"Zaczekaj na mnie" Lidia Liszewska, Robert Kornacki



"ZACZEKAJ NA MNIE"
Cykl: Matylda i Kosma
Autor: Lidia Liszewska, Robert Kornacki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2018
Rodzaj literacki: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 360

Opis książki:

"Po burzliwym rozstaniu Matyldzie został tylko jeden list, który czekał w skrzynce od roku. Zawarte w nim wyjaśnienia Kosmy wszystko komplikują, bo przez ten czas życie kobiety całkowicie się zmieniło. Jej nową codzienność wypełnia samotne macierzyństwo i powracające myśli o ukochanym.
Czy Matylda będzie nadal na niego czekać, gdy obok pojawi się inny mężczyzna?
Kosma musi teraz poświęcić wszystkie swoje siły na walkę o własne zdrowie.
Jak pogodzi porywczy temperament z przestrzeganiem zaleceń lekarzy?
Czy drogi tych dwojga jeszcze się zejdą?"

Moja opinia: 

Nie pozostaje mi nic innego, niż rozpoczęcie pisania swojej opinii od słów: cóż to były za emocje! Wzruszałam się, wściekałam i tak w kółko. A na sam koniec autorzy mnie wkurzyli. Jak można zakończyć tak książkę? Wiem, że jest kolejny tom, po który oczywiście za chwilę sięgnę, lecz co mają powiedzieć ci czytelnicy, którzy po tę część sięgnęli, gdy ciąg dalszy historii nie został jeszcze wydany? Wyczuwam, że naprawdę mogli się zdenerwować i to bardzo. I nie chodzi tu o fakt, iż powieść ma zakończenie, w którym nie poszło po mojej myśli, lecz o to, że w takich momentach nie można czegoś ucinać, gdyż ciekawość czytelnika jest niezaspokojona. Tak bynajmniej jest w moim przypadku.
Historia Matyldy i Kosmy jest jedną z tych, które zapamięta się na długo. Jest przepiękna, poruszy wiele serc i strumienie łez się przy niej wyleje. Powieść ta jest wyjątkowa, kojarzy mi się z wieczorami spędzonymi pod kocem, z kubkiem ciepłej herbaty, gdy z rumieńcami na polikach ją pochłaniałam. W powieści poznajemy uczucie dwójki dorosłych ludzi, którzy pokochali się miłością wielką, lecz wysuwa się tu również wiele innych wątków, które dają do myślenia. Pierwszym i przede wszystkim przewodnim wątkiem jest choroba Kosmy i to jak sobie z nią radzi, a z tym jest naprawdę różnie. Kto w takiej sytuacji pozostaje przy chorym, na kogo można liczyć i kogo ten chory do siebie dopuszcza. Dla mnie wyjątkowym w tej powieści jest obraz rozbitej rodziny, gdyż pomimo rozwodu, oni nadal są dla siebie wsparciem w trudnych chwilach, a to wydaje mi się, iż jest rzadkością. Autorzy nie zapomnieli aby swoim czytelnikom pokazać, że mimo wszystko, nawet po rozstaniu można pozostać w dobrych relacjach. Jest jeszcze kilka ciekawych obrazów z życia pokazanych, lecz nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, dlatego pozostawię je dla siebie.
Po przeczytaniu pierwszego tomu z Matyldą i Kosmą cały czas zastanawiałam się nad tym, czy Kosma podjął dobrą decyzję dotyczącą ich związku. Odpowiedź dostałam w tej części, ciekawa jestem czy kolejna, mojego zdania nie zmieni...Muszę przyznać, że trochę się boję sięgnąć po dalsze losy tych dwojga. Już wiem, że duet autorów tych powieści bardzo lubi zabawiać się uczuciami czytelników, stąd mój delikatny strach. Niemniej jednak po zakończeniu pisania swojej opinii, sięgam po trzeci tom i zaczynam go pochłaniać.

Lidia Liszewska - zadebiutowała przed laty dedykowaną swoim dzieciom (Julii i Jackowi) "Malinową Opowieścią", historią kochającej muzykę dziewczynki - Marianny.
Muzykę kocha też sama autorka, ma na swoim koncie płytę nagraną z chórem gospel. Dziesięć lat temu opuściła Bełchatów i osiadła na Mazurach, gdzie w bajkowej scenerii maluje, pisze i we własnej pracowni prowadzi warsztaty ceramiczne.

Robert Kornacki - w swoim życiorysie połączył do tej pory Wrocław, Łódź i Bełchatów, choć jak sam przyznaje - nie powiedział jeszcze w tej kwestii ostatniego słowa.
Z zamiłowania etnolog, zawodowo związany od ponad dwóch dekad z mediami. Jako siedemnastolatek debiutował w radiu, później współtworzył telewizje, prowadził gazety.
Ojciec Michaliny Vesny i Mikołaja Kosmy.
(informacje o autorach pochodzą z książki "Zaczekaj na mnie")


2 komentarze:

  1. Ten cykl jeszcze przede mną, ale na pewno go przeczytam.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy się Tobie spodoba ten cykl.
      Dziękuję, że do mnie zaglądasz i również serdecznie Cię pozdrawiam. I oczywiście zajrzę do Ciebie.

      Usuń

Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę, by napisać kilka słów w komentarzu. Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie na blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...