"Już mnie nie oszukasz" Harlan Coben



"JUŻ MNIE NIE OSZUKASZ"
Autor: Harlan Coben
Tłumaczenie: Robert Waliś
Wydawnictwo: Albatros

Maya Stern w ciągu krótkiego czasu straciła siostrę oraz męża. Kobieta boryka się również z koszmarami, które męczą ją od nieudanej akcji, podczas której z jej rozkazu giną cywile. I gdy na nagraniu, we własnym domu, widzi swojego męża, nie wie co się w okół niej dzieje. Przecież widziała jak jej mąż zginął, czyli to jest niemożliwe, by żył. Ale widziała nagranie, widziała jego i chce dotrzeć do prawdy. Co się z nią dzieje? Czy zaczyna wariować, a może ktoś tego chce? Zbiera się w sobie, w końcu jest silną kobietą. Zaczyna własne dochodzenie. Czasem potrzebuje pomocy osób trzecich, lecz tak naprawdę nie wie komu może ufać, a komu nie. Czy uda się dotrzeć do prawdy? I przede wszystkim jaka jest ta prawda? O co w tym wszystkim chodzi?



Harlan Coben lubi zaskakiwać czytelników, a z całą pewnością mnie. Do ostatnich stron nie domyśliłam się kto stoi za całą sprawą. Oczywiście miałam swoje domysły, lecz one ciągle się zmieniały, wraz ze zwrotem akcji. W głowie roiły mi się przeróżne podejrzenia, już myślałam, że sprawę rozszyfrowałam, a tu jednak zaskoczenie i to całkiem spore. Według mnie jest to spora sztuka napisać thriller tak wciągający i tak zagadkowy, nie dając szans czytelnikowi, by choć po części snuł trafne podejrzenia. Trzeba mieć ogromną wyobraźnię, by tak sprytnie odwrócić uwagę od rozwiązania zagadki.

Nie ma nic lepszego dla czytelnika, gdy otwiera książkę, która pochłania go od pierwszych stron. Niestety czasami trzeba przeczytać wiele stron, aby książka wciągnęła, a u Cobena dzieje się to już od samego początku. Akcja jest szybka, co powoduje, że nie wiadomo kiedy zamyka się ostatnią stronę. Tak bynajmniej działo się u mnie. Autor naprawdę potrafi świetnie pisać i tworzyć miejsca i różne sytuacje, jak również swoich bohaterów.

Główna bohaterka, Maya jest matką. Tu mamy przykład kobiety, która bardzo kocha swoje dziecko, jednak nie jest to typ matki polki. Nie wiem jak mam na nią spojrzeć pod tym względem, ale nie mnie to oceniać. Najważniejsza jest miłość i fakt, że zawsze dbała, by jej córka była pod dobrą opieką i by była bezpieczna. Widać było starania, jednak jej wojskowa postawa górowała w jej charakterze. A może po prostu po wszystkich tych złych wydarzeniach potrzebowała więcej czasu, by dojść do siebie? Może gdyby wszystko inaczej się potoczyło, odnalazłaby się w tej roli i wydobyła by z głębi siebie więcej delikatności. Kto wie, los potrafi płatać niespodzianki.

Zauważyłam, że książki Harlena Cobena zaczęłam kupować w ciemno. Nie czytam opinii, nawet nie czytam opisu książki. Co prawda jestem na samym początku przygody z twórczością tego autora, ale już wiem, że jest ona dla mnie i nie zawiodę się (mam nadzieję). Zatem w kolejce czeka kolejny thriller i już zastanawiam się co mnie, a raczej co bohaterów spotka tym razem. Czy będzie równie zagadkowo i ciekawie? Tego dowiem się niebawem.






4 komentarze:

  1. Ostatnio sobie uświadomiłam, że tego autora jest w sumie sporo wszędzie, ale jednocześnie osobiście nigdy się nim jakoś mocniej nie zainteresowałam xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam, uwielbiam. Koniec wbił mnie w krzesło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żałuję, że mam takie straszne zaległości z Cobenem. Czytałam zaledwie dwie książki, a przecież on napisał ich tak wiele.
    Pozdrawiam,
    Ola z bloga pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam thrillery Cobena, a po tę pozycję prędzej czy później sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...