"Promyk słońca" Katarzyna Michalak





"PROMYK SŁOŃCA"
Cykl: Seria mazurska
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 320
Rodzaj literatury: literatura współczesna

Katarzyna Michalak ponownie zabiera nas do Sennej, na Mazury.

Trójka przyjaciół, których poznaliśmy w poprzedniej części, zmaga się z wieloma różnymi problemami. Jednak również mają chwile radości. Nataniel poznaje dziewczynę. Czy tym razem będzie szczęśliwy? Mateusz znów w pobliżu ma ukochaną kobietę, a Marta czerpie ogromną radość z opieki na małą dziewczynką, która w ich życiu pojawiła się niespodziewanie. Sielanka przeplata się z różnymi gorszymi chwilami. I jak to w życiu bywa, raz wychodzi dla nich słońce, a po chwili przegania je burza.
Odnajduje się również Siergiej Sodarow. Po swej osobistej tragedii, która go spotkała powraca i ma szansę naprawy wszystkich złych uczynków. Czy to mu się uda? Czy zdąży, przed nieszczęściem, które spadnie na Senną?


Każdy z bohaterów powieści ma swoje marzenia, jak również zadrę w sercu, która boleśnie daje o sobie znać. Borykają się z wieloma przeciwnościami losu. I mam wrażenie, że mimo tego iż się nie poddają, wspierają się, są w tym wszystkim nieporadni. Ich zachowania strasznie mnie irytowały, wręcz bywały momenty, że miałam ochotę nimi wstrząsnąć, aby w końcu się obudzili i byli bardziej stanowczy, by nie dawali się tak traktować, albo aby nie traktowali tak innych. Pojawiła się jedna nowa bohaterka, której po prostu nie znoszę i mam nadzieję, że w trzeciej części bardzo zmieni się jej postępowanie. Pisząc o bohaterach tej książki, zastanawiam się czy to dobrze, czy źle, iż ich zachowania tak na mnie wpływały. Doszłam do wniosku, że lepiej jak postać literacka irytuje, niż nie wzbudza żadnych emocji w czytelniku.

"Promyk słońca" czyta się bardzo szybko. Pochłaniałam lekturę i czekałam na moment, aż w końcu ktoś tupnie nogą i powie dość niektórym sytuacjom. Lecz czy tak się stało? Tego nie wolno mi zdradzić. Napiszę Wam tylko tyle, że w tej części pojawią się dwie nowe postacie i za dwoma nie przepadam. Jedna w żaden sposób nie wzbudziła mojej sympatii, wręcz nie da się usprawiedliwić jej zachowania. A druga niby miła, a nie wiadomo jakie ma zamiary. Zatem sama nie wiem co sądzić, do tej postaci podchodzę z dystansem i to wielkim.

Powieść skrywa wiele niespodzianek, przeważnie takich, które są przykre. Jak w pierwszej części, w której również nie działo się kolorowo, chciałam się przenieść i myślami błądziłam po mazurach, czując ten klimat, tak tym razem Senna nie kojarzy mi się najlepiej. Mam nadzieję, że po przeczytaniu kolejnej części, znów powrócę do poprzednich wrażeń, że znów będę mogła się rozmarzyć o tych pięknych krajobrazach. Czy sięgnę po kolejny tom? Oczywiście. Już nie mogę się doczekać, kiedy znajdzie się w moich rękach. Bo nie myślcie sobie, że pisząc o bohaterach, nad którymi nie pieję z zachwytu, książka mi się nie podobała. Nie, zdecydowanie tak nie jest. Jest ciekawa, wciąga i wywołuje emocje. Czasami autorzy tworzą w swych dziełach postacie literackie, które są idealne pod każdym względem, w tym przypadku jest troszkę na odwrót. I napisałam troszkę, ponieważ mają i oni swoje dobre strony, a przede wszystkim trójka przyjaciół ma ogromne serce i niosą pomoc bliskim, jak tylko ją potrzebują.

Katarzyna Michalak stworzyła zakończenie powieści, którego nie przewidziałam, nawet bym się tego nie spodziewała. I jest mi przykro, że tak się skończyła. Czy naprawdę musiało się tak stać? A może to jest "to", co w niektórych ma rozbudzić w sercu dobro, ma wpłynąć, by ta osoba się zmieniła? Tylko dlaczego czasem musi dojść do tragedii, by otworzyć komuś oczy? Być może się mylę i wcale tak się nie stanie, lecz zawsze można mieć swoją wizję na dalsze losy bohaterów. Nieprawdaż?

Na pochwałę również zasługuje wydawnictwo, które postarało się nad pięknym wydaniem. Okładka jest czarująca, jak dla mnie bardzo klimatyczna. Ale to nie wszystko, na tym się nie kończy. Otwierając książkę robi się miło, ponieważ i w środku jest dopieszczona. Mnie bardzo cieszą takie szczegóły, gdyż wiem, że ktoś kto to tworzył, robił to z myślą o czytelnikach.












20 komentarzy:

  1. Już nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam książkę. Bardzo lubię Panią Michalak :* Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka rzeczywiście hipnotyzująca! Jeszcze niestety nie miałam okazji poznać twórczości autorki, ale mam nadzieję, że wkrótce uda mi się to nadrobić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z twórczością tej autorki dopiero zapoznałam się przy tej serii i ciekawa jestem jak inne :)

      Usuń
  3. Ta okładka jest obledna :) jedną z lepszych jakie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przekonują mnie książki tej autorki, nie przemawiają do mnie, co oczywiście nie znaczy, że innym nie sprawiają przyjemności czytania. I dobrze, literatura powinna być różnorodna, aby każdy znalazł coś dla siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem muszę zajrzeć do Ciebie i zobaczyć co Ty lubisz :) Może odkryję coś nowego.

      Usuń
  5. Okładka piękna jak zawsze u Katarzyny Michalak ale niestety po Ogrodzie Kamili stwierdziłam, że odpuszczę sobie tą autorkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam "Ogrodu Kamili", zatem nie wiem czy książka jest słaba, czy po prostu Tobie się nie spodobała :) W sumie to jest dopiero druga książka tej autorki, jaką przeczytałam.

      Usuń
  6. Niestety wszystko od tej autorki mnie odpycha, jej książki mnie nie przekonują.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu podoba się twórczość tego samego autora, zatem rozumiem, że Ty akurat nie przepadasz za tą pisarką. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Jej książki sprzedają się jak ciepłe bułeczki, a ja osoba prowadząca księgarnię zawsze ją omijałam szerokim łukiem. Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto sięgnąć po książkę autorki i ocenić czy trafia w gust czytelniczy.

      Usuń
  8. Twórczość pani Michalak jest dobra tylko do tego, by się pośmiać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej serii, a co za tym idzie bohaterowie również są dla mnie kimś obcym, jednak to dobrze, że ten tytuł wzbudził w Tobie tyle emocji - czy to dobrych, czy złych - lepiej tak przeżywać książkę niż wcale :)

    she__vvolf 🐺

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...