"Muszę to wiedzieć" Karen Cleveland


 "MUSZĘ TO WIEDZIEĆ"

Autor: Karen Cleveland
Tłumaczenie: Agnieszka Walulik
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2018
Rodzaj literatury: thriller
Liczba stron: 384

"Thriller, którym zachwycili się Charlize Theron, Lee Child i John Grisham." Czy i ja wpadłam w zachwyt podczas czytania? O tym dowiecie się na samym końcu recenzji. Na początku zobrazuję Wam mniej więcej, o czym jest książka.

"IDEALNY MĄŻ.
IDEALNY OJCIEC.
IDEALNY KŁAMCA?"

Główna bohaterka powieści pracuje jako analityczka CIA, zajmuje się rozpracowywaniem rosyjskich szpiegów w Stanach Zjednoczonych. Vivian ciężko pracuje i wkłada mnóstwo wysiłku i starań w to co robi. Nigdy się nie spodziewała, że któregoś dnia dokona odkrycia, które zachwieje całym jej dotychczasowym życiem. Gdy udało jej się dostać do komputera jednego z podejrzanych o bycie łącznikiem agentów, jej radość odkrycia pewnych informacji burzy się w momencie, kiedy otwiera jeden z folderów. Nie wie co ma zrobić, w tym momencie wydaje się, że każda decyzja, jaką podejmie jest niewłaściwa. Dużo prościej by jej było, gdyby w domu nie czekała na nią czwórka dzieci i mąż, z którym koniecznie musi porozmawiać. 
Vivian Miller stoi przed wyborem. Czy wybierze dobro narodu, czy dobro swojej rodziny? A może uda jej się pogodzić jedno z drugim? Gdyby jeszcze tylko wiedziała z kim porozmawiać i komu może zaufać, byłoby jej zdecydowanie łatwiej. Lecz każdy może kłamać.

Muszę przyznać, że książka już samą okładką i tytułem przyciągnęła moją uwagę. Wydała mi się tajemnicza i zagadkowa, a ja takie pozycje bardzo lubię. Poza tym dość głośno było o książce na portalach społecznościowych, wszędzie napotykałam się na zdjęcia i opinie, które tak właściwie były pozytywne. Zatem, gdy tylko wpadła w moje ręce i nadszedł dzień, w którym mogłam zacząć pochłaniać tę lekturę, zrobiłam to z ogromną chęcią. 

Sam pomysł na książkę jest naprawdę bardzo dobry. Dzięki temu, że autorka sama była analityczką CIA, wiedziała o czym pisze, a bynajmniej tak mi się wydaje. Główni bohaterowie zyskali moją sympatię, aczkolwiek podchodziłam do nich z dystansem i delikatną dozą braku zaufania. Niby wszystko było wiadomo, niby karty na ławę zostały dosyć szybko wyłożone, a jednak czuć było, że ktoś jeszcze ma coś za uszami, że nie każdy do końca się odkrył i trzeba na każdego uważać. Przyznam, że oprócz dzieci Vivian (co byłoby śmieszne gdybym zrobiła), podejrzewałam każdego. Nawet gdzieś w głowie mi świtało, że główna bohaterka też może zaskoczyć mnie na samym końcu, a nawet był moment, że podejrzewałam jej rodziców. W CIA posądzałam każdego po trochu o zdradę, w końcu każdy mógł działać na szkodę kraju. Tylko kto? Kto tak naprawdę, w całej tej aferze był lojalny wobec kraju, a kto do samego końca nie dał się odkryć? Tego nie zdradzę, bo wiem, że byście byli na mnie za to źli.

Jedyną rzeczą jaką bym dopracowała w książce, to budowanie napięcia, którego mi zabrakło, którego troszkę było za mało. Lecz ogólnie książkę uważam za bardzo dobrą i godną polecenia. Trzeba mieć również na uwadze, że "Muszę to wiedzieć" jest debiutem autorki, czego podczas czytania się nie odczuwa. Gratuluję Karen Cleveland sukcesu, bo czy nie jest sukcesem, gdy zostają kupione prawa do ekranizacji już pierwszej książki, którą się napisało? Moim zdaniem zdecydowanie jest to sukces.

W powieści autorka pokazała również jak ciężko kobiecie jest wrócić do pracy po macierzyńskim urlopie. I nie chodzi tu o jakieś niedogodności, które wynikają z samej pracy, lecz jak bardzo ciężko jest rozstać się z dzieckiem na tyle godzin. Nie będę tego tematu rozwijać, lecz warto było o tym wspomnieć, ponieważ jest to ważne odniesienie, które autorka poprzez swoją główną bohaterkę pokazała. 


Za książkę dziękuję wydawnictwu W.A.B.



11 komentarzy:

  1. Ta książka jest moim priorytetem czytelniczym. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takiej powieści spodziewałam się raczej czegoś co będzie trzymać w napięciu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy inaczej przeżywa książkę, zatem może akurat w Tobie wzbudzi napięcie, którego szukasz w tego typu powieściach.

      Usuń
  3. Bardzo się cieszę, że mam tę książkę na półce, bo zapowiada się świetna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda na bardzo ciekawą pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój kolega pracuje w CIA. Muszę mu podrzucić tę lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem opinii Twojego kolegi po przeczytaniu tej książki :)

      Usuń
  6. ksiązki w takim stylu czytam nałogowo

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...