"KILKA GODZIN DO SZCZĘŚCIA"
Cykl: Saga kaszubska (tom 1)
Autor: Roma J.Fiszer
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Rodzaj literatury: Literatura piękna, literatura obyczajowa
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 536
Trzy kobiety, trzy pokolenia. Każda z nich ma swoje życie, a jednak są sobie bliskie i trzymają się razem.
Anna ma już swoje lata i w tym wieku już niewiele człowieka może zaskoczyć, gdyż przeżyło się masę różnych zdarzeń. A jednak w życie kobiety wdziera się wiadomość, która nie jest łatwa do przyjęcia, do zaakceptowania i z pewnością ciężko na sercu, gdy tylko się o niej pomyśli. Jej ścieżka życia, zaczynając od narodzin, wygląda inaczej, niż jej o tym wiadomo. Cóż to za informacja? Otóż w ręce Anny trafiają listy, które były ukryte w skrytce biurka, a na nich wypisane słowa, w które ciężko uwierzyć. Kobieta dowiaduje się, że była adoptowana. Kiedy przetrawi tę wiadomość, wraz z córką Kasią oraz wnuczką Elizą, wyrusza na Kaszuby. Tam szuka wszelkich śladów jej przeszłości. Najważniejszy cel, to rozwiązać zagadkę zaginięcia dziecka z 1938 roku. Czy ludzie będą pomocni i podejmą rozmowy na ten temat?
Ta podróż, ten wakacyjny czas będzie dla kobiet niezapomniany. Ich życie się odmieni, dokona się w nim wiele zmian. Kasi praca znajdzie się w nowym miejscu, a bynajmniej takie są plany, a wymarzone studia Elizy staną przed nią otworem. I to nie wszystko co ich spotka. W ich sercach zrodzą się nowe uczucia, a to za sprawą mężczyzn, którzy staną na ich drodze.
Uwielbiam książki, w których są rozwiązywane zagadki z przeszłości, gdzie wydobywa się tajemnice rodzinne. To jest coś co naprawdę mnie interesuje i przykuwa moją uwagę. Ogromnie się ucieszyłam, gdy okazało się, że ten temat będzie w tej książce. Zaczęłam ją czytać z wielką chęcią i przyznam szczerze, że po przeczytaniu pierwszych kilkunastu stron, miałam duże oczekiwania co do tej lektury. Dlaczego? Otóż początek powieści jest bardzo ciekawy, wciągający i obiecujący. Naprawdę nie mogłam się oderwać. Zaczęłam przeżywać ją, wzbudziła we mnie wiele emocji, a nawet wydusiła łzy. Taki właśnie był początek tej lektury. Prawda, że zapowiada się ekscytująco? Niestety później coś się stało i jakby całe napięcie opadło. Miałam wrażenie, że przeniosłam się z jednego utworu literackiego na drugi. W tym pierwszym było zdecydowanie więcej wrażeń, bardziej mnie zainteresował, było w nim wzruszenie, napięcie, poruszenie, był niepokój, jak również czułam podenerwowanie. Natomiast jeżeli chodzi o drugą część, było zdecydowanie spokojniej. Emocje opadły. Przeniosłam się w świat spokojny, gdzie jakoś dziwnie czułam ten gorący, wakacyjny klimat, który kompletnie mnie rozleniwił. Czytanie nie szło już tak szybko jak na początku. Powieść zrobiła się ciepła i lekka, bez większych uniesień. Podczas czytania czułam się jakbym była w podróży wraz z bohaterami, co akurat uważam za pozytywną stronę tej pozycji. Nie przypominam sobie bym kiedyś czytała coś w podobnym stylu. Miałam wrażenie, że jestem na wycieczce krajoznawczej. Poznałam nowe miejsca, które poprzez opisy mogłam sobie wyobrazić. Z całą pewnością jest to dobra powieść, jeżeli chce się jakiejś odskoczni od cięższych lektur. Można przy niej odpocząć i się zrelaksować. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że jest ona dosyć gruba i czas relaksu będzie dość długi.
Anna, Kasia i Eliza są zwykłymi kobietami, które nie wyróżniają się niczym szczególnym. Tak jak w prawdziwym życiu, każda z nich ma swoją przeszłość i plany na przyszłość. Żyją teraźniejszością i korzystają z życia. Mają swoje problemy, troski i radości. Jak to matka z córką, czasem się kłócą, ale mimo wszystko ich miłość do siebie jest wielka. Zatem co ja tu mogę rzec? Zwykłe kobiety, w normalnym świecie.
Kasia mi troszkę podpadła. Bardzo nie lubię, gdy jest się tak niezdecydowanym. Aż ciekawa jestem jaki będzie jej ostateczny wybór. Kto na tym ucierpi, bo coś mam przeczucie, że ktoś zostanie przez nią skrzywdzony. Myślę, że okaże się to w następnej części. Tak sięgnę po kolejne tomy, leżą już u mnie na półce i czekają na swoją kolej. Gdy będę miała ochotę przeczytać coś lżejszego, wiem jaki będzie mój wybór. Lecz jednak z tyłu głowy coś mi mówi, że zrobię to tylko dlatego, że już mam je kupione i już po prostu są. Gdybym ich nie miała, nie wiem czy po przeczytaniu pierwszej części, zdecydowałabym się na zakup kolejnych tomów. A może autorka powróci do mocniejszych wrażeń? Kto wie...Ja mam taką nadzieję.
Sama bym tego tytułu nie wybrała, raczej nie moje klimaty, ale jeśliby latem wpadła w moje ręce, to czemu nie. :)
OdpowiedzUsuńJa mam kupione już inne części i właśnie latem będę je czytać, gdyż czekają na mnie w Polsce :)
UsuńNie zachęca mnie, a wręcz okładka odrzuca. Raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Również uważam, że okładka nie zachęca :)
UsuńKsiążka ta wydaje się idealna na czas letni i wakacje. Już sam jej klimat na to wskazuje, jak i również historia, która może nie jest zbyt lekka, bo w końcu wywołuje wiele emocji, a nawet łez, ale mimo wszystko nie należy do tematyki najcięższego kalibru. Myślę, że warto zainteresować się tym tytułem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ;*
W wakacje będę czytała dwie kolejne części, gdyż czekają już na mnie w Polsce :)
UsuńRozwiązywanie tajemnic rodzinnych też mnnie interesuje, wiec mysle, że książka może mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam książki z rozwiązywaniem tajemnic rodzinnych :)
UsuńMyślę, że to może być coś dla mnie. Chętnie przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Ciebie wciągnie ta historia, będę czekać na Twoją opinię.
UsuńOpis książki wskazuje na coś perfect dla mie, skoro jednak później napięcie i poziom ksiażki opadają, chyba spasuję.
OdpowiedzUsuńPolecam przeczytać jeszcze opinie innych osób, ponieważ może tylko ja odniosłam takie wrażenie :)
UsuńBardzo lubię książki Romy Fiszer. Są takie życiowe i prawdziwe. Chętnie sięgnę po kolwjną jej powieść. Aktualnie w biblioteczce mam "Sezon na szczęście". :)
OdpowiedzUsuńRównież mam "Sezon na szczęście", to jest trzecia część tej serii :)
UsuńLubię książki o pokoleniach kobiet i zagadkach rodzinnych :) Myślę, że ta książka trafiłaby w mój gust
OdpowiedzUsuńMnie również ciągnie do takich książek :)
UsuńTeż lubię jak przeszłość przeplata się z teraźniejszością... powstaje taka mała nutka tajemniczości:)
OdpowiedzUsuńDokładnie i jest to coś co również bardzo lubię w książkach :)
Usuń