"Pchła" Anna Potyra


"PCHŁA"
Autor: Anna Potyra
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2019
Rodzaj literacki: kryminał, sensacja, thriller
Liczba stron: 360

"Nie ma żadnych śladów.
Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu."


Opis książki:

"CZY MYŚLISZ, ŻE TWOJE ŻYCIE JEST TAKIE WAŻNE...
Wigilia Bożego Narodzenia. Ulice Warszawy pustoszeją, mieszkańcy zaszywają się w zaciszu swoich domów, by zasiąść przy świątecznych stołach. Jednak nie wszyscy. Adam Lorenz, komisarz Wydziału Zabójstw, dostaje wezwanie. W jednym z mieszkań zostaje zastrzelony młoda mężczyzna. Miejsce zbrodni nie przypomina niczego, z czym Lorenz spotkał się podczas wieloletniej pracy w policji. Morderstwo wydaje się bardzo szczegółowo zaplanowane. Nie ma żadnych śladów. Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu. Jedynym punktem zaczepienia jest stara fotografia pozostawiona przez zabójcę.
Do pomocy w śledztwie zostaje przydzielona profilerka Iza Rawska. Wspólnie z Lorenzem usiłuje odgadnąć, jaka historia kryje się za popełnioną zbrodnią. Nie mogą przypuszczać, że to dopiero jej początek..."

Moja opinia:

Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona książką, jak również jestem pełna podziwu, iż jest to debiut kryminalny autorki, który okazał się bardzo dobry. Dodatkowym plusem książki jest osadzenie fabuły w czasach współczesnych, jak również powrót do lat wojennych. Kryminały zawsze wywołują we mnie napięcie, a połączone z latami, które kojarzą mi się z ogromnym bólem i cierpieniem, powodują, że to napięcie osiąga maksymalny stan. Wszystkie wojenne obrazy, o których czytałam pozostały w mojej głowie i są historią, której nigdy nie zapomnę. Nie zapomnę również tego obrazu, który opisała Anna Potyra. Autorka w swej powieści kryminalnej powraca do tych lat, ponieważ wszystko co ma miejsce w teraźniejszości, wiąże się z przeszłością. Tym połączeniem jest historia, do której prowadzą stare fotografie, odnajdywane przy zamordowanych ludziach. Z całą pewnością akcja książki wciąga i ciężko się od niej oderwać. Wywołuje emocje i zmusza czytelnika do myślenia, do tworzenia własnych wniosków i analiz dotyczących śledztwa. Trudno jest nie układać sobie pewnego obrazu w głowie, trudno jest nie prowadzić własnego śledztwa i ciężko jest oprzeć się chęci bycia pierwszym w rozszyfrowaniu sedna sprawy, zanim zostanie ona ujawniona w powieści. Jednak nie jest to takie proste, autorka wszystko tak zaplanowała, że karty odkrywane są stopniowo i wtedy kiedy przychodzi odpowiedni moment. Z pewnością świetnie budowane jest napięcie i zainteresowanie czytelnika, który zostaje wciągnięty w akcję książki.
Śledztwo jest przeprowadzone w sposób, któremu nie można niczego zarzucić. Mi się podobało podejście komisarza, jak i profilerki. Ta dwójka bohaterów (choć nie tylko oni) odegrała bardzo dobrze swoje role i zostali wykreowani jako ciekawe postacie.
Z pewnością sięgnę po kolejny kryminał Anny Potyry, jeśli tylko się taki ukaże.

Anna Potyra - Urodzona w 1982 roku w Warszawie. Z wykształcenia anglistka. Mama czterech córek. Autorka książek dla dzieci. W wolnych chwilach pisze lub jeździ konno. "Pchła" to jej kryminalny debiut.
(informacje o autorce pochodzą z książki "Pchła")

Za książkę dziękuję wydawnictwu: Wydawnictwo Zysk i S-ka.

8 komentarzy:

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...