PREMIERA KSIĄŻKI 18 KWIETNIA 2018 ROKU
"NIE WSZYSTKO STRACONE"

Tłumaczenie: Aleksandra Żak
Wydawnictwo: Znak Literanova
Ilość stron: 352
Rok wydania: 2018
Rodzaj literatury: Powieść obyczajowa
Stań przed lustrem, przyjrzyj się swemu odbiciu i wyobraź sobie, że w tej chwili musisz zacząć wszystko od nowa. Czy masz wystarczająco siły? Czy wiesz jaki będzie Twój pierwszy krok?
Życie Sydney jest perfekcyjne, niczego w nim nie brakuje i nawet jej przez myśl nie przechodzi, że kiedykolwiek coś mogłoby zaburzyć jej te bajkowe dni. A jednak, gdy jej mąż ginie w wypadku, wszystko się zmienia. Przez ogromne zaniedbanie spraw formalnych, kobieta zostaje z niczym. Traci dach nad głową, a na koncie pieniądze szybko się kurczą. Musi szybko wybudzić się z pięknego snu, w którym dotychczas się znajdowała i stanąć twardo na nogi, by odbudować od nowa swoje szczęście.
Na swojej drodze Sydney poznaje osobę związaną ze światem, który porzuciła kilkanaście lat wcześniej. Postanawia do niego wrócić i zaczyna pracę w przemyśle modowym. Niestety staje się łatwym kąskiem dla osób, którym pieniądz przesłania sumienie i z łatwością wykorzystują innych. Sydney nieświadomie wkracza na niebezpieczną ścieżkę i za podążanie nią będzie musiała gorzko zapłacić...Czy kobieta wygra walkę o samą siebie?

Już w trakcie czytania zauważyłam, że z tej lektury wyniosę kilka życiowych lekcji. Największą z nich jest to, jak ważne jest w życiu, by mieć uporządkowane wszystkie sprawy formalne. Nigdy nie wiadomo co się stanie i w jakiej sytuacji pozostaną nasi najbliżsi, gdy nagle nas zabraknie. Bohaterka książki po śmierci męża straciła dom, który był wcześniej dla niej schronieniem, jej azylem. Mało tego, została pozostawiona bez środków do życia. Po kilkunastu latach bycia panią domu, kobietą niepracującą zawodowo, musiała tę pracę znaleźć i zacząć wszystko od początku. Jeden niezałatwiony papier, załatwił jej wiele problemów. Nieważne jak potoczyły się jej późniejsze losy, bo najpierw przeżyła bardzo ciężkie chwile. Osoby słabsze lub też mające mniej szczęścia, zniosłyby to o wiele ciężej. Dlatego bardzo istotne jest, by w życiu mieć poukładane sprawy, które mogą mieć ogromne znaczenie w przyszłości.

"Nie wszystko stracone" to powieść, która historią głównej bohaterki ma dać ludziom nadzieję. Pokazuje, że nie ważne jak źle się dzieje w życiu, zawsze można zacząć wszystko od nowa. Warto się podnieść i walczyć o swoją lepszą przyszłość. Czasami upadamy, czy też potykamy się kilka razy, lecz to nie oznacza, że zawsze tak będzie. Ten lepszy czas nadejdzie, trzeba tylko przeczekać burzę. Oczywiście nie zamykamy się domu i nie czekamy bezczynnie, lecz bądźmy silni i decydujmy o sobie, kierujmy swe życie w stronę, w którą chcemy by płynęło.
Bohaterów powieści nie da się nie lubić. Oczywiście nie wszystkich, bo znajdują się i czarne charaktery. Na szczęście jest ich niewielu i występują w krótkich epizodach. Autorka skupia uwagę bardziej na pozytywnych postaciach. Są to osoby, z którymi chciałoby się zaprzyjaźnić, takie które z chęcią widziałoby się obok siebie.
Lubię tę książkę za to, że wzbudza we mnie pozytywne emocje. Ma w sobie coś, co pomimo wielu przeżyć bohaterki nie jest ciężka. Podczas czytania ani razu nie miałam złego przeczucia, wiedziałam, że ta historia ma swój happy end. A czy taki był? Tego Wam nie zdradzę.
Za przedpremierowy egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Znak Literanova.
Ja jestem o"kładkową sroką" i ta ksiazka przyciąga mój wzrok ;) i Twoje piękne zdjęcia :) pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńMnie również okładka się podoba. Pozdrawiam.
UsuńDawno czegoś takiego nie czytałam, więc jestem ciekawa historii głównej bohaterki.
OdpowiedzUsuńZatem jak sięgniesz po tę książkę, to czekam na Twoją opinię.
UsuńJa bardzo nie lubię Danielle Steel. Kilkakrotnie próbowałam czytać jej książki, ale język tej autorki po prostu potwornie mnie męczy. Dlatego odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńNa siłę nie da się kogoś polubić, więc sięgajmy po autorów, których lubimy. Lecz może kiedyś jeszcze spróbujesz i zmienisz zdanie :)
UsuńChyba troszkę nie moja tematyka - nie po drodze mi z Danielle Still
OdpowiedzUsuńZaraz zerknę do Ciebie i zobaczę jaka tematyka Cię interesuje :)
Usuńbardzo ładna okładka. Nie wyobrażam sobie jak to jest zacząć wszystko od początku, dlatego chętnie sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńRównież nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i mam nadzieję, że nigdy w takiej się nie znajdę :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam,ale brzmi ciekawie ;)
Pozdrawiam ciepło
Dziękuję ślicznie :) Pozdrawiam.
UsuńOd czasu do czasu lubię sięgać po jej książki, choć różnie się o nich mówi. Chętnie przeczytam ten tytuł, bo już z rok minął jak Steel nie czytałam!
OdpowiedzUsuńTo było moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale sięgnę jeszcze kiedyś po jakiś jej tytuł :)
UsuńCzytałam jedną powieść Danielle Steel i była dla mnie beznadziejna, więc nie będę na nowo nawiązywać z nią znajmości.
OdpowiedzUsuńJeżeli się nie polubiłyście, to nie będę namawiać. Aczkolwiek zawsze warto dać drugą szansę autorowi.
UsuńNie lubię obyczajówek, więc mimo, że polecasz raczej nie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPóźniej zajrzę do Ciebie i zobaczę co lubisz czytać :)
UsuńI sprawdza się powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńSteel to nie jest autorka, którą chciałabym poznać ze względy na gatunek, którym się zajmuje, ale wiem, że ma rzesze fanów, bo w pracy, kiedy mamy ją na promocji to schodzi, jak świeże bułeczki :D
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego czytać i to jest fajne :)
UsuńCzytalam kolka jej powieści. Po tą na pewno też sięgnę
OdpowiedzUsuńMiłego czytania zatem życzę :) A którą powieść autorki polecasz najbardziej?
UsuńWstyd pisać, ale nie lubię Steel ;) myślę, że sobie odpuszczę tę pozycję ;) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńŻaden wstyd, nie da się lubić każdego autora :) Pozdrawiam.
Usuńbardzo fajna ksiązka
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadła Ci do gustu.
Usuń