"DZIEŃ, W KTÓRYM LWY ZACZNĄ JEŚĆ SAŁATĘ"
Autor: Raphaelle Giordano
Tłumaczenie: Krystyna Szeżyńska-Maćkowiak
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 416
Raphaelle Giordano jest panią psycholog, specjalistką w dziedzinie kreatywności. I skoro już przy tej kreatywności jestem, muszę przyznać, że wykorzystała ją w powieści w stu procentach. Gdybym na samym początku przeczytała informację o pisarce, nie dziwiłabym się podczas czytania, skąd czerpane są pomysły zawarte w powieści. Tak, dla mnie jest to powieść. Spotykam informacje na temat tej książki, iż jest to poradnik. Owszem zgadzam się z tym, lecz jest on jednak napisany w formie powieści. Dopiero na końcu lektury poświęconych jest niewiele stron na wytłumaczenie kilku terminów, jak również kilka cennych rad, z których każdy buc i nie tylko, może skorzystać. Gdy do nich dotarłam, myślałam, że ich nie przeczytam, bo po co mi one. Lecz jak już zaczęłam je pochłaniać, tak też skończyłam. Są naprawdę opisane w ciekawy sposób. Mnie bynajmniej wciągnęło. O autorce warto jeszcze wspomnieć iż jest autorką książek z zakresu rozwoju osobistego, w których łączy elementy psychologii i coachingu. W przypadku tej powieści pokazuje drogę jak przestać być bucem i to tak dosłownie.


Wszystkie pomysły jakie przedstawiła autorka były genialne, przemyślane. Podczas czytania zostałam wciągnięta w niektóre eksperymenty. Zastanawiałam się jakby wyglądał mój model układu słonecznego, w którym zamiast planet byliby ludzie. Jakbym ich rozstawiła? Również zastanawiałam się nad zamianą ról z kimś (tu mam na myśli kogoś konkretnego, lecz tego zdradzać nie będę) i przeszły mnie różne przemyślenia. I tak z każdym zadaniem, jakie dawała Romane swym podopiecznym, ja również w głowie wykonywałam te zadania, a bynajmniej sobie o nich rozmyślałam.
Postaci książkowe są bardzo różne. Większość z nich łączy jedna cecha charakteru, lecz każdy ma swój osobisty problem. Wykreowani są w sposób barwny i atrakcyjny. Pomimo iż tak naprawdę najważniejsi bohaterowie, to znaczy główni, których jest najwięcej to Romane i Maximilien, jednak reszta należących do grupy, również mieli swój udział, aby książka była bardziej interesująca oraz oryginalna. Autorka każdą postać przedstawiła, ukazała problem ich dotyczący, a później czekało się na rozwiązanie ich trosk i na happy end u każdego z osobna.
A tak swoją drogą, czy wyobrażacie sobie być w jednym pomieszczeniu z grupą osób, gdzie każdy uważa się za pępek świata? To mogłoby być ciekawe doświadczenie. Jako obserwator można by wynieść z tego wiele wniosków i zapewne dobrą lekcję na przyszłość.
Moim zdaniem książka jest dla każdego, nie tylko da tych, którzy wykazują cechy charakteru buca, egocentryka, czy też są pozbawieni empatii czy też wrażliwości. Choć w zasadzie takim osobom oczywiście najbardziej przydałaby się taka lektura, może coś by do nich dotarło, może coś by zrozumieli. Myślę jednak, że pozycja ta również spodoba się czytelnikom, którzy tych cech nie wykazują. Może dzięki temu inaczej będziemy patrzeć na takich ludzi i będzie nam łatwiej do nich dotrzeć.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza.
Chętnie przyjrzę się tej książce bliżej. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńMiałam swego czasu ochotę na tę książkę, potem jakoś o niej zapomniałam, a teraz znów ją biorę pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem książka jest ciekawa i warto ją mieć na uwadze.
UsuńCiekawa książka :) nietypowa :) może się skuszę.
OdpowiedzUsuńDokładnie taka jest ta książka.
Usuńwygląda całkiem ciekawie:)
OdpowiedzUsuńMnie wciągnęła i oceniam ją pozytywnie :)
UsuńBrzmi ciekawie, też zwykle unikam poradników, ale jestem świadoma, że czasem zdarzają się dobre, napisane przez fachowców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
mrs-cholera.blogspot.com
Dokładnie, a ta książka jest naprawdę bardzo ciekawa.
UsuńMnie też bardzo pozytywnie zaskoczyła. Takie poradniki to można czytać i czytać :) Polecam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ! :)
UsuńJak trafi się okazja chętnie zajrzę do książki. :)
OdpowiedzUsuńZatem życzę miłego czytania :)
Usuń