"Oskar i pani Róża" Eric-Emmanuel Schmitt


"OSKAR I PANI RÓŻA"
Autor: Eric-Emmanuel  Schmitt
Tłumaczenie: Barbara Grzegorzewska
Wydawnictwo: Znak Litera Nova
Rodzaj literacki: literatura piękna
Liczba stron: 96
Rok wydania: 2011 (wydanie pierwsze w języku polskim: 2004)

"Oskar i pani Róża
to wydarzenie literackie
na miarę Małego księcia"

Opis książki:

"Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. Wtedy na jego drodze staje tajemnicza pani Róża, która ma za sobą karierę zapaśniczki i potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji...
Oskar i pani Róża to jedna z najpiękniejszych i najsłynniejszych Erica-Emmanuela Schmitta, znakomitego francuskiego pisarza wyróżnionego w 2010 roku Le Prix Goncourt de la Nouvelle.
Książkę uzupełnia niezwykły prezent: osobista przedmowa autora w formie listu specjalnie dla polskich czytelników. Eric-Emmanuel Schmitt zdradza w niej, co skłoniło go do opowiedzenia niezwykłej historii Oskara i jak zmieniła ona jego życie."
(opis książki pochodzi od wydawcy)

Moja opinia:

"Oskar i pani Róża" Erica-Emmanuela Schmitta, to króciutka lektura, którą czyta się jednym tchem. Każda powieść, która opisuje chorych przebywających w szpitalu nie jest prosta, a jeszcze trudniej jest, gdy ich bohaterami są dzieci, a szanse na ich wyleczenie są nikłe. Historia Oskara, czyli głównego bohatera tej krótkiej lektury jest smutna i ciężko jest mi o niej pisać. Zawieszam się, gdy próbuję coś mądrego stworzyć w mojej głowie i odpływam daleko myślami, znajduję się w szpitalu, gdzie oczami swej wyobraźni widzę chłopca, który dzielniej znosi swoją chorobę, aniżeli jego rodzice. Niesamowity dla mnie jest fakt, że dziesięciolatek tak wiele potrafi zrozumieć i podejść z taką mądrością do życia, które w nim powoli gaśnie. W zrozumieniu niektórych spraw pomaga mu pani Róża, która jest jego aniołem stróżem i dzieli się dobrymi radami, ale niczego mu nie narzuca.
Od dawna planowałam sięgnąć po tę książkę i dopiero po długim czasie udało mi się osiągnąć ten cel. Nie wiedziałam za bardzo co znajdę w jej wnętrzu, wiedziałam tylko tyle, że zbiera ona same pozytywne opinie i każdy jest zdania, że koniecznie trzeba ją przeczytać. Nie mogłam być jedną z niewielu osób, które tego nie zrobiły i nie żałuję chwil spędzonych z bohaterami tej króciutkiej powieści. Próbuję ją zrozumieć, wchłonąć w umysł postaci w niej występujących i dochodzę do wniosku, że to nie ma sensu. Podejrzewam, że nie da się poczuć nawet w najmniejszym stopniu tego, co czują ci wszyscy ludzie, którzy walczą z chorobą, a także którzy muszą patrzeć na cierpienie własnego dziecka. Natomiast doceniam to co znalazłam w tej lekturze. Już nie pierwszy raz spotykam się z tym, że chorzy wcale nie potrzebują użalania się nad nimi, oni potrzebują jak najwięcej normalnego traktowania, tak aby mogli zapomnieć choć na chwilę o sytuacji, w której się znaleźli. Mogę się mylić, mogłam źle coś odczytać, ale ja to tak czuję. Zapewne ta historia ma wiele wartości, które czytelnik ma odnaleźć i każdy odczyta jej przekaz po swojemu i jestem pewna, że każdy odczyt będzie czymś dobrym, co się zapamięta na długo.


6 komentarzy:

  1. Czytałam tę książkę już bardzo dawno temu, ale doskonale ją pamiętam. Króciutki tekst, ale jakże treściwy! Jedna z najlepszych książek jakie kiedykolwiek czytałam. Po jej lekturze nic już nie jest takie samo. Zupełnie inaczej zaczyna się patrzeć na pewne sprawy. Ja lubię czasem wracać do pewnych jej fragmentów. Wiele mam wypisanych cytatów z niej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcie <3
    Pamiętam, że po skończeniu tej książki jeszcze długo o niej myślałam. To niesamowite że tak cieniutka powieść, może aż takie emocje wywołać. Zdecydowanie jedna z bardziej wartościowych książek jakie przeczytałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są takie książki, które znacząco wpływają na życie czytelnika. Ta wpłynęła właśnie na moje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że przeczytałabym tę książkę jednym tchem. Lubię książki pozostające na długo w pamięci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Córka zaczęła czytać, powiedziała ze bardzo fajna i ja zaczyna od jutra:)) a zobaczyła własnie u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...