"Zranione uczucia" K.A.Figaro RECENZJA PRZEDPREMIEROWA


 PREMIERA: 14.08.2019
"ZRANIONE UCZUCIA"
Cykl: Prosty układ (tom 2)
Autor: K.A.Figaro
Wydawnictwo: Lipstick Books
Rok wydania: 2019
Rodzaj literacki: literatura obyczajowa, romans (ja bym również dodała: erotyk)
Liczba stron: 352

"PROSTY UKŁAD,
ZŁAMANE WARUNKI,
ZRANIONE UCZUCIA."


Nie mogłam się doczekać kontynuacji gorącego romansu Łucji i Dymitra. Ta dwójka doprowadzała mnie do szału, a ich układ nie mieścił mi się w głowie, a jednak w całej tej historii było coś co mnie przyciągnęło, coś co spowodowało, że kibicowałam tej parze, a jednocześnie wzbudzało wiele różnych emocji i myśli, a były one często negatywne. Pierwsza część zakończyła się w takim momencie, że troszkę byłam zła na autorkę, że tak to urwała. Ale, czy to nie najlepszy sposób, by rozgrzać czytelnika do czerwoności i wzbudzić w nim tak wielką ciekawość, aby sięgnął po kontynuację? U mnie zdecydowanie tak było i czekałam z niecierpliwością na drugi tom. Miałam tę przyjemność przeczytania powieści jeszcze przed premierą i już dziś mogę się z Wami podzielić swoją opinią. I zapewne po przeczytaniu mojej recenzji, nie będzie łatwe czekanie na dzień premiery, dla osób, którym spodobał się "Prosty układ", gdyż jestem pewna, że wzbudzę ogromną ciekawość.

Przeważnie pisząc krótki wstęp swojej opinii, piszę krótki opis książki swoimi słowami, lecz posługując się tym co znajduje się na tyle książki, ponieważ nigdy nie chcę zdradzić więcej, niż chciało to zrobić wydawnictwo, bądź sam autor. Tym razem mam egzemplarz recenzencki i nie mam takiego skrótu na tylnej okładce, ale pozwoliłam sobie zajrzeć na stronę wydawnictwa i skorzystać z opisu z ich strony, lecz tym razem nic nie będę zmieniać, aby niechcący niczego więcej nie zdradzić (strona, z której skorzystałam). Poniżej opis od wydawcy:

"Kontynuacja "Prostego układu", gorącego romansu Łucji i Dymitra.Prosty układ pomiędzy Łucją a Dymitrem przestał być opartym na niezobowiązującym gorącym seksie układem.

Pojawiły się bowiem uczucia, może nie do końca uświadomione, które zaburzają proste zasady. Igor nieźle namieszał Łucji w głowie i dziewczyna sama już nie wie, co o tym wszystkim sądzić. Los jednak bywa przewrotny i szykuje parze nie lada niespodziankę, która może wywrócić życie Łucji i Dymitra do góry nogami."
"Prosty układ" przerodził się w dość skomplikowany, a może od początku taki był? 
Czytając "Zranione uczucia" czułam się troszkę jak w bajce, w której czeka się, aż okrutny książę zamieni się dla tej jedynej kobiety w czułego, kochającego mężczyznę. Pochłaniając lekturę wyczekiwałam momentu, kiedy nareszcie uda się Łucji i Dymitrowi stworzyć związek idealny, pełen miłości. Byłam pewna, że nareszcie on nadejdzie. W końcu żar pożądania był w nich tak wielki, że żyć bez siebie nie mogli. Gdy tylko byli blisko, ciężko było im panować nad pożądaniem. Dlaczego zatem nie mogła połączyć ich miłość? Co stało na drodze? Ja tej odpowiedzi nie znałam, dlatego czekałam. I choć mając nakreśloną sylwetkę, charakter Dymitra powinnam go skreślić jako mężczyznę, nie wiem dlaczego wierzyłam w jego przemianę, wręcz chciałam tego. A wiadomo, w życiu realnym po takich zagrywkach, do jakich zdolny był mężczyzna, nigdy żadnej koleżance, nie doradzałabym walki o taką miłość. Wręcz kazałabym uciekać i zrezygnować z tak toksycznego związku. Ale jak wiadomo, jest to erotyk, jest to powieść, podczas której traci się resztkę zdrowego rozsądku, myśli się gorącymi uczuciami, a jednocześnie marzeniami o pięknej miłości, fantazjuje się i odcina od rzeczywistości. Nie zdradzę Wam jednak jak ta historia się zakończyła. Musicie uwierzyć mi jednak na słowo, że podczas czytania skala emocji jest mocno przekroczona ponad normę, żar namiętności również skrada się na wyżyny, ostrość wypowiedzianych słów niewyobrażalnie rani, a zakończenie książki roztrzaskuje serce na milion kawałków. Zakończeniem książki, autorka drugi raz wzbudziła we mnie złość. Tak!!! Złość!!! Zostałam ponownie pozostawiona i tym razem w o wiele większym szoku od poprzedniego razu. Nie mogłam uwierzyć, że tak to się wszystko skończyło. 
Na koniec dodam tylko tyle, że czekam na trzecią część, mam nadzieję, że się pojawi i poskleja moje serce.
 Za książkę dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal i Wydawnictwu Lipstick Books.

10 komentarzy:

  1. Musiałabym najpierw nadrobić pierwszą część.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, jeżeli chciałabyś i po tę część sięgnąć.

      Usuń
  2. Pierwszą część dostałam na urodziny, ale jeszcze nie zaczęłam. Może przypadnie mi gustu

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tej serii, ale zapiszę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli czujesz, że to coś dla Ciebie, to oczywiście polecam.

      Usuń
  4. Może akurat przeczytam na urlopie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za recenzję, czuję się zachęcona.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...