"Singielka w Londynie. Stare miłości i nowe rozterki" Marta Matulewicz




 "SINGIELKA W LONDYNIE. STARE MIŁOŚCI I NOWE ROZTERKI"
Cykl: Singielka w Londynie (tom 2)
Autor: Marta Matulewicz
Wydawnictwo: Lira
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 304
Rodzaj literacki: Literatura obyczajowa, romans


"Singielka w Londynie to ciepła i zabawna opowieść o tym, że wszelkie przeciwności losu warto pokonywać z uśmiechem."

Ewa nadal podbija Londyn. Jej życiowe rozterki, przypadki, nadzwyczajne sytuacje i miłosne rozterki nie opuszczają dziewczyny ani na moment. Można powiedzieć, że wciąż jest w formie, pozostaje sobą do samego końca. Pomimo przeciwności losu, nie poddaje się i brnie do przodu. Zmiany się szykują, będzie przeprowadzka i zmiana pracy. Jak Ewa przez to wszystko przejdzie? Czy będzie to bezbolesne i obejdzie się bez wzywania ponownie straży pożarnej?

Muszę przyznać, że głównej bohaterki nie da się nie lubić. Jest kobietą mocno zakręconą, którą spotykają tak dziwne sytuacje, że aż ciężko w nie uwierzyć, a jednak radzi sobie, nie poddaje się i z uniesioną głową idzie do przodu. W niektórych momentach, aż się zastanawiałam czy możliwe jest, aby naprawdę aż tak przyciągać do siebie tyle kłopotów. Po chwili rozmyślania, stwierdzałam za każdym razem, że tak. Przecież nie jedną przedziwną sytuację przeżyłam, niejedną głupotę palnęłam, bądź niezdarnie coś zrobiłam. Każdemu człowiekowi przeróżne, niekontrolowane chwile się zdarzają. A co najważniejsze, faktem jest, że perypetie bohaterki potrafią rozbawić. Mnie rozbawiły nie raz i nie dwa, a o wiele więcej razy. Od czasu do czasu, łapałam się na tym, że wyprzedzałam fakty i widziałam bohaterkę w różnych dziwnych sytuacjach. Wyobrażałam sobie co jej się za chwilę przydarzy.

"Kto się kocha w Ewie?
Jeszcze więcej miłości,
perypetii i Londynu."

Książkę czyta się szybko i przyjemnie, można się przy niej pośmiać i zrelaksować. Zdecydowanie poprawi nastrój każdemu, kto go utracił. Trudno nie uśmiechnąć się choć odrobinę przy Ewie i jej perypetiach. Pierwsza część spodobała mi się i miałam ochotę na jej kontynuację. Bardzo cieszyłam się, gdy przeczytałam, że będzie druga część. I w tym momencie zastanawiam się, który tom jest lepszy. Odpowiedzi nie znajduję, gdyż autorka w obydwu trzyma jeden wysoki poziom. Najbardziej mi się podoba to, że Marta Matulewicz nie próbuje na siłę zmienić Ewy, pozostawia ją taką, jaką wykreowała na początku i jaką polubili czytelnicy.

W drugiej części autorka nadal posługuje się narracją pierwszoosobową, co według mnie jest ogromnym plusem powieści. Wczucie się w rolę bohaterki jest nieocenione, a do tego jest to dość ciekawe doświadczenie, wyobrażając sobie bycie w tak różnych, czasem nawet komicznych sytuacjach. Tym razem można było się wczuć nawet w rolę kogoś, kto sprawuje wyższe stanowisko i poczuć to wyzwanie. 

Powieść tę oceniam bardzo pozytywnie. I niejeden mój znajomy byłby tym zaskoczony, gdyż ja naprawdę nie przepadam za komediami. Muszą być naprawdę dobre, w klimacie, który po prostu przypadnie mi do gustu. Nie zawsze mam na nie ochotę, można powiedzieć też, że się przed nimi bronię. Zatem autorkom, którym się to udaje, bym przeczytała ich jedną książkę i chciała sięgnąć po kolejną, gratuluję, ponieważ to oznacza, że do mnie trafiły i potrafiły mnie rozbawić. Zatem Droga Autorko "Singielki w Londynie" dziękuję za stworzenie takiej lektury, która wiele uśmiechów na mojej twarzy wywołała.

Marta Matulewicz - miłośniczka książek, dobrego kina i pięknych perfum, która po dziesięcioletnim pobycie w Wielkiej Brytanii postanowiła, że czas wracać do Polski (i przywiozła ze sobą ponad osiemdziesiąt pudeł ciuchów). Autorka bestsellerowej "Singielki w Londynie".
(informacje o autorce pochodzą z książki "Singielka w Londynie. Stare miłości i nowe rozterki")


Za książkę dziękuję wydawnictwu Lira.


2 komentarze:

  1. Zostawiam sobie już raczej na wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacje tuż, tuż. Ciekawe czy książka wpadnie w Twoje ręce :)

      Usuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...