"IT ENDS WITH US"
Autor: Colleen Hoover
Tłumaczenie: Anna Gralak
Wydawnictwo: Otwarte
Lily Bloom chce dosięgnąć swych marzeń, któż by nie chciał, prawda? W świecie gdzie wszystkiego jest pod dostatkiem ciężko jest otworzyć coś, co przyciągnie ludzi. Tym bardziej jeśli chodzi o kwiaciarnie, których jest wiele. Lecz Lily od zawsze uwielbia kwiaty i stawia wszystko na jedną kartę. Teraz musi tylko wymyślić coś nowego z nimi związanego, coś co zaskoczy klientów. Wpada na pomysł, że będzie to kwiaciarnia dla osób, które po prostu nie lubią kwiatów. Okazuje się, że trafiła w dziesiątkę. Osiąga sukces. W życiu dziewczyny pojawia się mężczyzna. Pomiędzy nimi rodzi się uczucie i wszystko zapowiada się wspaniale. Miłość rośnie i piękniej być nie mogło. Oboje są bardzo szczęśliwi. Ich idyllę niestety coś zaczyna zakłócać. Początkowo nie chcą do siebie dopuścić myśli, że to co się dzieje w ich związku jest złe. Maskują to. Jednak Atlas Corrigan, dawny przyjaciel dziewczyny nie jest ślepy na takie sprawy i chce pomóc Lily. W końcu w przeszłości, to ona pomogła jemu. Chce teraz być wsparciem dla dawnej przyjaciółki. Jak każda historia i ta ma swoje zakończenie. Czy jest ono szczęśliwe, czy smutne? Tego Wam nie zdradzę.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Colleen Hoover. Mogę szczerze napisać, że jeżeli inne książki są równie dobre, zdecydowanie będę sięgać po nie. Niech nikogo nie zmyli różowa okładka powieści, gdyż nie jest ona słodka jak jej kolor. Sięgnęłam po nią tylko i wyłącznie dlatego, że wszędzie ją widziałam i każdy wydawał o niej pozytywne opinie. Nie spotkałam się ze złymi słowami na jej temat, ale oczywiście nie twierdzę, że takich nie ma. W końcu nie każdemu musi się podobać to samo. Wracając do książki, chciałam dodać, iż zaczynając ją czytać kompletnie nie wiedziałam o czym będzie. Patrząc na okładkę liczyłam na romans, który zapewne mnie oczaruje, lecz nie oczekiwałam aż takiego efektu, tylu różnych emocji. Romans owszem był, lecz było również wiele innych ważnych wątków, takich których zupełnie się nie spodziewałam.Otrzymałam bardzo dojrzałą historię, napisaną z ogromną mądrością. Zastanawiam się ile razy podczas pisania książki autorka chciała zmienić jej zakończenie. Ta powieść mogła mieć ich wiele. Czy dla bohaterów ten wybór był najlepszy?
Bohaterowie książki, to osoby z dużym bagażem doświadczeń. Każdy nosi w sobie coś ze swojej przeszłości, o czym zapewne chciałby zapomnieć. Tych postaci nie da się nie lubić. Każdy na swój sposób zyskał moją sympatię - oczywiście tu absolutnie nie piszę o ojcu jednej z bohaterek, bo on akurat wzbudza we mnie nerwowość. Nie jest godzien, by więcej o nim wspominać. Lily Bloom od samego początku była dla mnie zuch dziewczyną. Nastolatkowie często mają ciężki charakter, dorastają, poznają samych siebie, różnie się zachowują, co niestety przeważnie jest kierowane chęcią przypodobania się rówieśnikom. Lily taka nie była, kierowała się sercem. Nie patrzyła na to, że przez pomoc, którą komuś udziela, może stać się powodem do krzywych spojrzeń. Robiła co uważała za słuszne, nie zważając na opinie innych. Zyskała tym wielką przyjaźń. Po drodze swego życia miała jeszcze wiele sytuacji, gdy musiała zmierzyć się z przeciwnościami losu. Na końcu tej historii ( na końcu historii dla nas, bo dla dziewczyny zapewne, to był początek jej długiego życia) musiała podjąć pewną decyzję i podeszła do niej bardzo mądrze. Podziwiam ją naprawdę, bo to podkreśla jej silną osobowość. Pokazała wielu kobietom, że wybór jest zawsze i dla dobra dzieci należy podjąć ten właściwy.
Colleen Hoover w swej powieści podjęła bardzo ważny temat. Przedstawia przemoc w rodzinie i moim zdaniem podeszła do tematu dogłębnie i z powagą. Poprzez słowa wylane na papier czułam się jakbym niektóre sceny widziała własnymi oczami, jakbym tam stała i była obserwatorem tych scen. Przemoc rodzinna została przedstawiona oczami dziecka jak i dorosłej kobiety. I to bardzo boli, wiedząc że na świecie ludzie takie tragedie przechodzą. Najpierw dowiedziałam się jak dziecko to wszystko widzi, jak to przeżywa i jak się zachowuje. Autorka nie zapomniała nam również przedstawić tego jak ten mały człowiek ocenia rodziców i co o nich myśli. Lecz te myśli nie są kierowane tylko w stronę tylko tego, który jest katem, lecz także tego, który pozwala na takie traktowanie. Następnie jesteśmy świadkami kobiety, która w takiej sytuacji się znajduje. Poznajemy to co się w jej głowie dzieje, z czym się zmaga. Bardzo we mnie utkwiła ta nadzieją, którą w sobie miała. Razem z nią chciałam, by to był ostatni raz przemocy, która ją spotkała, że już nigdy się to nie powtórzy. Lecz czy ten ostatni raz nastąpił? W którym momencie powiedzieć dość i odciąć się od takiego życia? Ja wiem, że każda taka sytuacja jest inna i indywidualna. Dlatego pozwólcie, że nie będę nikogo oceniać i dawać rad, bo to by było z mojej strony niemądre. To są zbyt delikatne sprawy.
Czy książkę polecam? Oczywiście, że tak. Sięgając po nią miałam wysokie wymagania, liczyłam na bardzo dobrą książkę. A dostałam coś o wiele lepszego, powieść i jej bohaterowie kradną serce.
Tej książki Hoover jeszcze nie czytałam, ale na pewno kiedyś po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńTo było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i bardzo polecam :)
UsuńJa jestem jeszcze dziewicą w kwestii Colleen Hoover. Jakoś popularność, którą cieszy się autorka nie przekłada się na moją chęć przeczytania którejkolwiek z jej książek.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tej książki, a było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, uważam, że jej popularność jest zasłużona. Polecam się przekonać.
UsuńTo jest jedyna książka Hoover, którą czytałam! I jak dla mnie rewelacja! Lektura od kobiety dla kobiety!
OdpowiedzUsuńCzyli dokładnie tak jak i ja i mam takie samo zdanie :)
UsuńTo jest moja prawdziwa miłość! Od pierwszej do ostatniej strony! Uwielbiam całą twórczość tej autorki i pewnie jeszcze nie raz sięgnę po jej książki! :)
OdpowiedzUsuńJa planuję przeczytać jej wszystkie książki i mam nadzieję, że będą również tak dobre jak i ta.
UsuńMam chętkę na powieści autorki, ale jakoś mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu jednej książki tej autorki, mogę śmiało napisać, że polecam.
UsuńBędę musiała sięgnąć po tę książkę. Uwielbiam powieści, które pod przykrywką lekkiej lektury, dużo uczą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRównież lubię gdy z lektur można się czegoś nauczyć, zwłaszcza lubię takie życiowe lekcje. Pozdrawiam!
UsuńTo raczej książka, która mogłaby zainteresować moją mamę, niż mnie ;)
OdpowiedzUsuńZatem polecam podsunąć książkę mamie :)
UsuńW sieci przewija się pełno książek Colleen Hoover ale jakoś do tej pory zawsze miałam obawy przed sięgnięciem po jakąkolwiek Jej pozycję. Chyba w końcu muszę się odważyć i coś przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPolecam sięgnąć po twórczość tej autorki i się samej przekonać, czy warto było.
Usuń