"SEKRETY I KŁAMSTWA"
Autor: Sylwia TrojanowskaWydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2018
Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 336
"Sylwia Trojanowska odkrywa tajemnice, o których nikt już nie pamięta. Sekrety i kłamstwa to mieszanka emocji, uśmiechu i wzruszeń zapisanych w pożółkłym rodzinnym albumie."
Rodzina, tajemnice, kłamstwa. Co takiego wydarzyło się w przeszłości, że Magdalena odcięła się od bliskich i nie chce powrócić do rodzinnego domu?
Dziadek dziewczyny ma swoje lata i zależy mu, aby sprowadzić do siebie wnuczkę. W końcu dopina swego i Magdalena przyjeżdża. Zanim jednak zostanie, chce poznać tajemnice, przeszłość dziadka i to jest jej warunek. Chce aby się przed nią otworzył.
Wracając do przeszłości, opowieść cofa nas do drugiej wojny światowej.
Podczas pobytu w Szczecinie Magdalena spaceruje po mieście, wraca do miejsc, które pamięta z młodości. Spotyka starych znajomych, jak również poznaje nowych ludzi. Pośród nowo poznanych osób jest mężczyzna, z którym znajduje wspólny język. Czy oznacza to nowe uczucie jakim jest miłość, a może to tylko przyjaźń?
"Sekrety i kłamstwa", to powieść którą się naprawdę szybko czyta. Od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie i to jest ogromny plus, gdyż czytelnik nie męczy się aż cokolwiek się rozkręci. Zatem do samego końca pochłaniałam ją ze wzbudzoną ciekawością, chciałam poznać całą prawdę o skrzętnie skrywanej tajemnicy. I gdy już mniej więcej miałam pewien obraz w głowie namalowany, ułożoną całą historię, wydarzyło się coś co moją wizję zburzyło. Tak naprawdę zamykając ostatnią stronę lektury, nie wiedziałam już nic. Ale o co chodzi? Nie wiedziałam, czy gdzieś w którymś momencie przysnęłam, odpłynęłam czytając i coś mi umknęło? Autorka tak zmanipulowała akcją, że się zagubiłam. Oczywiście był to celowy manewr, gdyż jak się okazuje pojawi się druga część. I tak oto teraz czekam niecierpliwie na nią, chcę rozwikłać zagadkę.
Muszę też trochę ponarzekać. Uwielbiam książki, w których rozwiązywane są zagadki rodzinne, w których autor cofa czytelnika do innych czasów, a najbardziej interesują mnie czasy drugiej wojny światowej. Jest to okres, który wywołuje we mnie wiele emocji, a jednak wciąż sięgam po lektury, w których jest on opisany. W "Sekretach i kłamstwach" we wspomnieniach dziadka Magdaleny jest ten czas, który nie szczędził jego najbliższych, jak również pozostawił wielką skazę w jego sercu. Zmienił go jako człowieka, tak jak zmienił wielu ludzi, którzy przeżyli. Podczas czytania czułam niedosyt i na to chciałam ponarzekać. Mało mi było rozmów wnuczki z dziadkiem, mało tych wspomnień. Nastawiłam się na wiele więcej i jak już doszłam do momentu, że mężczyzna otworzył się przed dziewczyną, myślałam, że to się rozkręci i w większości będą to właśnie wspomnienia. Tak jednak nie było, a szkoda, gdyż naprawdę czuję niedosyt. Oczywiście powieść oceniam i tak pozytywnie, jest warta przeczytania i wyczekiwania dalszych losów bohaterów.
Postacie książkowe, to ciekawi ludzie. Żadnego z nich życie nie szczędziło, każdy ma za sobą smutne wspomnienia. Autorka przedstawia je, czym daje czytelnikom możliwość poznania bliżej swoich bohaterów. Bardzo lubię, gdy w lekturach mogę bliżej poznać przeszłość bohaterów, jest ona przeważnie bardziej ciekawa od teraźniejszości i często jest również wstrząsająca, Takie zabiegi są stosowane po to, aby zrozumieć czyny i charakter tych postaci. Czasami właśnie cofając się, można zrozumieć i znaleźć usprawiedliwienie, wytłumaczenie dla zachowania się człowieka w teraźniejszości. Zatem czy dziadek Magdaleny znajdzie zrozumienie u swojej wnuczki? A może po drodze wydarzy się jeszcze coś zupełnie innego?
Ciąg dalszy nastąpi.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Czytałam i uważam, że jest to wspaniała książka, którą mogę z czystym sumieniem polecić każdemu. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka Ci się podoba.
UsuńMnie nie przekonała. Chyba jednak po nią nie sięgnę ;P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I tak się zdarza. Nie każdemu podoba się to samo.
UsuńPozdrawiam.
Ja też ogromnie lubię wspomnienia z przeszłości, przenikanie się historii i naszych czasów, a więc rozumiem skąd ten niedosyt. Książka jednak i bez tego mnie zachęca :)
OdpowiedzUsuńCzyli lubimy to samo :) Ciekawa jestem jakie wrażenie zrobi na Tobie ta książka.
Usuńa ja się czuję zachęcona i zapisuję na listę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem miłego czytania.
UsuńRównież chętnie widzę ją w mojej biblioteczce ;)
OdpowiedzUsuńSuper, życzę miłego czytania.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiestety, ta książka niespecjalnie mnie do siebie przekonała. Owszem, wątek z odkrywaniem przeszłości dziadka nawet w jakimś stopniu mnie zaintrygował, ale skoro tak został poprowadzony... Chociaż znalazłaś w tej książce wiele plusów, to i tak mi wadzi ten wspomniany wcześniej przeze mnie wątek i nie jestem w stanie sięgnąć po „Sekrety i kłamstwa”. ;)
OdpowiedzUsuńMoże trafisz na inną recenzję, która bardziej Cię przekona :)
UsuńJedna z lepszych książek jakie czytałam :D Gorąco polecam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka Ci się tak bardzo spodobała.
UsuńPo wakacyjnych barwach odeszłam od takich klimatów, teraz znów koncentruję się na mrocznej atmosferze. :)
OdpowiedzUsuńSuper, ja też planuję coś mroczniejszego przeczytać, choć jeszcze nie wiem konkretnie co to będzie.
UsuńBardzo ciekawa lektura, warto zajrzeć w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuń