"UWOLNIJ MNIE"
Autor: Daria Skiba
Wydawnictwo: Wydawnictwo Vectra
Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa i romans
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 339
"Marzenia są jak powietrze, potrzebne każdemu do przetrwania, osiągania kolejnych celów i życiowego spełnienia."
Diana tak samo jak i inne w jej wieku dziewczyny, ma przed sobą przyszłość, której w swej wyobraźni może sobie zrobić zarys, plan. Jest młoda, więc czasu na realizację swych marzeń ma wiele. Lecz zakochuje się nieszczęśliwie i tkwi w związku, który z dnia na dzień ją niszczy, jest po prostu toksyczny. Przemoc i alkoholizm, są jego towarzyszami. Lecz każde przeprosiny szaleńca, któremu podarowała całą siebie, wymazują złe chwile i znów żyje nadzieją, nadzieją na lepsze jutro. Czy długo tak będzie tkwić w kłamstwie? Bo przecież jej partner się nie zmieni i myślenie o tym, że będzie inaczej jest okłamywaniem samej siebie. Ileż można wytrzymać? I kiedy nadchodzi chwila, w której Diana mówi stop, wszystko ma się zmienić. Podejmuje decyzję, która ma ją uratować. Świat zaczyna pokazywać dziewczynie piękne miejsca oraz cudowne chwile, jakie życie może podarować człowiekowi. Lecz czy ona sama jest gotowa, aby otworzyć się na nowo? Czy to, co los jej niesie, będzie na nią cierpliwie czekało? Jak bardzo silne jest nowe uczucie? Czy przetrwa wszystko? O Dianę jednak upomni się przeszłość i nie da jej tak łatwo odejść...
"Uwolnij mnie" jest debiutem autorki, którym mocno i z wielkim hukiem wkroczyła w świat polskiej literatury jako pisarka. Od momentu, gdy dowiedziałam się, że Daria Skiba napisała książkę, wiedziałam, że kiedyś po nią sięgnę. Jednak zdarzyło się to szybciej niż przypuszczałam. Nie jest łatwo przejść obok lektury, która zbiera tak pozytywne opinie. Musiałam sprawdzić sama, czy ludzie oby na pewno mają rację i czy na mnie również książka zrobi takie dobre wrażenie. Czy zrobiła? O tym za chwilę.
Na samym początku miałam wrażenie, że mam do czynienia z historią jakich wiele. Nieszczęśliwie zakochana dziewczyna, jej chłopak, który jest dla niej koszmarem i "książę na białym koniu", który ma ją uwolnić. Niemniej jednak wszystko dzieje się szybko. W tej powieści nie ma miejsca na długie przystanki w jednym miejscu, gdzie autorka rozpisywałaby się szczegółowo na jeden temat, nie zanudza długimi opisami niepotrzebnych rzeczy i sytuacji. Wszystko idzie płynnie, co sprawia, że nie można się od lektury oderwać. Lecz zarazem jest to takie czekanie, aż tykająca bomba wybuchnie. Zanim jednak to się stało, już były momenty, w których czułam jak bicie serca mi przyspiesza, a krew w żyłach się gotuje. Autorka bardzo płynnie manewrowała czasem, gdzie wracała do wspomnień bohaterów, a w nich przykre, czasem wręcz wstrząsające momenty z ich życia. Były również i te miłe wspomnienia. Zatem w powieści mamy teraźniejszość i przeszłość. Narracja jest pierwszoosobowa, więc wszystko co się dzieje widzimy oczami Diany, bądź Alana. Gdy nadchodzi moment, w którym najgorsze demony upominają się o dziewczynę, wybucha to o czym wcześniej wspominałam. Jest naprawdę wielki huk. Podziwiam autorkę, że tak konsekwentnie się tego trzymała, że dała radę. Nie jest łatwo napisać, a przede wszystkim opisać takie wydarzenia. Lepiej i wygodniej przecież wymyślić coś miłego, co z uśmiechem na twarzy przelewa się na papier. Jednak, czy nie była by to kolejna piękna i słodka bajka? Autorce zupełnie nie o to chodziło, pokazała w mocny, dosadny sposób w jakie bagno człowiek może trafić i jak ciężko się z niego wydostać.
Przemoc domowa, którą spotykamy w książce nie dotyczy tylko głównej bohaterki. Autorka również pokazała dom, w którym jest pełna rodzina, mama, tata i dzieci, a w nim dzieją się sceny jak z najgorszego koszmaru. Tutaj uwagę zwraca się na przeżycia dzieci, które w najgorszych momentach, które dzieją się w ich domu, siedzą w milczeniu za ścianą i trzęsą się ze strachu. Człowiekowi, który wychowuje się w dobrej, pełnej radości rodzinie, nie mieści się to w głowie, nawet nie jest się w stanie wyobrazić tego, a serce i tak rozsypuje się na milion kawałków, gdy o tym czyta. Wiele razy podczas pochłaniania tej lektury moje serce zostało tak dotknięte, że z pewnością zapamiętam tę książkę na długo.
W tym wszystkim jest również miejsce na humor. Gdy tylko znika kat, w dialogi wkradają się żarty i robi się cieplej, czytelnik ma czas na ochłonięcie. Jedna sytuacja rozbawiła mnie wręcz do łez. Nie wiem czy na wszystkich tak ona wpłynie, lecz ja się uśmiałam. Zatem podczas czytania moje oczy nie robiły się mokre tylko i wyłącznie ze smutku, lecz również i ze śmiechu.
Pojawi się druga część powieści, taka jest zapowiedź na końcu książki. Ciekawa jestem co tym razem spotka naszych bohaterów? Może tym razem los ich oszczędzi i będzie im się żyło niezwykle dobrze? Jakie plany wobec nich ma autorka? Tego dowiemy się...Niestety nie wiem kiedy.
Czymś co warto zapamiętać z tej powieści jest to, że zawsze musimy walczyć o siebie i o swoją przyszłość, o swoje szczęście.
Mocno kibicuję Darii i cenię Jej twórczość za to że już w debiutanckiej książce nie bała się podjęcia trudnej tematyki. Wkrótce również będę miała przyjemność lektury Jej książki. 😊
OdpowiedzUsuńTemat trudny i naprawdę podziwiam autorkę, że nie poszła na łatwiznę i tych mocnych scen nie pominęła.
UsuńLubię wartką akcję, a to jest rzadko spotykane w powiesciach obyczajowych. Temat podjęty przez autorkę nie należy do najłatwiejszych, ale widać że sprostała temu zadaniu, z wielką chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie autorka sprostała zadaniu. Polecam książkę.
UsuńKsiążka zbiera pozytywne opinie, nie leży blisko moich ulubionych klimatów czytelniczych, ale może kiedyś się spotkamy. :)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie kiedyś przyjdzie czas i nabierzesz chęci na tę książkę, polecam.
UsuńZ chęcią przeczytam, ponieważ cenię sobie debiuty naszych rodzimych autorów :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Również z chęcią sięgam po debiuty naszych rodzimych autorów.
UsuńFajnie, ze Autorka od razu pokusiła się o tak trudny temat. Ja nie za często sięgam po ten gatunek literatury, ale może tym razem się skuszę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem miłego i pełnego wrażeń oraz emocji czytania.
UsuńPrzepiękne zdjęcia i cudowna recenzja. Dziękuję za wnikliwą opinię i każde ciepłe słowo :*
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) Czekam z niecierpliwością na drugą część.
UsuńZ chęcią przeczytam tą książkę ^^ Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Życzę zatem pełnego wrażeń i emocji czytania.
UsuńJak wiele zyskują osoby, które potrafią walczyć o siebie, na każdym etapie życia. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zawsze trzeba walczyć o siebie, do samego końca.
UsuńUwielbiam tę historię! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mocna ta historia, ale wciągająca - nie mogłam się od niej oderwać.
UsuńPozdrawiam :)
Zaciekawilas mnie ta ksiazka :) az siegne z ciekawosci : )
OdpowiedzUsuńPolecam i mam nadzieję, że Ciebie również ta książka tak mocno pochłonie, jak i mnie.
UsuńSłyszałam, że to naprawdę dobra książka,na pewno kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńDodaję bloga do obserwowanych, miło by było jakbyś również mnie zaobserwowała.
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/06/pocaunek-cesarza-sylwia-bachleda.html
Dziękuję. Zajrzałam do Ciebie i również obserwuję.
UsuńCzytałam już bardzo dużo pozytywnych recenzji na temat tej pozycji. Osobiście bardzo spodobała mi się okładka, uważam, że bardzo pasuje klimatem do tytułu oraz zapewne treści. Niemniej jednak wątpię, że sięgnę po książkę, kompletnie nie moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Również przeczytałam wiele pozytywnych opinii na temat książki, a po przeczytaniu mogę zdecydowanie je potwierdzić.
UsuńA po jakiego typu książki sięgasz?
Pozdrawiam.