"Między nami chaos" Samuel Miller


"MIĘDZY NAMI CHAOS"
Autor: Samuel Miller
Tłumaczenie: Magdalena Grala-Kowalska
Wydawnictwo: Burda Książki
Rok wydania: 2018
Rodzaj literacki: Literatura młodzieżowa
Liczba stron: 408

"Czy wolałbyś żyć z koszmarną prawdą,
czy w błogiej nieświadomości?"

Opis książki:

"Życie osiemnastoletniego Arthura wali się w gruzy, kiedy dostaje sądowy zakaz zbliżania się do swojej byłej dziewczyny, traci stypendium i szansę na dobre studia. Chcąc ukrócić nieco jego destrukcyjne zachowanie, ojciec wysyła go na pewien czas do wujostwa.
Tam Arthur odkrywa dziennik swojego dziadka, słynnego pisarza, który pięć lat wcześniej na tydzień przed śmiercią wyruszył nagle w zagadkową podróż. Jej celu nie znał nikt z rodziny, a co gorsza - nikt nawet nie próbował się dowiedzieć, co się w tym czasie wydarzyło. Podążając za wskazówkami, które znajduje w dzienniku, Arthur próbuje odtworzyć ostatnie dni życia swojego dziadka. Chce się dowiedzieć, kim naprawdę był, czego szukał tysiące kilometrów od rodzinnego domu i...czy rzeczywiście nie żyje.
Nie wie, że na końcu drogi poza bolesną tajemnicą odkryje prawdziwego siebie."
(opis książki pochodzi od wydawcy)

Moja opinia:

Gdy tylko pomyślę o książce Samuela Millera "Między nami chaos", do głowy przychodzi mi tylko jedna myśl, to naprawdę był istny chaos i nie chodzi o to, że kojarzy mi się jej tytułem, tu całe jej wnętrze takie było.
Podczas czytania tej powieści nie posiadałam informacji, iż należy ona do literatury młodzieżowej, do której od dawna już nie należę. I choć taką literaturę czytam od czasu do czasu i wiele razy bardzo ją chwaliłam, podobała mi się, tak tym razem ona do mnie nie trafiła. Po przeczytaniu opisu tej lektury, byłam pewna, że mnie porwie, gdyż naprawdę jest ciekawy. Pomysł na fabułę świetny, tylko już jego wykonanie mi się mniej podobało. Być może jest to spowodowane tym, że jednak nie należę do grupy wiekowej, dla której przeznaczona jest ta lektura. Podczas czytania miałam wrażenie jakbym gdzieś błądziła, a wszystko działo się za mgłą. Akcja książki mi się rozmywała i nie mogłam się skupić na niej dłużej, odkładałam ją na kilka dni, po czym znów powracałam. Lecz mimo wszystko byłam ciekawa jej zakończenia.
Trudno jest mi ocenić tę powieść, ponieważ fakt, iż ja jej nie poczułam, nie oznacza, że inni nie będą nią oczarowani. Dlatego każdy powinien sam ją ocenić, nie kierując się tym, że do mnie się średnio podobała. Wydaje mi się, że to nie są moje klimaty i przede wszystkim styl, w jakim ona została napisana, który niezbyt mi odpowiadał. Muszę jeszcze tu wspomnieć, że w rankingu na jednym z portali jest ona dość wysoko oceniana, co potwierdza moje przypuszczenia, iż nie jest to zła książka, tylko nie jest ona dla mnie. Z pewnością będę kojarzyć tę książkę z chaosem.

Samuel Miller - urodził się i wychował w mieście Vermillion w Południowej Dakocie. Obecnie mieszka w Los Angeles, gdzie reżyseruje teledyski i jest trenerem małej ligi baseballu. "Między nami chaos" to jego literacki debiut, który zaczął pisać, podróżując ze swoją kapelą Paradise Fears po Stanach.
(informacje o autorze pochodzą z książki "Między nami chaos")
Za książkę dziękuję wydawnictwu Burda Książki.

2 komentarze:

  1. Będę czytała tę książkę i jestem ciekawa, jak ją odbiorę. Przyznam szczerze, że teraz obawiam się trochę tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ta książka chaotyczna... Ale może właśnie o to chodziło. Zarys fabuły bardzo mnie zaciekawił. Uwielbiam takie tajemnicze rodzinne historie i poszukiwanie siebie w literaturze. Niemniej również już po młodzieżówki nie sięgam i nie chciałabym się rozczarować tak jak Ty, więc chyba odpuszczę sobie tę powieść.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...