"Pięć osób, które spotykamy w niebie" Mitch Albom



"PIĘĆ OSÓB, KTÓRE SPOTYKAMY W NIEBIE"
Seria: Pięć osób, które spotykamy w niebie (tom 1)
Autor: Mitch Albom
Tłumaczenie: Joanna Puchalska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka 
Liczba stron: 222
Rok wydania: 2019
Rodzaj literatury: Literatura współczesna

"Magiczna i pełna mądrości powieść autora bestsellerowych Wtorków z Morriem i Zaklinacza czasu."


On trafił do niebie, a tam spotkał Niebieskiego Człowieka, który miał mu do przekazania bardzo ważną rzecz. Powiedział mu, że spotka tu pięć osób, które pojawiły się w jego życiu. To tu ma zrozumieć sens życia na ziemi, zobaczy kto miał wpływ na jego życie, jak również na kogo życie wpłynął on sam.
Praca przez całe życie w wesołym miasteczku, to nie dla wszystkich samo szczęście. Tym, którzy przychodzą się tam wyszaleć, mogą pomyśleć, że wspaniale byłoby móc spędzać tam całe dnie. Główny bohater, Eddie przez wiele lat pracował przy obsłudze technicznej wesołego miasteczka. Swoją pracę wykonywał bardzo sumiennie i starannie, lecz czasem zdarza się tak, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć pewnych rzeczy. I pewnego dnia dochodzi do tragedii. Podczas awarii, Eddie ginie. Oddał swoje życie ratując małą dziewczynkę. Tuż po wybudzeniu się, okazuje się, iż jest w niebie. Tu spotyka pięć osób...

Zanim zdecydowałam się na sięgnięcie po tę książkę, zastanawiałam się o czym będzie. Bałam się trochę, że autor przesadził z fantastyką i to nie będzie to czego bym chciała od tej lektury. Skusiłam się jednak, po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii. I choć dla jednych będzie to faktycznie fantastyka, dla innych coś w co wierzą, to dla mnie jest to po prostu powieść, która wciąga i przenosi do innego świata, w którym możemy spojrzeć w przeszłość głównego bohatera. To bardzo ciekawe i wzruszające historie. Ale przede wszystkim lektura ta jest czymś wartościowym, co daje do myślenia i zastanowienia się nad własnym życiem. Po jej przeczytaniu, długo rozmyślałam nad tym, kogo ja mogłabym spotkać w niebie. Czy byliby to moi bliscy, moja rodzina, przyjaciele, moi wrogowie, a może ktoś zupełnie obcy? Ja wiem kogo chciałabym spotkać, lecz czy to akurat te osoby zostałyby przeznaczone do tego abym je zobaczyła? Naprawdę się nad tym zastanawiałam, gdyż wydaje mi się, że jest to bardzo ciekawy temat do rozmowy, jak również do zrobienia rachunku sumienia. Ale wszystko zależy oczywiście od człowieka, każdy może odebrać ją inaczej. Każdy może mieć bardzo ciekawe rozmyślenia i spojrzenie na nią, dlatego tak jak już wcześniej wspomniałam, dyskusja o tym, kogo spotkać możemy w niebie, mogłaby być bardzo interesująca i długa.

Autor poprzez głównego bohatera pokazał jak wielkie znaczenie i jaki wpływ mają nasze czyny, czasem nawet te najmniejsze, wynikające z beztroskiego dzieciństwa. Ludzie postawieni na naszej drodze, wypowiedziane słowa, podjęte decyzje, to wszystko i wiele innych czynników kształtuje nasze życie. Nic nie dzieje się bez przyczyny.

Książka nie jest obszerna, należy do tych które bardzo szybko się czyta. Ja skończyłam swą przygodę z nią w ciągu jednego dnia. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i tak naprawdę do samego końca czytałam ją z zainteresowaniem. Losy jednego człowieka, który przez całe życie spotkał wielu ludzi, a tylko piątka z nich została wybrana, aby go czegoś nauczyć. Bardzo ciekawie ta powieść jest zbudowana. Zaczyna się od rozdziału "Koniec". Później są rozdziały "Dziś są Eddiego urodziny", przeplatane z rozdziałami, w których Eddie spotyka kolejno osoby i tu poznajemy tego człowieka, historię jego życia. Uważam za ciekawy pomysł z tymi urodzinami, możemy zobaczyć jak główny bohater je obchodził, od małego chłopca, aż do starszego mężczyzny. Poza tym rozdziały kończą się pewnymi lekcjami. Chciałabym napisać, że możemy z nich wynieść coś dla siebie, ale tak naprawdę z całej powieści możemy czerpać i wynosić to, co tylko ma dla nas jakąś wartość.

Podsumowując napiszę krótko, bardzo podoba mi się pomysł na książkę, jego realizacja i to, że choć  jest krótka, przedstawiła losy człowieka, który przeżył wiele, jego historia mnie wciągnęła i czytałam ją tak, jak czyta się książki, które się czuje oraz których czytanie sprawia przyjemność.

Za książkę dziękuję wydawnictwu: Zysk i S-ka.

2 komentarze:

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...