"ZŁOTE LATA POLSKIEJ CHULIGANERII"
Autor: Piotr Ambroziewicz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Rodzaj literatury: Literatura popularnonaukowa
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 238
"Jaki jest rodowód chuligana?
Dlaczego chuligan stał się problemem politycznym?
Jak mucha zwalczała chuliganerię?
Co wspólnego z polskim chuliganem miał bagnet w brzuchu Koreanki?
Czy chuligan i bikiniarz byli przyrodnimi braćmi?"

Na samym początku książki dowiadujemy się skąd wywodzi się słowo chuligan i jak się okazuje są różne opinie, różne pomysły na jego pochodzenie. Mnie sam początek zainteresował i czytałam z zaciekawieniem. Nigdy nie zastanawiałam się nad samą definicją chuligaństwa, czy też nad tym skąd ono mogło się wziąć. Od kiedy pamiętam znam to słowo i wiem kogo się nim nazywa. Niemniej jednak po zapoznaniu się z kilkoma informacjami, nabyłam pewną wiedzę. Choć nie do końca wiem, której teorii pochodzenia jestem najbardziej przychylna, gdyż w każdej z nich widzę jakiś sens, jakąś prawdę. Zostawię zatem w głowie te kilka definicji, niech one wszystkie będą zapamiętane.

Do każdego rozdziału dodany jest "niezbędnik", w którym znajdujemy różne definicje, znaczenia czy też kto kim był, na przykład co nazywane jest planem Marshalla, czym jest subkultura przestępcza, jaką fryzurę nazywano "fanfan", kim był Auscaler Gustaw i wiele, wiele innych. Myślę, że zaciekawieni tymi latami, jak również tą tematyką będą usatysfakcjonowani wiadomościami, które otrzymają czytając tę książkę.
Pomiędzy stronami "Złotych lat polskiej chuliganerii", znajduje się kilka zdjęć, a między innymi zdjęcie z odbudowy Warszawy, a na nim widok na Aleje Jerozolimskie (1954 rok), zdjęcie z procesu Burmajstra i jego kolegów (1951 rok) i kilka innych.
Po przeczytaniu lektury, z pewnością wiele informacji pozostanie w mojej głowie, z czego się bardzo cieszę. Jestem bogatsza o kolejną wiedzę i choć nie było mi łatwo przepłynąć przez tę książkę, siłą wyższą zostanie ona zapamiętana, a raczej niektóre informacje, takie które do mnie trafiły. Póki co tyle mi wystarczy w zupełności. A gdy tylko będę potrzebować więcej informacji, książka będzie na mnie czekać w mojej domowej biblioteczce.

(Informacje o autorze pochodzą z książki "Złote lata polskiej chuliganerii. 1950-1960")
Za książkę dziękuję wydawnictwu PWN.
Zdecydowanie coś dla mojego narzeczonego. 😊
OdpowiedzUsuńNiedługo święta, zatem okazja by podarować książkę w prezencie.
Usuńfajna książka
OdpowiedzUsuńPrzeczytasz?
Usuńmadra ksiazka
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
Usuńmilo sie czyta
OdpowiedzUsuńRecenzję czy książkę. Jeżeli recenzję, to dziękuję.
UsuńJakoś niespecjalnie interesuję się chuligaństwem, także nie ma u mnie tej chęci odkrycia, co tak naprawdę skrywa się za tym pojęciem. Tym samym miałabym lekkie problemy w odbiorze tej książki (na które sama się natknęłaś), także odpuszczam sobie ten tytuł. ;)
OdpowiedzUsuńNie po każdą książkę musimy sięgać, zwłaszcza gdy czujemy, iż temat po prostu nie jest dla nas. Jest tyle lektur, że wybór mamy ogromny.
UsuńTotalnie nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńCo lubisz czytać, jaki rodzaj literatury?
UsuńMyślałam, że po nią sięgnę, ale potem pisałaś, że nie za bardzo cię wyciągnęła, a mnie ten temat też nie interesuje tak bardzo, więc podejrzewam, że bym się męczyła. Ale kto wie? Może spróbuję i okaże się, że tematyka jest mi bliższa niż myślałam? Dziękuję za świetną recenzję i pozdrawiam 😃
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś trafi niespodziewanie w Twoje ręce, przeczytasz i się przekonasz.
UsuńZ zainteresowaniem sięgnę po książkę. :)
OdpowiedzUsuńZatem życzę miłego czytania.
UsuńKoniecznie muszę do niej zajrzeć
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z książki. Życzę miłego czytania.
UsuńBardzo niecodzienny temat, wygląda to obiecująco.
OdpowiedzUsuńSkusisz się na książkę?
Usuń