"NA PIĘCIOLINII SŁÓW"
Autor: Sara Damaziak
Wydawnictwo: Novae ResRok wydania: 2018
Rodzaj literatury: obyczajowa, romans
Liczba stron: 352
"Czy sekrety z przeszłości mogą zniszczyć wielką miłość?"
Tom i Caroline są szczęśliwym małżeństwem, wręcz idealnym. Wiodą spokojne życie, a radością ich życia jest mała dziewczynka, ich córeczka. Nie zawsze tak u nich było. Zanim siebie poznali, ich lata młodości wyglądały zupełnie inaczej. On był rockmanem, nie znał stabilizacji, korzystał w pełni z życia, które w tamtym czasie miało mu wiele wystrzałowych chwil do zaoferowania. Łapał to z otwartymi rękoma, nie chciał stabilizacji, to nie było dla niego. Co zatem się wydarzyło, że zmienił zdanie? Czyż poznanie pięknej Caro odmieniło cały jego świat? Z pewnością tak, lecz było coś jeszcze. Sekrety w tym idealnym małżeństwie siedzą w środku mężczyzny i kobiety, każdy z nich ma coś do ukrycia.
Coś jednak się zmienia i przyczyną tego jest powrót brata Toma, Alexa. Pojawienie się jego będzie istnym trzęsieniem ziemi, a wszystko przez uczucia, które długo były ukryte gdzieś głęboko na dnie serca. Wszystko zaczyna się chwiać i nic już nie jest tak stabilne jak kiedyś. Czy miłość zwycięży? Czy uda się pokonać przeszkody tak szybko, jak szybko się pojawiły? Czy ta historia będzie miała swój happy end?
Z całą pewnością jest to historia miłosna, w której nie zabrakło romantyzmu, ciepła, pięknych chwil i emocji, a zarazem nie zabrakło drugiego dna, w którym tkwią tajemnice mogące wiele zmienić. Sielankowy obraz rodziny budzi w czytelniku przyjemne uczucie, można się rozmarzyć i wypłynąć tymi marzeniami w miejsce, gdzie będzie idealnie. Tak kochającego swoją żonę mężczyzny dawno w powieści nie spotkałam. Jest tak oddany swej małżonce, że nie widzi świata poza nią. Wspaniały mąż i tata. Mogłoby się wydawać, że gdyby mógł, to na rękach by ją nosił. Wszystkie te uczucia są odwzajemniane, ona równie mocno go kocha. Jednak życie doskonałe nie jest. Każdy ma jakąś przeszłość, którą ma w głowie. Czasem są to rzeczy, których wymazać z pamięci się nie da, z którymi trzeba żyć dalej i starać się pozostawić to co było. Jednak czy zawsze da się tak zrobić? Zwłaszcza gdy dręczą wyrzuty sumienia?
W powieści autorka ukazuje jedną ważną sprawę. Otóż naświetla coś co będąc dopiero w wieku dorosłym zaczynamy rozumieć i mieć świadomość, że szaleństwo młodych lat ma swoje konsekwencje. Gdyby wielu młodych ludzi miało rozum dojrzałego człowieka, bądź jeśli choćby trochę słuchali rad starszych i byli bardziej świadomi swoich czynów, później nie musieliby żyć ze swoimi potknięciami i wybrykami młodości. Wiadomo, że człowiek uczy się na własnych błędach, lecz czasem można działać rozsądniej i zmniejszyć ich ilość. I w tej powieści jak już wcześniej wspomniałam autorka pokazuje czytelnikom, jak zachowanie szalonego młodzieńca, który w pełni korzysta z życia i nie patrzy na nic, ma konsekwencje w przyszłości. Jak przez lata jest dręczony wyrzutami sumienia, nie potrafi sobie wybaczyć swojego czynu. Pamiętać należy, że magiczna gumka, którą łatwo jest wymazać z pamięci niektóre sytuacje, których w głowie chcieć nie chcemy, po prostu nie istnieje.
Ponownie spotkałam się z opowiadaną piękną miłością, która miała swoje tajemnice. Można bardzo kogoś kochać, można żyć ze sobą latami, dzielić najszczęśliwsze chwile jak również te złe, wiele można wspólnie przeżywać i wydawać się by mogło, że zna się drugą połówkę na wylot, a później się okazuje, że jest inaczej. Kolejny raz brakuje odwagi na rozmowę, na wyznanie tego co w środku człowieka gryzie. Dlaczego tak się dzieje? Przecież osoba, z którą się żyje jest tą najbliższą, której można wszystko powiedzieć. Nie ma niczego, co mogłoby zniszczyć miłość. A jednak powodów ukrywania pewnych spraw, mogą być tysiące. Przede wszystkim jest to strach przed utratą drugiego człowieka i obawa, że bardzo się go zrani.
W młodzieńczym wieku szalejemy i bawimy się na całego. Niczego złego w tym nie ma. Jak to się mówi, takie są prawa młodości. Oczywiście są pewne granice, które każdy znać powinien. Ale nie o tym chciałam napisać. Otóż zauważyć można, że na każdego przychodzi pora i w pewnym momencie każdy zaczyna myśleć o stabilizacji - no może nie każdy, ale w większości tak jest. I to widać w tej powieści.
O książce mogę napisać śmiało, że jest powieścią lekką i przyjemną. Czyta się ją bardzo szybko, zatem jest idealna na letnie wylegiwanie się na ogrodzie, jak zarówno na jesienne i zimowe, leniwe wieczory. Co prawda nie jest to typ lektury, która gdzieś głęboko się w nas zakorzenia i będzie długo się o niej pamiętać. Niemniej jednak podczas czytania daje fajne emocje, a przede wszystkim można się rozmarzyć o idealnej miłości.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Pierwszy raz slysze o autorce :) moze przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie wiem co lubisz czytać, ale jak myślisz, że to Twoje klimaty - polecam.
Usuńksiążka może być przyjemną odskocznią od nieco trudniejsze lektury. 😊
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dokładnie taka jest.
UsuńDobrze, że książki poruszają pewne tematy - jednak wydaje mi się, że młodzi pewne rzeczy i tak rozumieją dopiero jak do tego dojrzą :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest, każdy musi przeżyć swoje :)
UsuńJa też polubiłam się z tą książką <3
OdpowiedzUsuńWspaniale. Może masz jakieś książki, które szczególnie polecasz?
UsuńNiestety nie przepadam za tego typu stylistyką...
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie każdy musi lubić. Nikt nikogo nie przymusza do czytania konkretnego tekstu.
UsuńLubię takie powieści, a więc muszę o niej pamiętać w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania zatem życzę :)
Usuń