"Sny Morfeusza" K.N.Haner





"SNY MORFEUSZA"

Cykl: Mafijna miłość (tom 1)

Autor: K.N.Haner

Wydawnictwo: Edito Red

Rok wydania: 2016

Rodzaj literacki: literatura obyczajowa, romans 

Liczba stron: 416

Opis książki:

"Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, dodatkowo wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma być drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKeya - jej przyszłego szefa - komplikuje wszystko jeszcze bardziej.

Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandrę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.

Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?

Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic powieść, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie Cię w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!"

(opis książki pochodzi od wydawcy)

Moja opinia:

Powieści K.N.Haner nie są mi nieznane i sięgając po "Sny Morfeusza", pierwszy tom serii Mafijna miłość, wiedziałam, że nie będzie to zwykły romans. Byłam gotowa na sceny erotyczne, które nie raz wprawią mnie w zakłopotanie i wywołają rumieńce na policzkach. Dlatego, gdy ktoś decyduje się na lektury, które wychodzą spod pióra tej autorki, to musi wiedzieć, że nie są one dla grzecznych kobiet, które wstydzą się scen erotycznych opisanych bez cenzury, a później nie mogą wyjść z szoku i czują się zgorszone. Od razu więc ostrzegam, że jeżeli należysz do tej grupy osób, to sięgnij po inną powieść i oszczędź swój czas. Natomiast... i tu zrobi się gorąco... dla miłośniczek niegrzecznych romansów, gdzie słowo seks to tylko wprowadzenie do tego, co znajduje się na stronach książki i zaczyna rozbudzać wyobraźnię, to jak najbardziej, historia w niej zawarta się spodoba. 

Od samego początku jest ciekawie i czytelnik zostaje wciągnięty w fabułę powieści. Przez cały czas akcja szybko się toczy i ani na chwilę nie zwalnia, a nawet śmiało mogę stwierdzić, że wciąż nabiera tempa. Oczywiście, nie wszystko układa się po mojej myśli i nie wszystkie sceny mi się podobały, ale na tym polega, że czytając książki poddajemy się temu co zafundował nam autor. Dlatego mamy podwójną dawkę emocji, bo nasz umysł się buntuje i czasem wychodzi z tego niezła mieszanka wybuchowa. Na główną bohaterkę wściekałam się nie raz, ale suma summarum, to dzięki jej uległości znalazło się tyle scen miłosnych, czy też erotycznych, które mogłam pochłaniać. Momentami miałam wrażenie, że to jakiś rollercoaster, który zaraz się rozleci i nic już nie pozostanie, ale nadchodziła chwila i spod czarnych chmur wychodziło słońce - oczywiście nie na długo i tak w kółko. Emocji z pewnością nie brakuje. 

Oprócz tej dwójki rozgrzanych do czerwoności bohaterów, jest jeszcze Tommy. On jest takim delikatnym promyczkiem w całej tej powieści, który wzruszy nie jedno serce. 



2 komentarze:

  1. Twórczość tej autorki jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią poznam tę emocjonującą serią, a zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...