"Nauczyciel tańca" Anna Dąbrowska



"NAUCZYCIEL TAŃCA"

Autor: Anna Dąbrowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Lira
Liczba stron: 400
Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa i romans
Rok wydania: 2018

"Wielka pasja i wielkie tajemnice...
Zapraszamy na emocjonalny rollercoaster!"



Istnieje taniec, podczas którego można wyzwolić swe złe emocje, można pozbyć się całego gniewu, który drzemie w człowieku, bądź jest już bliski wybuchu. Ten taniec to krump. Dla pewnego chłopaka jest on w życiu bardzo ważny, pozwala mu na wyrzucenie z siebie złej energii. I trzeba przyznać, że jest świetny w tym co robi. W jego życiu pojawia się dziewczyna. Ma ona za sobą również bolesną przeszłość i tajemnicę, którą nosi od lat. Opiekuje się swą siostrą, której chce pomóc w jej chorobie. Wierzy, że może się udać i robi wszystko, by dziewczynka wyzdrowiała. Nie spodziewała się jednak jednego, sposobu terapii, który został jej polecony. Każdy z tej trójki będzie miał na siebie wpływ, każdy w tej powieści ma swoje ważne przesłanie. Po skrzyżowaniu się ich dróg, zaczyna się wiele zmieniać, lecz nie zawsze jest tak jakby się chciało. Liczy się jednak, jak zakończy się ta historia. Czy będzie miała szczęśliwe zakończenie? A może jednak złamie serce niejednemu czytelnikowi?

Kaja i Dominik są narratorami swojej historii. Możemy spojrzeć na wydarzenia ich oczami, a przede wszystkim dokładnie dowiadujemy się co czują. I tu dokładnie zgadzam się, że jest to emocjonalny rollercoaster. Z początku myślałam, że sięgam po powieść, w której zapewne spotkam wiele wątków związanych z tańcem, gdzie poznają się główni bohaterowie, będą razem ćwiczyć kroki i oczywiście zakochają się w sobie do szaleństwa, będą mieli rzucane jakieś kłody pod nogi, ale nie będzie to nic czego nie da się pokonać. Ogólnie miałam obraz szalonej młodej miłości. Nie wszystko się jednak sprawdziło, a tak właściwie niewiele przewidziałam. Wiem i zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że każda opowieść o ludziach jest inna, gdyż każdy ma inne, własne życie. Lecz naprawdę nie spodziewałam się czegoś takiego co podarowała czytelnikom autorka. Nawet nie podejrzewałam i kompletnie nie spodziewałam się, że w tej powieści mogą spotkać mnie takie niespodzianki, zwroty akcji i tajemnice, których odkrywanie jest bolesne.

Kolejny raz spotkałam się z bohaterami, którzy mają za sobą bolesną przeszłość, której nie da się zapomnieć, oraz z którą ciężko jest żyć. Trudność otworzenia się przed drugą osobą i opowiedzenia o traumie, którą się nosi od lat, to jest coś co dotyczy zapewne wielu osób. Serce jednego z bohaterów powieści w tak młodym wieku, było rozrywane na kawałki niejednokrotnie. Za każdym razem cierpienie było wielkie. I tu nie mogę zrozumieć, nigdy nie zrozumiem i nawet nie chcę zrozumieć ludzi, którzy udają, że ściany są dźwiękoszczelne, udają, że niczego nie słyszą. Opowiedzenie takiego życiowego dramatu, jest ciężkie, lecz czasem wyrzucenie z siebie tego ciężaru może być pewną formą terapii, dzięki której człowiekowi będzie choć trochę lżej.

W powieści jednak nie napotykamy się tylko i wyłącznie na dramaty. Widzimy jak rodzi się miłość, jak silne uczucia targają młodymi ludźmi i jakie emocje nimi rządzą, gdy poczują, że na swojej drodze spotkali właśnie tę osobę na którą czekali całe życie. Są chwile uniesienia i piękne momenty. Od chwili gdy bohaterowie powieści się spotkali, z pewnością w ich głowie zaczęły zapisywać się te piękne obrazy, które pozostaną w głowie już na zawsze i przyćmią te, które były dla nich udręką.

Siostra Kai, Sara to dziewczynka, która dodała wielu barw tej powieści. Pomimo tego, że chorowała, to ona potrafiła spojrzeć na świat naprawdę dojrzale jak na dwunastolatkę. To jej słowa, którymi obdarowywała ludzi obok siebie, były trafne. Czasami dosadnie przekazywała, to co miała na myśli, co wywoływało u mnie uśmiech, a nawet potrafiła mnie rozśmieszyć.

Stop! Może będzie lepiej jak już skończę opowiadanie o moich przemyśleniach i w ogóle o książce, bo jeszcze coś za dużo Wam zdradzę, czego robić nie chcę. I tak już pewnie troszkę namieszałam w głowach. Niby opowiedziałam, a jednak nic nie jest jasne. Wszystko zachowałam w ścisłej tajemnicy. Zatem uwierzcie mi, że to co znajduje się w książce zaskakuje, a bynajmniej w moim przypadku tak było.
Na koniec dodam tylko tyle, że jeżeli wszystkie książki Anny Dąbrowskiej są tak dobre, to ja z chęcią po nie sięgać będę.

Za książkę dziękuję wydawnictwu: Wydawnictwo Lira

22 komentarze:

  1. Kompletnie nie w moim stylu. Teraz mam fazę na zupełnie inny gatunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem na co teraz masz fazę :) Zaraz do Ciebie zajrzę i sprawdzę.

      Usuń
  2. Chyba poczekam z tym tytułem na lenowe jesienne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością w takie jesienne wieczory będzie Ci się miło czytało.

      Usuń
  3. Czytałam te książkę i bardzo mi się podobała :) polecam każdemu :) pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że i Tobie książka się podobała. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Myslę, że książka ma potencjał, chociaz ostatnio czesciej siedzę w fantastyce, chętnie bym ją przeczytała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę polecam. Ja natomiast z fantastyką jeszcze się nie pokochałyśmy.

      Usuń
  5. Słyszałam już o tej książce już wiele dobrego. Nie jest to do końca mój gatunek, ale ten tytuł mnie ciekawi, więc myślę, że kiedyś dam mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo pozytywna recenzja - muszę przeczytać! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka na taką recenzję zasłużyła :) Miłego czytania życzę.

      Usuń
  7. To książka dla mnie, muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka wydaje się być idealna na jesienne wieczory pod kocem i kubkiem gorącej herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo takie wieczory się pojawią, zatem polecam zaopatrzyć się w książkę :)

      Usuń
  9. Hmm, zapowiada się ciekawie i bardzo pozytywnie, ale nie wiem, czy znajdę na nią czas. Może kiedyś... :)
    Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się ciekawe zaczytanie! Na pewno po nią sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  11. To może byc naprawdę fascynująca lektura...pełna emocji...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...