Cykl: Joanna Chyłka (tom 4)
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 648
Rok wydania: 2016
Czy to już naprawdę czwarta część za mną? Aż trudno mi w to uwierzyć. Każdy kolejny tom zaskakuje i chce się więcej i więcej...
Jaką sprawą tym razem zajmuje się duet świetnych adwokatów? Trafia im się sprawa, jak zawsze trudna i pełna zawirowań, tajemnic oraz niebezpieczeństw czyhających gdzieś za rogiem. Dwójka prawników ma za zadanie wybronić najmłodszego w historii sędziego Trybunału Konstytucyjnego, który został oskarżony za zabójstwo człowieka. Sędzia twardo twierdzi, że ofiary nigdy nie widział na oczy, nie znał jej i nic ich nigdy nie łączyło. Jednak aby postawić zarzuty mężczyźnie, prokuratura musi wygrać sprawę o uchylenie immunitetu. Droga będzie długa, ciężka i wyboista. Zaczną pojawiać się poboczne, owianie tajemnicą sprawy, które mogą być mylące w sprawie, jak również i takie, które mogą okazać się pomocne.

Oskarżony z Joanną Chyłką znają się ze studiów i ten wierzy, że prawniczka da z siebie wszystko, aby mu pomóc. Wie, że jest świetna w tym co robi z całą pewnością wygra sprawę. Nie wie jednak tego, że w życie kobiety wkradły się problemy z alkoholem, któremu ciężko jej odmówić, a może wcale nie chce sobie odmawiać.
Sprawa się toczy, nie jest łatwo ją prowadzić, gdyż na początku nie ma punktu zaczepienia, na którym można byłoby się oprzeć. Jednak Joanna Chyłka wraz z Oryńskim nie byliby sobą, gdyby nie dopięli swego. Jak zakończy się sprawa? Czy duet adwokatów będzie triumfować?

Miałam swoje przeczucia odnośnie całej sprawy i muszę przyznać, że się nie pomyliłam. Z łatwością odgadłam "co i jak", lecz nie wiedząc do końca sprawy czy mam rację, moje przypuszczenia nie popsuły w żadnym stopniu emocji podczas pochłaniania książki, gdyż były one bardzo mocne i wciąż podsycane. Ponadto były także inne wątki, które wprawiły mnie w osłupienie, wbiły w fotel i podniosły ciśnienie.

Kilka słów o całej serii z Joanną Chyłką. Czytam wiele opinii na temat tych książek i są naprawdę różne. Niektórzy pytają się mnie czy polecam i czy im przypadnie do gustu. Ja mogę napisać tylko tyle, że aby się przekonać, należy sięgnąć po pierwszy tom i przekonać się na własnej skórze, jakie emocje wzbudzi. Moim zdaniem Chyłkę albo się polubi i wciągnie w sprawy, które rozwiązuje albo po prostu tak się nie stanie. Ja od pierwszych stron, pierwszego tomu zostałam porwana przez ten duet adwokatów i z przyjemnością śledzę ich dalsze losy w karierze, jak również ciekawi mnie ich życie osobiste. Może nie są idealni, ale są to postacie wykreowane przez autora w sposób, który przyciąga czytelnika. Są przekleństwa i niewyparzony język prawniczki, ale mi to w zupełności nie przeszkadza. Cieszę się, że Remigiusz Mróz nie zamęcza mnie trudnymi regułkami prawnymi, które mogłyby nadać lekturze ciężki charakter.
Twórczość tego Pana, jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńJa dotychczas poznałam tylko serię z Joanną Chyłką, zatem mogę ją śmiało polecić.
UsuńTak dużo osób czyta i poleca a ja się jeszcze z książkami tego autora nie miałam okazji zapoznać. W sumie na bieżąco z Mrozem jest mój chłopak, więc książki i tak mam pod ręką, tylko czasu brak :)
OdpowiedzUsuńZatem jak najdzie Cię ochota, to daleko do książek tego autora nie masz :)
UsuńKsiążki Mroza zostawiam na półce "nie, dziękuję" . :D
OdpowiedzUsuńCiekawa półka, ja jeszcze takiej nie mam, ale z pewnością Remigiusz Mróz, by się na niej nie znalazł :)
UsuńUwielbiam całą serię z Chyłką :)
OdpowiedzUsuńCzyli możemy sobie przybić piątkę, choć przede mną jeszcze kilka części :)
UsuńNiestety pan Mróz do mnie nie przemawia. Może przez hurtową produkcję książek? Nie mniej bardzo rzetelna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) Może kiedyś się skusisz na jedną z jego książek i ocenisz, czy warto było, czy też miałaś dobre przeczucia.
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po coś tego autora :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po Mroza, bo zaczyna mnie prześladować. Obiecałam sobie, że zrobię to we wakacje, ale znalazłam pracę i chyba nie będę miała czasu na tyle książek, a kolejka do recenzji się nie kończy...
UsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Polecam :) I będę czekać na opinię.
UsuńMróz jest taki popularny, że wydaje mi się, że widzę go wszędzie i to mnie jakoś zniechęca po sięgnięcie po pierwsza książkę... ale może... :)
OdpowiedzUsuńMoże przyjdzie odpowiedni czas i się skusisz :)
UsuńTa przygoda czytelnicza wciąż czeka u mnie na spotkanie, zawsze mnie coś od niej odciągnie, ale kiedyś pewnie i tak po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńBędę czekać na Twoją opinię :)
UsuńOczywiście chętnie podzielę się wrażeniami. :)
UsuńJa przeczytałam dopiero "Behawiorystę", reszta czeka w kolejce!
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki. Polecasz?
UsuńPewnie że polecam:)
Usuń