"Serce z bibuły" Karolina Wilczyńska


 "SERCE Z BIBUŁY"
Cykl: Stacja Jagodno (tom 4)
Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Poznajcie Jadwigę, nową bohaterkę Stacji Jagodno. Jak większość naszych uroczych pań i tej kobiety los nie szczędzi. Codzienne problemy, zmaganie się z brakiem pieniędzy, wychowywanie dzieci oraz problemy małżeńskie nie są jej obce. A gdy traci męża, ze wszystkim zostaje sama. Jadwiga ma pasję i gdy wychodzi ona na światło dzienne, zaczynają ją doceniać inni. Jej róże z bibuły są początkiem czegoś nowego w jej życiu i nie chodzi tylko o ich robienie, gdyż jak wiadomo robi to od dawna. Na jej drodze stają kobiety, które doskonale znamy z poprzednich części. Teraz już tylko od niej zależy czy da sobie pomóc i czy pójdzie drogą dążącą do spełnienia marzeń. Jaka będzie jej decyzja? Czy kobieta nareszcie zazna szczęścia w swym życiu. Jak do tej pory jej całym światem i szczęściem były i są dzieci. Czy wyciągnie ręce, by oprócz radości z dzieci czerpać ją jeszcze z czegoś innego?

W Jagodnie jest jak zawsze uroczo i bijące ciepło domowego ogniska można wyczuć podczas czytania. I w tej części nie zabraknie naszych ulubionych bohaterek, które jak zawsze mają wiele pomysłów, jak i wiele problemów. Lecz będzie i dużo szczęścia.

Uwielbiam wracać do Stacji Jagodno i choć leżą one u mnie na półce, nie czytam ich jedna po drugiej. Wszystko dlatego, że po prostu sięgam po nie jak potrzebuję uciec do miejsca, w którym będę czuła klimat białego domku, a tylko w tej serii on istnieje. I w tym momencie muszę się przyznać, że "Serce z bibuły" jest dla mnie najlepszą częścią, jakie do tej pory przeczytałam. Działo się wiele, czasem serce się ściskało nad losem kobiet, ale jakoś wszystko się w końcu układało. Jednak czy na długo? Koniec mnie zaskoczył i to naprawdę bardzo. Spodziewałam się jakiejś bomby, która nie będzie dawała mi spokoju i z niecierpliwością będę czekała aż sięgnę po kolejną część i dowiem się co dalej. A teraz mam mieszane uczucia. Jak to? Wszystko jest takie jakim bym chciała, by było. Mogę się teraz domyślać tylko jednego, a mianowicie tego, że nastąpi zwrot akcji. Czyli przypuszczam, że ta cykająca bomba wybuchnie dopiero w następnej części. Mam rację Droga Autorko? I teraz czuję jeszcze większą ciekawość co do następnej książki. Spoglądam na nią, leżącą na półce i wiem, że niebawem po nią sięgnę.

W Jagodnie byłam już czwarty raz. Czy mam go już dosyć? Nie!!! Mogłabym do niego wciąż powracać. Poczułam jego klimat od pierwszego spotkania z nim i z biegiem czasu i z każdą kolejną wydaną częścią, która go nam przedstawia, wcale tego uroku nie traci. Nie czuje się przesytu nim, a wręcz odwrotnie. Dzięki temu, że autorka wprowadza nowych bohaterów powieść robi się bardziej interesująca. Więcej bohaterów oznacza, więcej emocji. Dlaczego? Już wyjaśniam. Wiecie doskonale jak jest w prawdziwym życiu. Każdy ma je inne, a w nim różne problemy. Jednak wychodząc do ludzi nie dzielimy się nimi na prawo i lewo, inni też tego nie robią. Stąd czasem możemy odnieść wrażenie, że inni mają tak cudownie, tak szczęśliwie wyglądają i zapewne takie właśnie życie prowadzą. Ale takiego życia nie ma w Stacji Jagodno. Tam jest sama prawda, pokazane jest życie takim jakie jest. Owszem jest szczęście, jest radość i nawet głośny śmiech można usłyszeć. Ale jak jest źle, to po prostu jest źle. Autorka opisuje trudne sytuacje, jakie mogą spotkać każdego i nie są one nierealne. To wszystko w tym świecie bohaterów jest takie prawdziwe i nie ma czego tu ukrywać, bo tak po prostu jest. Lecz najpiękniejsze jest to, że czytając o losach tych kobiet można znaleźć światełko w tunelu, jakąś nadzieję, że skoro im się udaje, to może i mi się uda. Można wyjść z bardzo trudnych sytuacji i to właśnie pokazuje nam Karolina Wilczyńska w swych powieściach.

A teraz, by dolać oliwy do ognia coś Wam zdradzę. W tej części oprócz Jagody pojawią się i nowi panowie, a starzy się nawrócą (oczywiście nie wszyscy). I zrobi się naprawdę gorąco. Ale ciii, nie wiecie tego ode mnie.


8 komentarzy:

  1. Lektura "Serce z bibuły" mnie także spodobała się.
    Zgadzam się z Tobą, że czytając o przygodach kobiet z Jagodna można wysnuć wniosek, że nie takiej sytuacji, z której nie byłoby wyjścia.
    www.czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem kolejnych części, mam nadzieję, że znów będą emocjonujące.

      Usuń
  2. To to akurat totalnie nie dla mnie, ale w sumie może moja mama byłaby zainteresowana... Hmm..

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych książek, muszę bliżej przyjrzeć się serii, pozdrawiam

    ucztadladuszy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. To raczej nie książka dla mnie a szkoda

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...