowieść, która otuli wasze serca. Gabriela Gargaś opowiada o odwadze do bycia sobą, blaskach i cieniach prawdziwej miłości i przyjaźni, która pomaga przetrwać najtrudniejszy czas. Bo niekiedy trzeba uwierzyć z całych sił, pomóc losowi i ruszyć dalej!"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEibA5AEj86V7sVn1_2F2kFCtu5yvJtfy0QyWw1BeM8L_lfDPUchFV0pzRHt2LwA1mX0Jlr4vAx4SuFxj0Aalb32v8uRz4cR_9KCFAw6zYR168JVigjmK-V5yLwAy0XyuAJ_qteGwileGsBpkbrIMXMObL4XaBCi8zJsU8Q58DwEUtSQyxoEo1fpc-og=s2048" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2037" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEibA5AEj86V7sVn1_2F2kFCtu5yvJtfy0QyWw1BeM8L_lfDPUchFV0pzRHt2LwA1mX0Jlr4vAx4SuFxj0Aalb32v8uRz4cR_9KCFAw6zYR168JVigjmK-V5yLwAy0XyuAJ_qteGwileGsBpkbrIMXMObL4XaBCi8zJsU8Q58DwEUtSQyxoEo1fpc-og=s320" width="318" /></a>"Dobrze, że jesteś" Gabrieli Gargaś jest powieścią wyjątkową. Jest to jedna z takich książek, która ma w sobie tak wiele życiowych mądrości, że czytelnik podczas jej pochłaniania wiele razy zostaje pobudzony do przeróżnych rozmyślań. Historia Borysa i Zoji, to nie jedyna historia w tej powieści, gdyż jej bohaterów jest wielu i każdego przeszłość jest bardzo wzruszająca, bogata w doświadczenia. W teraźniejszości, gdy już wszystko mają w głowie poukładane, o wydarzeniach, które się im przydarzyły, mogą opowiadać, niosąc dla innych jakieś przesłanie, naukę i życiową mądrość. Każdy z nich jest dla kogoś wsparciem i opoką, przy której czuje się bezpiecznie. </p><p>W tej powieści najważniejsi są ludzie, na których patrzy się przez pryzmat ich człowieczeństwa. Tu nie ważne jest to co posiadają, bo często nie mają prawie niczego, lecz to jakimi są ludźmi. </p><p>Czytałam tę powieść i wyjątkowo nie czułam się tym razem jako zwykły czytelnik. Poczułam się, że jestem osobą, która siedzi obok bohaterów powieści i ich słucha, jakby ich opowieści były kierowane do mnie i tak jakby te wszystkie mądrości życiowe miały trafić prosto w moje serce. </p><p>Miłość, przyjaźń i umiejętność wybaczenia - te trzy wartości będą kojarzyć mi się z tą lekturą. Ale także będę pamiętać, że w życiu nie ma co czekać na niektóre chwile, bo mogą one nigdy nie nastąpić i pozostanie smutek i pustka. Lecz podsumowując należy zapamiętać, że zawsze możemy zacząć od nowa. </p><p>Cała powieść wzruszyła mnie maksymalnie, jej bohaterowie to tacy prawdziwi ludzie, których chciałoby się mieć obok siebie. Na koniec jednak Gabriela Gargaś przeszła samą siebie dodając rozdział zatytułowany "Do Ciebie". I chociażbym bardzo mocno chciała napisać w tym momencie choć jeden cytat, który mnie urzekł, zrobić tego nie mogę, ponieważ musiałabym przepisać tu cały rozdział. I gdy będzie mi naprawdę źle, gdy będę miała gorszy dzień, to otworzę sobie wtedy tę książkę, ten rozdział i będę czytać...</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj3QZfB2dFeBqt7GG3Wjmtdk5u6HVS-1HhRbE-JEXlCf6eNCAKtKOzHhO3aCz3w3uuKJanvFs7PHBmvj58pA7k1wpm4LcR1TJDZJpI3hr36FBccZFSw1yHG5sb6G8Hxf8Ml6_ozQcHLAPvcympVkm5xUn7gg4TSLg0Ez-P6xJEbcaTvYFrug1WCG4NR=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2037" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj3QZfB2dFeBqt7GG3Wjmtdk5u6HVS-1HhRbE-JEXlCf6eNCAKtKOzHhO3aCz3w3uuKJanvFs7PHBmvj58pA7k1wpm4LcR1TJDZJpI3hr36FBccZFSw1yHG5sb6G8Hxf8Ml6_ozQcHLAPvcympVkm5xUn7gg4TSLg0Ez-P6xJEbcaTvYFrug1WCG4NR=w636-h640" width="636" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-29822235685029121562021-12-06T17:50:00.000+00:002021-12-06T17:50:12.925+00:00"Strażniczka miodu i pszczół" Cristina Caboni<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhToLQwkDfi4GLkVrvXZWMPVV7MGjm4-Sky4loee5WzIRufWynHZsfWm88zh_AN3iqJWFBtB4CdEStFw3OgvLatK5lgwvxt4jV_8ycAbb7OC5KqkipIVci1E-rUTckdROi6WXI3jbmI20FflvYsXL4KYqIF-v8gJLdaET62KFo7aUsQ9r9ujA1J0UJq=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhToLQwkDfi4GLkVrvXZWMPVV7MGjm4-Sky4loee5WzIRufWynHZsfWm88zh_AN3iqJWFBtB4CdEStFw3OgvLatK5lgwvxt4jV_8ycAbb7OC5KqkipIVci1E-rUTckdROi6WXI3jbmI20FflvYsXL4KYqIF-v8gJLdaET62KFo7aUsQ9r9ujA1J0UJq=w640-h640" width="640" /></a></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj_AOXTNNK5sxYboxGiLdzCajuAw7Yyk51t-jNifHpKTW6ukzouu9oc1PYXasNbNUHVPtY2XHq-8nrpQdhK1-opPQBmT3d_KMGGOvOpk1sc09sMYQ8IJtSYDvVAdQmHYuzT1G2C9idopuW2ccib0BKIz4cEu5VbOq3v8J71gXNtbhY1NanN6P-zgENr=s2048" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1662" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj_AOXTNNK5sxYboxGiLdzCajuAw7Yyk51t-jNifHpKTW6ukzouu9oc1PYXasNbNUHVPtY2XHq-8nrpQdhK1-opPQBmT3d_KMGGOvOpk1sc09sMYQ8IJtSYDvVAdQmHYuzT1G2C9idopuW2ccib0BKIz4cEu5VbOq3v8J71gXNtbhY1NanN6P-zgENr=s320" width="260" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"STRAŻNICZKA MIODU I PSZCZÓŁ"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Cristina Caboni</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Tłumaczenie:</u></i></b> Karolina Stańczyk</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Muza</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 448</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> Literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2018<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Powieść wibrująca skrzydełkami pszczół i pachnąca miodem kapiącym z uli. Pełna emocji. Bo lawendowy miód uspokoi twoją duszę, a akacjowy sprawi, że znów się uśmiechniesz.</p><p>Angelica nigdzie nie zdołała zapuścić korzeni. Nie chciała się z nikim wiązać. Po tym, co spotkało ją w przeszłości, jest nieufna, pełna strachu i zawsze gotowa do ucieczki. Jedynie wśród pszczół czuje się dobrze. Jest wędrowną pszczelarką, odwiedza hodowle i pomaga usprawnić pracę uli oraz produkcję miodu. Zna się na tym jak mało kto. Całą wiedzę zdobyła jako dziecko, na Sardynii, która była kiedyś jej domem. Teraz dostała od losu swoją szansę. Na malowniczej wyspie, na której była szczęśliwa, czeka na nią miejsce, w którym rozpocznie wszystko od nowa..."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiJ3fYcWG8WfnPqKXK8MYzb37lvEYgtcVmLrgGtrsZMmbw5_EOmhEsJNbny9ZlX8rJt-MiumC3gYt8-5087bnCmacTEHovI58MfuDLza75OLNo3UvoPpyBozX8fuWUoOTGBX2RCJGuTHlWnPGxBUtZPR8zBiDKvOtomXkq0fiZQLq9ZjHR5ADKKa8oc=s1988" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1988" data-original-width="1561" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiJ3fYcWG8WfnPqKXK8MYzb37lvEYgtcVmLrgGtrsZMmbw5_EOmhEsJNbny9ZlX8rJt-MiumC3gYt8-5087bnCmacTEHovI58MfuDLza75OLNo3UvoPpyBozX8fuWUoOTGBX2RCJGuTHlWnPGxBUtZPR8zBiDKvOtomXkq0fiZQLq9ZjHR5ADKKa8oc=s320" width="251" /></a>"Strażniczka miodu i pszczół" Cristiny Caboni jest powieścią ciepłą i magiczną, wyjątkową. I choć, nie ma tu nie wiadomo jakich zwrotów akcji, ponieważ jej fabuła jest dość prosta, to i tak wywołała we mnie bardzo pozytywne emocje, a po jej zakończeniu, pozostały piękne obrazy w mojej głowie, które czasem się ukazują w mojej wyobraźni. Myślę, że pozostanie mi sentyment do tej lektury. Bohaterowie powieści są różni, są to postaci książkowe, które wzbudzają w czytelniku sympatię, ale są i takie, o których śmiało można napisać, iż są czarnymi charakterami. Jednych i drugich w lekturach zabraknąć nie może. Uważam, że taka mieszanka powoduje dużo bardziej ciekawą i emocjonującą fabułę. </p><p>I choć powieść ta kojarzy mi się z delikatnością i ciepłymi uczuciami, to również nie zapomnę o tych ciężkich, trudnych i bolących momentach, bo i takich nie brakuje. Główna bohaterka, Angelica to wyjątkowa postać, jej życie od małego nie należało do łatwych i wie co oznaczają jego trudy. Jej doświadczenie życiowe, a przy tym jej dobroduszność nie są w stanie przejść obojętnie obok czyjegoś cierpienia. Dla niej bardzo ważne są pszczoły i można by pomyśleć, że to one są dla niej najważniejsze, ale przyglądając się jej czynom wobec drugiego człowieka, już nie daje tak oczywistego obrazu. Kobieta potrafi wyciągnąć pomocną dłoń i zatroszczyć się o słabszych.</p><p>Wątek miłosny jest tak delikatny, jakby wręcz ulotny. Z jednej strony czuć jego siłę, a z drugiej czai się niepewność. Lecz nie zdradzę zakończenia tej historii miłosnej, pozostawię je w sekrecie. A może wcale tam wielkiej miłości nie było? A może była większa aniżeli się innym wydawało? Kto wie...</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRxugfdpveDYqwJvN8unYKCfEHskdjz8QiNeAN0Iypp730v0TtAddoo1ull-0Dld1bihptyG2m3jAaxub3FcfsXiGWdPh0UakGDDxjdHA1LDxcnp_bPRz-3Cisf_uyi2vJfsaRKOlmkw7XngBFvffAMzL6b8dFD9PiQHQnaZ5gjKOKi_xEWsK8VpMU=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2020" data-original-width="2048" height="632" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRxugfdpveDYqwJvN8unYKCfEHskdjz8QiNeAN0Iypp730v0TtAddoo1ull-0Dld1bihptyG2m3jAaxub3FcfsXiGWdPh0UakGDDxjdHA1LDxcnp_bPRz-3Cisf_uyi2vJfsaRKOlmkw7XngBFvffAMzL6b8dFD9PiQHQnaZ5gjKOKi_xEWsK8VpMU=w640-h632" width="640" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-49843206253012996212021-11-20T09:49:00.000+00:002021-11-20T09:49:21.679+00:00"Żądze" Katarzyna Nowakowska<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpa6tEGMac5NPKyNX-DTuOqp6YmQk1LCTt1xbjB493Tro68MOoP7Qr7bHq3Yclj3zJLTlE6f9dVfowULT-Y0DozRHKDVcTgyvsft59rdLa79mo-PIWztc9B8A8ffHUFof5Tdz5KlSiHo4/s2025/20211112_112249-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2025" data-original-width="2011" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpa6tEGMac5NPKyNX-DTuOqp6YmQk1LCTt1xbjB493Tro68MOoP7Qr7bHq3Yclj3zJLTlE6f9dVfowULT-Y0DozRHKDVcTgyvsft59rdLa79mo-PIWztc9B8A8ffHUFof5Tdz5KlSiHo4/w636-h640/20211112_112249-01.jpeg" width="636" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlwECGe_qLKirxv1mVKpOIPVh0xvs0R_TgQ5oiv9o4d91_CKL7zGO1kEkuv1ntB7NNmwNh2PcsnV6ws2JR1WxFtHx2-kCcxVBJcY1hultuuYOGlfJzPsn66Bl2t8ZCSuf12vYLyxTVQRU/s2048/20211112_112247.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2038" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlwECGe_qLKirxv1mVKpOIPVh0xvs0R_TgQ5oiv9o4d91_CKL7zGO1kEkuv1ntB7NNmwNh2PcsnV6ws2JR1WxFtHx2-kCcxVBJcY1hultuuYOGlfJzPsn66Bl2t8ZCSuf12vYLyxTVQRU/s320/20211112_112247.jpg" width="318" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b><i>"ŻĄDZE" </i></b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Skandal (tom 3)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Katarzyna Nowakowska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Słowne</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 336</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b><i>"Zaczęło się od skandalu..."<span></span></i></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Najgorętsza i najbardziej bezwstydna powieść roku!</p><p>Wreszcie miało być jak w baśni (choć takiej tylko dla dorosłych): namiętny narzeczony, wymarzony ślub i czerpanie z życia pełnymi garściami.</p><p>Ale Julia Widawska nie byłaby sobą, gdyby wszystko szło jej jak z płatka. Przygotowania do ślubu zbiegają się z wielkim zawodowym projektem o ogromnym znaczeniu, chciwy ojciec próbuje ją wykorzystać, by spłacić swoje długi, a jakby tego było mało - dawny kochanek wciąż nie daje o sobie zapomnieć.</p><p>Tyle że Julia już dobrze wie, czego chce. I nie pozwoli sobą pomiatać. Jeśli ma układać sobie życie, to tylko na własnych zasadach. A każdego, kto wejdzie jej w drogę, pośle prosto do piekła!"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><b><i><u><span style="color: #351c75; font-size: large;">Moja opinia:</span></u></i></b></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq6ML3UX-eeahKXnnN4vv6-TNA8b4mleKbMN2YxaB0Vf_q_heYW81g58P1bi1tKhVvFWqAnkgqzqBL7vM1p8WWbKEWYF6KZWfJex3E_HfvKRv_2wnEHgyjowk5yN3sV3hpxES7BJmGpb8/s2048/20211112_112253.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1565" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq6ML3UX-eeahKXnnN4vv6-TNA8b4mleKbMN2YxaB0Vf_q_heYW81g58P1bi1tKhVvFWqAnkgqzqBL7vM1p8WWbKEWYF6KZWfJex3E_HfvKRv_2wnEHgyjowk5yN3sV3hpxES7BJmGpb8/s320/20211112_112253.jpg" width="245" /></a>"Żądze" Katarzyny Nowakowskiej, to już trzeci tom cyklu Skandal, a fabuła powieści nadal jest bardzo gorąca. Autorka zdecydowanie nie lubi nudy i uwielbia podgrzewać atmosferę do czerwoności, a policzki czytelnika podczas pochłaniania tej lektury potrafią się zaróżowić, a nawet zapiec. </p><p>Nie jest to książka dla każdego i to trzeba mocno podkreślić. Dlaczego? Przede wszystkim nie jest ona dla osób, które czują się zgorszone czytając o seksie w sposób normalny (jak dla mnie, czyli nazywając rzeczy po prostu po imieniu i bez owijania w bawełnę) i wolą słowa obrane w delikatny sposób. Natomiast dla czytelników lubiących sceny erotyczne opisane w sposób wyraźny i mocniejszy, będzie to coś co może rozbudzić wiele fantazji, a nawet nie może, tylko z pewnością tak się stanie.</p><p>Katarzyna Nowakowska zabiera swoich czytelników do świata płynącego w bogactwie. Jest to świat niedostępny dla każdego, a dla tych, którzy w nim żyją, nie zawsze bywa kolorowy. Można by wymieniać tu wiele jego zalet, jak również wiele jego wad, ale każdy może zupełnie inaczej je widzieć, więc pozostawię tę kwestię w ciszy, by każdy kto sięgnie po "Żądze" mógł sam wyobrazić sobie ten świat, bez żadnego wcześniejszego nakierowania.</p><p>Muszę przyznać, że książkę tę przeczytałam bardzo szybko, pochłonęłam ją w jeden dzień. Wciągnęła mnie, z pewnością nie nudziła i stało się tak, że nawet nie wiedziałam kiedy ją skończyłam. Bardzo mi się podobało w jaki sposób autorka poprowadziła życie swoich bohaterów, niejednokrotnie podnosząc mi ciśnienie i wzbudzając emocje, a to lubię najbardziej, gdy czytam. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOkw0Rj9052QRCNcHYA4vdZTCPMAXHHeBYau6YPc5ZrVVc4kyQNuvyJNkBbo3LpyaoEphFPgr29u_2Hc2JB1o8-jb7TKxZ0uO-eBIjZU8n-_CVEtsOnCaIBF_OQCw6A5bZYG3i2Kz8n0Y/s2025/20211112_112249.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2025" data-original-width="2011" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOkw0Rj9052QRCNcHYA4vdZTCPMAXHHeBYau6YPc5ZrVVc4kyQNuvyJNkBbo3LpyaoEphFPgr29u_2Hc2JB1o8-jb7TKxZ0uO-eBIjZU8n-_CVEtsOnCaIBF_OQCw6A5bZYG3i2Kz8n0Y/w636-h640/20211112_112249.jpg" width="636" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-52948231566632099292021-11-12T10:15:00.002+00:002021-11-12T10:15:51.545+00:00"Kto by się spodziewał?" Agata Przybyłek<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6jf6omXN8nqp7H9vfVTLlb-mF2eaYM9lEBVu8mA0AJXQ-MheDygXOOsIkXb1kMwdRxsviYBwdNw-W8OBOpsnbzwNm-jhyiTGobGjUhfowy0OVupdoqsfqlbX9OWafvlMsC0Z3AQ3o_Tg/s1242/story_1636365023054.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1242" data-original-width="1242" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6jf6omXN8nqp7H9vfVTLlb-mF2eaYM9lEBVu8mA0AJXQ-MheDygXOOsIkXb1kMwdRxsviYBwdNw-W8OBOpsnbzwNm-jhyiTGobGjUhfowy0OVupdoqsfqlbX9OWafvlMsC0Z3AQ3o_Tg/w640-h640/story_1636365023054.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXT3n-14XS70Mcq2_T9n4qkkzRF9oQExlRR5tRraqbFUSFYkBBXYGHBu9Wz1gTO7lE98v-zXX4b7pcugxsKZJA9LD-RB0PaWTWLGWMsKSyXGFUO0pgPLXA38eYOOoV8AwUcsef3yY1NcM/s2048/20211108_091346.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1554" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXT3n-14XS70Mcq2_T9n4qkkzRF9oQExlRR5tRraqbFUSFYkBBXYGHBu9Wz1gTO7lE98v-zXX4b7pcugxsKZJA9LD-RB0PaWTWLGWMsKSyXGFUO0pgPLXA38eYOOoV8AwUcsef3yY1NcM/s320/20211108_091346.jpg" width="243" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"KTO BY SIĘ SPODZIEWAŁ?"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Miłość i inne szaleństwa (tom 3)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Agata Przybyłek</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta Strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2019</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 384</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b><i>"Uciekając przed problemami, można czasem wpaść z deszczu pod rynnę..."<span></span></i></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Jak nieskutecznie uciec przed problemami? Pakując się w jeszcze większe tarapaty!</p><p>Po zawodzie miłosnym i aferze na ślubie siostry Patrycja postanawia odciąć się od rodziny i wytykających ją palcami sąsiadów. Słoneczna przystań, dokąd jeździła kiedyś jako animatorka obozów artystycznych, to idealne rozwiązanie. Niestety, na miejscu Patrycja dowiaduje się, że dyrektorem ośrodka jest jej były chłopak.</p><p>Okazuje się też, że na identyczny pomysł wpadła jej siostra! Patrycja nie zamierza jednak rezygnować ze swoich planów. Jak na kobietę o ognistym temperamencie przystało, postanawia stawić czoła przeciwnościom. Czy jej się to uda? Gdy ożywa w niej uczucie do dawnego partnera, on okazuje zainteresowanie innej... Z tego mogą być tylko kłopoty!</p><p>Trzeci tom bestsellerowego cyklu "Miłość i inne szaleństwa" to przezabawna opowieść o tym , że uciekając przed problemami, można czasem wpaść z deszczu pod rynnę. I że miłość przychodzi wtedy, kiedy nikt się jej nie spodziewa!"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDtzn5pl6XW7ummN_SWqKKzWtLdZ10Y7EHOTnFpBpVlvMK-DlZVTdRV071v1Yf4ftddcJi9jvFqhAKGBf0dYwUPsA44Bmay7RrG4ltfRO6jkFjmT4oKI0RPlJaZMpriwWQq8gBQTbhwJg/s2048/20211108_091348.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1552" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDtzn5pl6XW7ummN_SWqKKzWtLdZ10Y7EHOTnFpBpVlvMK-DlZVTdRV071v1Yf4ftddcJi9jvFqhAKGBf0dYwUPsA44Bmay7RrG4ltfRO6jkFjmT4oKI0RPlJaZMpriwWQq8gBQTbhwJg/s320/20211108_091348.jpg" width="243" /></a>"Kto by się spodziewał?" Agaty Przybyłek jest powieścią, którą czytało mi się bardzo przyjemnie, choć nie zawsze jej bohaterowie tak mieli i można by śmiało napisać, że wręcz często u nich bywało pod górkę. Nie wiem, czy można określić fabułę powieści jako zakręconą, ale w tym przypadku, to właśnie z tym słowem ona mi się kojarzy. I nie chodzi tu o to, że jest ona w ten sposób napisana i nie wiadomo o co chodzi w całej akcji, lecz o losy i charakter bohaterów. Czy można mieć bardziej zakręcone życie od bliźniaczek, które wciąż wpadają w tarapaty? Te tarapaty przeważnie wiążą się z ich miłościami i obiektami ich westchnień. </p><p>Lektura ta jest bardzo ciepłą powieścią, która wzbudza w czytelniku same pozytywne emocje. Główne postaci książkowe nie dają czytelnikowi się nudzić i wciąż zrzucają na niego jakąś niespodziankę, oczywiście poprzez swoje pomysły i czyny. </p><p>I jak to często bywa w filmach, gdy są planowane kolejne części, kończą się w najlepszych momentach, gdy robi się najbardziej gorąco, tak samo autorka zrobiła w tej książce. No skończyć w takim momencie? Przecież teraz z ciekawości co dalej, będę musiała zmieniać swoje plany czytelnicze...</p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWfFfIyMGE3Rmw_8HoAlLGwjnq3IdpJfN5MSP37Mk2w6ZDKAvqPntmUI_Eac9b0SDFgaei0HJ9Uk3S9OR8ycqUlBGUw22HW5C3cwV_iAMpQ-QweTUA5ttG_QxLWgnxSefEz3P6trz3BEY/s2048/20211108_091344.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2026" data-original-width="2048" height="634" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWfFfIyMGE3Rmw_8HoAlLGwjnq3IdpJfN5MSP37Mk2w6ZDKAvqPntmUI_Eac9b0SDFgaei0HJ9Uk3S9OR8ycqUlBGUw22HW5C3cwV_iAMpQ-QweTUA5ttG_QxLWgnxSefEz3P6trz3BEY/w640-h634/20211108_091344.jpg" width="640" /></a></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-14951708904276993262021-11-08T10:34:00.000+00:002021-11-08T10:34:17.593+00:00"Obiad z Bondem" Agnieszka Lingas-Łoniewska<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisG7B2XXHp1uWzqUCFqjypHrfi5tFbrlEw9OiIlOEL1FWAtvhKD1neUFEV_Obuly6MX679llkyE96DFIe_VdXn93o7zUHSWY6OuNED6SzvbwYWcCHhek_p0RF0Fl8zImqKZlf1mrmFMck/s1242/story_1636364923408.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1242" data-original-width="1242" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisG7B2XXHp1uWzqUCFqjypHrfi5tFbrlEw9OiIlOEL1FWAtvhKD1neUFEV_Obuly6MX679llkyE96DFIe_VdXn93o7zUHSWY6OuNED6SzvbwYWcCHhek_p0RF0Fl8zImqKZlf1mrmFMck/w640-h640/story_1636364923408.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgicGGB_wHJzJ1BRTNINxDiW_O3Kkt4-9YMmsq08_MinEn0SI66QeLxstDZjdDDbVIjzRuhimmjw0b-fUhJLmzIRw9Np_-SS0dh1aJDfd_WbCrJWrE0UKKoGLA8uPf7saBNtIF-vQjhtu4/s1969/20211108_090908.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1969" data-original-width="1527" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgicGGB_wHJzJ1BRTNINxDiW_O3Kkt4-9YMmsq08_MinEn0SI66QeLxstDZjdDDbVIjzRuhimmjw0b-fUhJLmzIRw9Np_-SS0dh1aJDfd_WbCrJWrE0UKKoGLA8uPf7saBNtIF-vQjhtu4/s320/20211108_090908.jpg" width="248" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"OBIAD Z BONDEM"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Kolacja z Tiffanym (tom 2)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Agnieszka Lingas-Łoniewska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Burda Książki</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 264</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b><i>"Miłość nie umiera nigdy"<span></span></i></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"On - zabójczo przystojny i skryty.</p><p>Ją życie nauczyło podchodzić do mężczyzn z lekkim dystansem.</p><p>Nieźli z nich agenci.</p><p>Czy zdążą się dogadać, zanim się pozabijają?</p><p>Kiedyś zaiskrzyło między nimi tak, że prawie się pocałowali.</p><p>Teraz Eliza najchętniej wepchnęłaby go w swoje ukochane kaktusy (tylko trochę szkoda jej kwiatów, no i jego ślicznej buźki).</p><p>Kiedy jednak wokół kobiety zaczynają się dziać dziwne rzeczy, Eliza nie ma wyboru: musi poprosić o wsparcie stanowczego komisarza Jacka Granickiego, który chyba niezbyt za nią przepada.</p><p>Ale która dama w opałach nie skorzystałaby z pomocy osobistego Bonda?"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrohyphenhyphenbXqwSmGdz7YJvC-rGj7lcB03NhTztHPxyMOn_ZfkTGRU4Qvbt2ekSuzxOG3HAod2glrbz_7P2wmt2BEOZB3k2YYwDZOD5J-wnnEA2gqRFhMK5yoma3ZiLxHK8a2f0p2olPs3xBPI/s2048/20211108_090903.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1729" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrohyphenhyphenbXqwSmGdz7YJvC-rGj7lcB03NhTztHPxyMOn_ZfkTGRU4Qvbt2ekSuzxOG3HAod2glrbz_7P2wmt2BEOZB3k2YYwDZOD5J-wnnEA2gqRFhMK5yoma3ZiLxHK8a2f0p2olPs3xBPI/s320/20211108_090903.jpg" width="270" /></a>"Obiad z Bondem" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, to powieść którą pochłania się w jeden wieczór. Po pierwsze, gdy tylko zaczyna się ją czytać, to nie chce się tego przerywać, a po drugie niestety nie należy ona do wielostronicowych lektur. Napisałam niestety, bo zdecydowanie wolałabym przeżywać wszystkie perypetie bohaterów przez kilka wieczorów. Dla mnie za szybko wszystko się skończyło. </p><p>Autorka znana jest z tego, że jej powieści wywołują potoki łez czytelników. Stwarza historie, które wzbudzają mnóstwo emocji, a czasem na sam ich koniec serce mało nie wyskoczy. Lecz Agnieszka Lingas-Łoniewska również potrafi nieźle wpleść w fabułę zabawne momenty, które wywołują uśmiech na twarzy, a także wybuch śmiechu. I tym razem kilka razy tak miałam, zwłaszcza gdy chodziło o kaktusy głównej bohaterki, które były dla niej niezwykle ważne. Spróbowałby ktoś je skrzywdzić, a spotkałby się z jej gniewem. </p><p>Ogólnie lekturę tę bardzo miło mi się czytało i nie ukrywam, że po książki autorki sięgam z wielką chęcią, a przeczytałam ich już dość sporo i wciąż mam ochotę na więcej. </p><p>Agnieszka Lingas-Łoniewska od lat prowadzi autorską akcję "Karma zamiast kwiatka", także pamiętajcie, że na spotkania autorskie przynosimy karmę dla psiaków, która później trafi do wrocławskich fundacji.</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkKC7DykpJ8osR5GymoJKhRWXdAww-K82ScGNpLUFNQCUsZvxajRlpi4hyqqrYueuqTZzQlvYDWcqC64pe14pWkbU2c-h6byX0VQdxDN0M8YwdjBrQgqV_IPxJvK3q7nMQQCHTc5-ssfg/s1717/20211108_090900%25280%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1717" data-original-width="1717" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkKC7DykpJ8osR5GymoJKhRWXdAww-K82ScGNpLUFNQCUsZvxajRlpi4hyqqrYueuqTZzQlvYDWcqC64pe14pWkbU2c-h6byX0VQdxDN0M8YwdjBrQgqV_IPxJvK3q7nMQQCHTc5-ssfg/w400-h400/20211108_090900%25280%2529.jpg" width="400" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-57304746645651401152021-11-04T16:51:00.004+00:002021-11-04T16:51:42.380+00:00"Chodź za mną" Joanna Opiat-Bojarska<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdpbTSPJZpZYO6avNpJOrjjCY6nYR9HixQd1L6afwiLQKRcwZivgC12Nai7iV3PdO2t4RmIH7huGJnJic5dZTTg6tRer60_dLjsBDjLHPxscR1DLlOWk3lo-gDv0SdFTNdtw4BAm-5MKc/s2048/20210914_125633-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2038" data-original-width="2048" height="636" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdpbTSPJZpZYO6avNpJOrjjCY6nYR9HixQd1L6afwiLQKRcwZivgC12Nai7iV3PdO2t4RmIH7huGJnJic5dZTTg6tRer60_dLjsBDjLHPxscR1DLlOWk3lo-gDv0SdFTNdtw4BAm-5MKc/w640-h636/20210914_125633-01.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfgG3f0jAtmu_DykUErzGthu9hj8BQKm0_jU2OgQDDe3qkC9gnXn2DAW4DvwRrhN5Sidpb8frgenqXAw2h948eybBPy0Mdf5px-DBGCEqt-BM0nhIFD-xBl1l6mC0FbTYFvhKqMD411Kc/s2048/20210914_125631-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfgG3f0jAtmu_DykUErzGthu9hj8BQKm0_jU2OgQDDe3qkC9gnXn2DAW4DvwRrhN5Sidpb8frgenqXAw2h948eybBPy0Mdf5px-DBGCEqt-BM0nhIFD-xBl1l6mC0FbTYFvhKqMD411Kc/s320/20210914_125631-01.jpeg" width="320" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b>"CHODŹ ZA MNĄ"</b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Joanna Opiat-Bojarska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Burda Książki</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> thriller</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2020</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 400</span></p><p><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b><i>"To co niewidzialne, jest najważniejsze"<span></span></i></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Idealne życie jest jak sen.</p><p>Z czasem potrafi zmienić się w koszmar.</p><p><b>Ewa.</b></p><p>Idealny profil na insta. Idealny facet. Idealny weekend. Żadna idylla nie trwa jednak wiecznie. Jedna sekunda burzy cały jej świat.</p><p><b>Artur.</b></p><p>Sekunda to dla niego wieczność. Zwłaszcza gdy stoi przy ruchliwym skrzyżowaniu.</p><p>Nie cierpi białej laski i cudzej litości. Wzrok zastępują mu dotyk, słuch i węch.</p><p>Widzi więcej niż inni.</p><p><b>Chwila nieuwagi. Uderzenie. <i>Krew.</i></b></p><p>Czy twój świat też czasem staje w miejscu, a potem przyspiesza gwałtownie? Czy pamiętasz o tym, że zaufanie to luksus, na który nie zawsze można sobie pozwolić?</p><p>Ewa straciła czujność i walczy o życie. Teraz to Artur oferuje jej swoją pomoc. Pokażę ci ich świat, chodź za mną. </p><p>Pytania, na które nie ma odpowiedzi.</p><p>Odpowiedzi, które zaskakują. </p><p>Wydaje ci się, że już znasz zakończenie tej historii?</p><p>Masz rację, wydaje ci się..."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiujYdtnnds2ghjS4ycfWRWvCjEOX5jvqVcbWf08Vk9jDRufD6PZx3PNnV2voK3Zlp-ipMzPuIvqey-yZl-Ij3PixYp0swkH29ssUKreplxHjSGuRHVnpVZrLtG6KMRO3OL5aHrBeI0-aE/s2048/20210914_125637-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1641" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiujYdtnnds2ghjS4ycfWRWvCjEOX5jvqVcbWf08Vk9jDRufD6PZx3PNnV2voK3Zlp-ipMzPuIvqey-yZl-Ij3PixYp0swkH29ssUKreplxHjSGuRHVnpVZrLtG6KMRO3OL5aHrBeI0-aE/s320/20210914_125637-01.jpeg" width="256" /></a>"Chodź za mną" Joanny Opiat-Bojarskiej, to bardzo dobry thriller psychologiczny. Zaczynając od tego, że wciągnął mnie już od samego początku i trzymał do samego końca w napięciu, poprzez świetnie wykreowane postaci książkowe, dobrze przemyślaną fabułę, aż po samo zakończenie, którego w życiu bym się nie spodziewała. Wracając myślami do książki i rozmyślając o jej różnorodności, muszę przyznać, że autorka zna się na rzeczy. Czasy mamy, takie jakie mamy, więc nie mogło zabraknąć insta w fabule i to dało mi poczucie, jakbym znała ten świat, a już z pewnością rozumiała pewne zachowania bohaterów. Nie chciałabym tu za dużo szczegółów zdradzać, a kusi i to bardzo by wylać z siebie wszystkie przemyślenia i ogólnie podyskutować na temat tego thrillera, a uwierzcie mi byłoby o czym. Jednak tego zrobić nie mogę, ponieważ nie każdy jeszcze przeczytał tę lekturę i wolałabym aby czytelnicy po swojemu ją przeżywali. Cała prawda jest w opisie książki, w ostatnim zdaniu. Też wydawało mi się, że znałam zakończenie tej historii i ... no właśnie, wydawało mi się. Nic nie jest takim, jakby wskazywały na to wszystkie wskazówki. Uwielbiam tak napisane książki, które na końcu wbijają mnie w fotel. A później uśmiecham się do siebie i myślę, że za taką akcją właśnie tęskniłam. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRai9f3e1FWaMh3QXrMemQibasyG3oLE3du82a0PYNfYYxtmaOAFqIrUh0Sy64_dJysaEhouRyHE53a7lXNnf_sGRPTdoV3J9iU7SUWOsyA9xQUDquGYmyniVPEhXu0mF2u-8d86sLzVE/s2048/20210914_125629-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRai9f3e1FWaMh3QXrMemQibasyG3oLE3du82a0PYNfYYxtmaOAFqIrUh0Sy64_dJysaEhouRyHE53a7lXNnf_sGRPTdoV3J9iU7SUWOsyA9xQUDquGYmyniVPEhXu0mF2u-8d86sLzVE/w640-h640/20210914_125629-01.jpeg" width="640" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-18110723583209193252021-10-29T16:27:00.001+01:002021-10-29T16:27:13.574+01:00"Warkocz spleciony z kwiatów" Agnieszka Krawczyk<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-C1Vtp_JuqvB9uTRtOCN6rymtMy8IOA-vFbd3cT00hHkoyiAdkX44QOvHthQgsbdQDv7JjFJMaYYULxPSpUVjUCfL1-tqoQqfp9QX4g3wXRFFi6eZHC2RuIEUwfKtiZ7veLskmvXsyWk/s2048/20210914_125003-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1620" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-C1Vtp_JuqvB9uTRtOCN6rymtMy8IOA-vFbd3cT00hHkoyiAdkX44QOvHthQgsbdQDv7JjFJMaYYULxPSpUVjUCfL1-tqoQqfp9QX4g3wXRFFi6eZHC2RuIEUwfKtiZ7veLskmvXsyWk/w506-h640/20210914_125003-01.jpeg" width="506" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhanq-dUrTkBD_PB2O3L8NDnbVpt3qw_DmfiIMzMpLFAmCXSo4WdWT8V3KbPLEbM1IbOhDaAlpbDHs17EA8M1ZVPI2S0nkHz-ThfKXUeJ7dj6ZCmkGANlYKEBt8Rd4TMhtVjJWGyYLsX1w/s2048/20210914_125000-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhanq-dUrTkBD_PB2O3L8NDnbVpt3qw_DmfiIMzMpLFAmCXSo4WdWT8V3KbPLEbM1IbOhDaAlpbDHs17EA8M1ZVPI2S0nkHz-ThfKXUeJ7dj6ZCmkGANlYKEBt8Rd4TMhtVjJWGyYLsX1w/s320/20210914_125000-01.jpeg" width="240" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b><i>"WARKOCZ SPLECIONY Z KWIATÓW"</i></b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Leśne Ustronie (tom 1)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Agnieszka Krawczyk</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Filia</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Data wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 448</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"Pełna emocji i uczuć opowieść o tych, którzy się zagubili i muszą odnaleźć swoje miejsce na ziemi. A szczęście jest blisko i czeka. Trzeba tylko szeroko otworzyć oczy, żeby je dostrzec i schwytać."<span></span></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Zośka Wichocka próbuje wrócić do równowagi po wypadku samochodowym. Nie potrafi odnaleźć się wśród ludzi w codziennym życiu. Koleżanka proponuje jej wypoczynek w swoim domku, w maleńkiej górskiej miejscowości, Nieznajomce.</p><p>Zośka poznaje tam niezwykłych ludzi: Mariusza, prowadzącego schronisko dla leśnych zwierząt, starą wróżbiarkę i znachorkę Zazulinę, tajemniczego włóczęgę Aleksego. Zośka na nowo odkrywa świat i samą siebie, zaczyna rozumieć, jak ważna w życiu jest równowaga, dostrzega, że sama może wiele dać innym. Bo jej przyjaciele także mają problemy, i to często - bardzo poważne. W ich życiu także są zadry, blizny, poczucie straty, niespełnione uczucia.</p><p>Czy piękno natury i wzajemne zrozumienie mogą ukoić smutki i przynieść radość, spełnienie, a nawet spokój?"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(Opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOGWjrg9zN6O_M_uQb5O-bcJEclupXBVC3nYehLctnC8i7HXViN5Z3t4OXv5XSG3SiQ7fRnPHikNu1Zoaq1GXxOc2wo9f-Xk3fwr3eQAEo5dZT8zwXkco0ZTqteShcfFH_y8WZXBD7Fl4/s2048/20210914_124958-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1412" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOGWjrg9zN6O_M_uQb5O-bcJEclupXBVC3nYehLctnC8i7HXViN5Z3t4OXv5XSG3SiQ7fRnPHikNu1Zoaq1GXxOc2wo9f-Xk3fwr3eQAEo5dZT8zwXkco0ZTqteShcfFH_y8WZXBD7Fl4/s320/20210914_124958-01.jpeg" width="221" /></a>"Warkocz spleciony z kwiatów" Agnieszki Krawczyk jest powieścią, która mnie urzekła swym ciepłem. Pomimo iż jej bohaterowie zmagają się z wieloma trudnościami, to podczas jej pochłaniania czułam jej delikatność, a także jej piękno wypływające z wnętrza tych postaci. Już dawno nie trzymałam w ręku lektury, która miała tak wiele trafnych zwrotów i byłaby tak bogata w przepiękne i mądre cytaty. Myślę, że wiele osób, które sięgnęło po tę książkę, trafiło co najmniej na kilka takich, którym poświęcili chwilę, by je sobie przeanalizować. Ja tak miałam wiele razy, gdy zatracałam się w tej powieści.</p><p>Uwielbiam, gdy autor zabiera nas od zgiełku miasta i akcja toczy się w miejscu, gdzie czuje się wolność i nawiązuje się nowe znajomości, z wyjątkowymi ludźmi, mającymi inne podejście do życia i przedstawiają je w sposób, którego nie dostrzegamy w codziennej bieganinie. </p><p>Agnieszka Krawczyk wykreowała kilku bohaterów zupełnie od siebie się różniących. Zaczynając od Zośki, która przeżyła wypadek samochodowy, Mariuszu, który swój czas poświęca na leczenie leśnych zwierząt, a także jego siostrze, która przechodzi trudny dla niej okres i jej córeczce, która pod koniec roku szkolnego musi zmienić szkołę i odnaleźć się w nowym środowisku. Jest również Zazulina, miejscowa znachorka i wróżbiarka, a także Antoni Szeptyna. Są jeszcze inne postacie, ale poprzestanę na tych, które wymieniłam. Każdy z nich jest wyjątkowy i interesujący, a przede wszystkim każdy z nich zmaga się z własnymi troskami. </p><p>Każdy rozdział, to inny miesiąc. Zaczynają się informacją, w której dowiadujemy się na przykład tego, co kwitnie w tym czasie, o aromatach tego miesiąca i co się zbiera w tych tygodniach.</p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXD4Y0WSFo4nbwHlYhhtq2QQhavaudd-HMtszkTuIzqBwssGqrWOveEfGQ8gqXLneoZhWGlvuZhnXM0mVavo_wH0kTrTPSur4WFS0QvmxpP2TEJc3N7Is8BaEeXJ9uvonjydw1U3H7vuI/s2048/20210914_124954-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1739" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXD4Y0WSFo4nbwHlYhhtq2QQhavaudd-HMtszkTuIzqBwssGqrWOveEfGQ8gqXLneoZhWGlvuZhnXM0mVavo_wH0kTrTPSur4WFS0QvmxpP2TEJc3N7Is8BaEeXJ9uvonjydw1U3H7vuI/w544-h640/20210914_124954-01.jpeg" width="544" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-67173236058243680082021-10-25T16:53:00.001+01:002021-10-25T16:53:32.500+01:00"Wyrok" Remigiusz Mróz<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGJewIB_AdtKUW8u9ZFMrEdba-mCUrKK7lqR9OQGFphNmXkLaAvXSpI5QzcRACqX73gwqkUjBfDsYeaW7CFuuJ-ekFlC-o4i6j94De3E2e-GGhXbBnoaWgjUWAbIokBprijrmQKWqmO5s/s2048/20210914_125314-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1990" data-original-width="2048" height="622" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGJewIB_AdtKUW8u9ZFMrEdba-mCUrKK7lqR9OQGFphNmXkLaAvXSpI5QzcRACqX73gwqkUjBfDsYeaW7CFuuJ-ekFlC-o4i6j94De3E2e-GGhXbBnoaWgjUWAbIokBprijrmQKWqmO5s/w640-h622/20210914_125314-02.jpeg" width="640" /></a></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqTJrWazKH2mCXNTuM6SC_gRE-Mo5piALWQzVNWkWB5w5l_fcL093odHag65Y7Iv3knH7T7u8bQlxJKHTUQRDA_L7pLUMXjOhUtYSNizMCsM9VhAe5aTPVj2_oDzrKctDjty411jHvUoI/s2048/20210914_125325-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1670" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqTJrWazKH2mCXNTuM6SC_gRE-Mo5piALWQzVNWkWB5w5l_fcL093odHag65Y7Iv3knH7T7u8bQlxJKHTUQRDA_L7pLUMXjOhUtYSNizMCsM9VhAe5aTPVj2_oDzrKctDjty411jHvUoI/s320/20210914_125325-01.jpeg" width="261" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b><i>"WYROK"</i></b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Cykl:</u></i></b> Joanna Chyłka (tom 10)</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Remigiusz Mróz</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Czwarta Strona</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2019</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> kryminał, sensacja, thriller</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 544</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"Klient nie do wybronienia i sprawa, której nie można odrzucić."<span></span></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Po zdanym egzaminie adwokackim świeżo upieczony mecenas Oryński ma zastąpić Chyłkę jako główna siła napędowa kancelarii Żelazny & McVay. Pierwsza sprawa, jaką poprowadzi, niechybnie zaważy na całej jego przyszłości zawodowej. Kordian nie ma jednak żadnego wyboru - zostaje zmuszony przez Piotra Langera, by podjąć się obrony pewnego chłopaka w Poznaniu.</p><p>Co ich łączy? I dlaczego Langerowi tak zależy na jego obronie?</p><p>Siedemnastolatek oskarżony jest o wyjątkowo krwawe zabójstwo dwóch kolegów ze szkoły, które łudząco przypomina sposób działania Sadysty z Mokotowa. Nie ma alibi, plącze się w zeznaniach, a dowody przemawiają przeciwko niemu. Nawet Chyłka jest przekonana, że tej sprawy nie da się wygrać..."</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(Opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p style="text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2LO0TBV3IXHgWjOQshXSMBRcf9HmFmJ-QutBsBQBjtstnvI7e4JKN8JdjpruoEGXgM9gTLYwxtxSXiSJy1piKQEcOrwSVWmVbwhY5eJn_HdNu0FwZ7nw0WjAJbXOWfyfEJNqvRB-CgFM/s2048/20210914_125316-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2LO0TBV3IXHgWjOQshXSMBRcf9HmFmJ-QutBsBQBjtstnvI7e4JKN8JdjpruoEGXgM9gTLYwxtxSXiSJy1piKQEcOrwSVWmVbwhY5eJn_HdNu0FwZ7nw0WjAJbXOWfyfEJNqvRB-CgFM/s320/20210914_125316-01.jpeg" width="320" /></a>"Wyrok" Remigiusza Mroza, to już dziesiąty tom serii z Chyłką. Aż nie chce mi się wierzyć w to, że już tyle emocjonujących chwil przeżyłam czytając je wszystkie. Niebywałe jest, iż często bywa tak, że takie serie z czasem robią się nudne i naciągane, aż w końcu dochodzi się do momentu, w którym po prostu nie chce się więcej sięgać po kolejną część. A tu? Mi wciąż jest mało! Wiem, że jestem też trochę do tyłu, ale jest to powód, który mnie bardzo cieszy. </p><p style="text-align: left;">Autor nie szczędzi swych bohaterów i wymyśla im takie perypetie, że włos na ręku się jeży, a po całym ciele przechodzą często ciarki. "Wyrok" zdecydowanie wywołał we mnie wszystkie istniejące emocje. A pytanie: "ale co się tu do licha dzieje?", pojawiało się w mojej głowie setki razy. Można śmiało napisać, że Chyłka nadal jest sobą i jej niewyparzonym językiem raczy każdego, kogo los postawi na jej drodze. Jednak jedna mała zmiana w niej wystąpiła, a mianowicie stała się bardziej nieprzewidywalna aniżeli była. Czy to możliwe? Przed przeczytaniem dziesiątego tomu, stwierdziłabym, że nie, ale jestem już po i jednak stało się to możliwe. Oryński, jak to Oryński, czyli niby się przy pani mecenas wyrobił i w świecie adwokackim radzi sobie całkiem nieźle, jednak mam wrażenie, że autor nigdy nie pozwoli, by stał on na równi z Chyłką, zawsze będzie o krok do tyłu. A może się mylę? </p><p style="text-align: left;">Cała sprawa jak zawsze jest nieźle pogmatwana i do samego końca trzyma w napięciu. Role bohaterów są takimi niewiadomymi, że ciężko podczas czytania odgadnąć ich zamiary. A najważniejszego, czyli zakończenia, z pewnością nie przewidzi nikt. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4bjQWSWVJY7k668E2E2onwNw-3Yv-vba46LJQc-70lyXK6SFsEy8-48hUZ_5fkbvAJLQ6bnv6wYG2ExDkhyj_Y_YPrUgXAODcoHLu9_pOSUffZmHAJkbTfnQm0E7p0q_teM3k6Sfj5kA/s2048/20210914_125319-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2033" data-original-width="2048" height="636" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4bjQWSWVJY7k668E2E2onwNw-3Yv-vba46LJQc-70lyXK6SFsEy8-48hUZ_5fkbvAJLQ6bnv6wYG2ExDkhyj_Y_YPrUgXAODcoHLu9_pOSUffZmHAJkbTfnQm0E7p0q_teM3k6Sfj5kA/w640-h636/20210914_125319-01.jpeg" width="640" /></a></div><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2421777127890120630.post-9667351103282427982021-09-14T11:25:00.001+01:002021-09-14T11:25:12.985+01:00"Wiele hałasu o Ciebie" Samantha Young<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgctsixqXFQEDf1tEJJ7DFZwtFXR-BD3AhvoSPc8aIsTt84UyoETis4aIZ14TEyp1f9ilu1_yXhMkeNA0AOrg2C-6JfKqjuLf43el59eQoYwgRq17hMmTFnu5QPz7ZUXZy3Ts1WALZtuJo/s2048/20210902_094545-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgctsixqXFQEDf1tEJJ7DFZwtFXR-BD3AhvoSPc8aIsTt84UyoETis4aIZ14TEyp1f9ilu1_yXhMkeNA0AOrg2C-6JfKqjuLf43el59eQoYwgRq17hMmTFnu5QPz7ZUXZy3Ts1WALZtuJo/w640-h640/20210902_094545-01.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8jn6Ey40gGRcgcyYJ6mdwAlEDjlrQ0zjD94s7yFlJ8KRDEDWhz9NCeRPAgrzgojSfzfkRTzknfuBYpMKUmcH4f3mp4Kn4Pa7SxnZAhO_3W7Sw0ejWiSXljEhLc3xEPC7NVi-kek_lxLg/s2048/20210902_094543-01.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8jn6Ey40gGRcgcyYJ6mdwAlEDjlrQ0zjD94s7yFlJ8KRDEDWhz9NCeRPAgrzgojSfzfkRTzknfuBYpMKUmcH4f3mp4Kn4Pa7SxnZAhO_3W7Sw0ejWiSXljEhLc3xEPC7NVi-kek_lxLg/s320/20210902_094543-01.jpeg" width="320" /></a></div><span style="color: #351c75; font-size: x-large;"><div style="text-align: center;"><b><i>"WIELE HAŁASU O CIEBIE"</i></b></div></span><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: large;"><b><i><u>Autor:</u></i></b> Samantha Young</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Tłumaczenie</u></i></b>: Marta Komorowska</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Wydawnictwo:</u></i></b> Słowne z uczuciem</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rodzaj literacki:</u></i></b> literatura obyczajowa, romans</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Liczba stron:</u></i></b> 416</span></p><p><span style="font-size: large;"><b><i><u>Rok wydania:</u></i></b> 2021</span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>"To opowieść, w której się zakochasz!"<span></span></b></span></p><a name='more'></a><p></p><p><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Opis książki:</u></i></b></span></p><p>"Perspektywy zawodowe? Brak.</p><p>Życie uczuciowe? Totalne fiasko.</p><p>Plany na przyszłość? Żadnych.</p><p>Chyba że liczy się wieczór z książką.</p><p>Evie ma trzydzieści trzy lata i jest redaktorką w wydawnictwie w Chicago. A właściwie była, bo właśnie wypowiedziała wypowiedzenie.</p><p>A teraz, ledwie kilka dni później, prowadzi lokalną księgarnię w uroczym nadmorskim miasteczku w Anglii. Cztery tygodnie - właśnie tyle mają trwać jej wakacje połączone z pracą. Ale Evie natychmiast zakochuje się w Alnster i jego mieszkańcach. Zwłaszcza w jednym - charyzmatycznym i zabójczo przystojnym farmerze.</p><p>Tyle że przecież obiecała sobie: żadnych mężczyzn! Ale co zrobić, gdy serce wie lepiej?"</p><p style="text-align: right;"><span style="font-size: x-small;">(opis książki pochodzi od wydawcy)</span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #351c75; font-size: large;"><b><i><u>Moja opinia:</u></i></b></span></p><p>"Wiele hałasu o Ciebie" Samanthy Young, to kolejna powieść autorki, którą miałam przyjemność przeczytać oraz która mi się spodobała. I choć jest to powieść romantyczna, z zabawnymi momentami, które nie zawsze mnie pociągają i muszą być naprawdę wyjątkowe, aby tak się stało, to muszę przyznać, że autorce udało się sprawić iż wciągnęłam się w tę historię i nie mogłam się od niej oderwać. Można stwierdzić, że jest to kolejny romans, jakich na rynku mamy wiele i oczywiście z tym się muszę zgodzić, ale jednak jest on tym, który rozgrzeje niejedno serce i to nie erotycznymi scenami, bo na takie nie należy tu liczyć, lecz tym jak bohaterowie postępują, jak rodzi się uczucie i jak można w delikatny sposób się do siebie zbliżyć. Już dawno nie czytałam powieści, w której bohaterowie są dojrzali ludzie, ale ich postępowanie jest uroczo niewinne. Jest po prostu romantycznie. Jest też czasem zabawnie, ponieważ postaci książkowe, to osoby z poczuciem humoru, którego nie wahają się używać. Wywołać harmider i burzę emocji też potrafią. </p><p>Bardzo mnie wciągnęło poznawanie mieszkańców Alnster, którzy są podzieleni przez pewne sprawy z przeszłości. Evie i przystojny farmer, to nie jedyni warci uwagi bohaterowie, gdyż jest ich więcej i to oni dopełniają całą fabułę. Życie kilku z nich jest mocno wciągające i budzi wiele emocji. A dzięki miejscu, w którym się spotykają, chciałoby się do nich dołączyć.</p><p>Bardzo przyjemna i ciepła powieść, którą warto przeczytać, o ile oczywiście sięga się po tego typu lektury. Polecam.</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOF7K8mZSzz1MM59PZZqHX_XBqKZ8l3NfTI-o3YP6TxuV2J_b9xWtPFDv9tJzCfwlSazkh8fW-tuRYuHjNqs_KH50p_36H1cxIoPQVfTozHV86ksf8jQYRKOY3Mf0DZOJgUlDoyhRiv4A/s1917/20210902_094541-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1917" data-original-width="1786" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOF7K8mZSzz1MM59PZZqHX_XBqKZ8l3NfTI-o3YP6TxuV2J_b9xWtPFDv9tJzCfwlSazkh8fW-tuRYuHjNqs_KH50p_36H1cxIoPQVfTozHV86ksf8jQYRKOY3Mf0DZOJgUlDoyhRiv4A/w596-h640/20210902_094541-01.jpeg" width="596" /></a></div><br /><p></p>Biblioteczka Monihttp://www.blogger.com/profile/17462704733396300763noreply@blogger.com16