"Sekrety Julii" Anna Płowiec

 "SEKRETY JULII"

Autor: Anna Płowiec
Wydawnictwo: Między Słowami
Rok wydania: 2019
Rodzaj literacki: Literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 496

"HISTORIA O MIŁOŚCI TAK WIELKIEJ, ŻE PRZENOSI GÓRY."

Alicja po śmierci swojej mamy znajduje listy, które skrywają tajemnicę rodzinną, jak również historię pewnej miłości.

Julia wraz ze swoją przyjaciółką wybiera się w góry. W pewnym momencie coś idzie nie tak, a dziewczyna znajduje się w ogromnym niebezpieczeństwie. Przed spadnięciem w przepaść ratuje ją chłopak. Ta historia jednak na tym się nie kończy, a znajomość między tą dwójką ma swoją kontynuację.

Uwielbiam książki, których akcja toczy się dwutorowo, a bohaterowie odkrywają tajemnice rodzinne. I dokładnie to dostarczyła mi autorka Anna Płowiec w swej powieści pt. "Sekrety Julii". Akcja książki toczy się dwutorowo, są to lata współczesne oraz lata PRL-u. Poznajemy różnych bohaterów, żyjących na przełomie różnych lat. Ich losy są ze sobą powiązane, a odkryta prawda da odpowiedzi na wiele pytań.

Klimat książki jest niezwykły i choć kiedyś miałam okazję przeczytania książki, której akcja toczyła się w latach PRL-u, było to coś zupełnie innego. Tutaj odnalazłam wspaniałych młodych ludzi wkraczających w dorosłe życie, którzy pragnęli miłości i szczęśliwego życia. Było im ciężko, nie mieli dostępu do takich dogodności, jakie obecnie mamy na wyciągnięcie ręki. Oni musieli się o wszystko bardziej starać, na wszystko musieli ciężko zapracować. Lecz nie ukrywajmy, również kombinowali, korzystali z życia i potrafili się bawić. W powieści widać wychowywanie młodzieży w tamtych czasach i to jak bardzo z biegiem lat wszystko się zmieniło. Aczkolwiek jedno pozostało niezmienne, chęć wyjechania w nieznanie, po lepsze życie. Już wtedy młodzi ludzie chcieli wyemigrować, odnaleźć szczęście poza granicami kraju. Jednak czy wszyscy to szczęście odnajdują na obcej ziemi?

Nie da się ukryć, iż jest to powieść o miłości i jest to piękna, bardzo wzruszająca historia. Taka, która się naprawdę podoba. Nie jest ona przerysowana, jest delikatna i po prostu piękna. Lecz to piękno nie polega na zachwytach nad nią, jest subtelne, i gdy człowiek przypomni sobie tę historię, pojawia się na jego twarzy delikatny uśmiech, ale również popada się w zadumę i rozpływa w myślach, co by było gdyby...Powieść pokazuje miłość dwojga młodych ludzi, lecz nie tylko. Również jest o miłości do dziecka, jak również o przyjaźni i trudnych wyborach.

Nie jestem zakochana w tej książce i nie ukrywam tego, iż wcale nie pochłonęłam ją w wyjątkowo szybkim tempie. Jej przeczytanie zajęło mi ładnych kilka dni, lecz te powroty do niej, nie były dla mnie czymś męczącym. Książkę ponownie otwierałam z przyjemnością, delektowałam się nią powoli i choć nie wpada na regał z moimi ulubionymi perełkami, polecam ją. Jest ona naprawdę ładna i w bardzo dobry sposób oddająca klimat lat PRL-u. Porusza trudniejsze tematy i odkrywa niewygodne fakty, które faktycznie miały miejsce.

Anna Płowiec - Uwielbia długie rozmowy z córką, spacery po parku z ukochanym psem Bianko, wiecznym szczeniakiem, oraz jesienne wędrówki po Gorcach. Ze sprawdzonymi przyjaciółmi spotyka się na małą czarną w krakowskim Rio.
Nic nie dodaje jej takiej energii jak andaluzyjskie słońce i zapach kwiatów pomarańczy.

(informacje o autorce pochodzą z książki "Sekrety Julii")

Za książkę dziękuję wydawnictwu Znak i Między Słowami.