Autor: Joanna Szarańska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rodzaj literacki: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 432
Rok wydania: 2020
"Autorka bestsellerowej serii Cztery płatki śniegu zaprasza w kolejną podróż do świata pełnego zimowej magii"
Opis książki:
"W pewien listopadowy poranek w urokliwym miasteczku swoje podwoje otwiera sklepik ze świątecznymi dekoracjami o intrygującej nazwie Kraina Zeszłorocznych Choinek. Sklep jest wyjątkowy; nie ma w nim dwóch takich samych ozdób, nie ma też cen. Jego wnętrze wypełnia atmosfera ciepła i miłości, a każdy z klientów znajduje w nim nie tylko idealną choinkową dekorację, bombkę czy aniołka, ale coś jeszcze... To właśnie tutaj splatają się drogi i losy mieszkańców miasteczka oraz przyjezdnych. Powracają wspomnienia dawnych uczuć i strat, nawiązują się nowe miłości i przyjaźnie.
Czy wszystkie relacje uda się naprawić przed wigilijnym wieczorem? Skąd wzięła się nazwa sklepu? I jak wiele wspólnego ma z miejscem, do którego odchodzą choinki, kiedy kończy się Gwiazdka?"
(opis książki pochodzi od wydawcy)
Moja opinia:
"Kraina zeszłorocznych choinek" Joanny Szarańskiej, to powieść, która nie wciągnęła mnie od samego początku. Nawet chwilowo miałam obawy co do niej, gdyż trzymałam w ręku niezłą cegiełkę, a jej akcja wcale mnie nie powalała. Jak dla mnie była ciut za spokojna i nie czułam się w nią wciągnięta. Jednak płynęłam przez nią dalej i nawet nie zauważyłam kiedy ta powieść stała się dla mnie piękna na tyle, że każdego ranka po przebudzeniu, nie mogłam się doczekać jej dalszego ciągu. I doceniłam również to, że autorka nie spieszyła się z akcją, gdyż każdy moment był potrzebny, który złączył całość w cudną, przyjemną i ciepłą powieść. Podobało mi się w niej również to, że chwilami była ona zabawna i można było się pośmiać, ale nie odbierało to uroku głębszego sensu tej powieści. Aby zrozumieć teraźniejszość, trzeba było poznać przeszłość. Uwielbiam, gdy autor cofa w czasie swych bohaterów i pokazuje co doprowadziło ich do tego kim są i jak ułożyło się ich życie. Przeszłość zawsze skrywa jakieś sekrety i niejednokrotnie są one kluczem do odpowiedzi na nurtujące nas pytania. W tej lekturze tak właśnie było i było czymś na co czekałam, aby zrozumieć kilka spraw. Cieszę się, że miałam przyjemność przeczytania tek książki. To był naprawdę czas spędzony w uroczym klimacie z bardzo sympatycznymi bohaterami.
Ostatnio przeczytałam cykl Na Miodowej tej autorki. Również przyjemna lektura :)
OdpowiedzUsuńBędzie musiała poczekać do przyszłych świąt.
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam co czytać na święta
OdpowiedzUsuńZapisane jako obowiązkowa pozycja na następne święta :)
OdpowiedzUsuńW okresie Świąt z przyjemnością sięgnęłabym po taką lekturę.
OdpowiedzUsuńFabuła wydaje się interesująca, jednak chyba tylko na okres grudniowo-świąteczny
OdpowiedzUsuń